Holocaust po japońsku
Na terenie elektrowni jądrowej w Fukushimie pod ziemią znajdują się rozległe tajne laboratoria wojskowe. Wszystkie prace ratunkowe koncentrują się tamże.
26 sierpnia 2013 {interview www.rense.com}
Znany japoński dziennikarz Yoichi Shimatsu pisze:
Jestem w Hong Kongu i dopiero wróciłem z Malezji. Japonia eksportuje tamże elektrownie jądrowe i chciałaby bardziej się angażować w regionalne konflikty.
Tego tylko brakowało Azji Południowej: więcej energetyki jądrowej i konfliktów!
Obecnie jest to jeden z niewielu zakątków na świecie, gdzie promieniowanie tła jest niewysokie; dlatego też jest to miejsce, gdzie przeniosło się wiele japońskich firm i obywateli.
Fukushima bowiem to nie jest katastrofa, która da sie zażegnać w ciągu kilku, kilkunastu, czy nawet kilkuset lat. I to nie tylko dlatego, że nie da się wydobyć stopionych prętów paliwowych, czy składowanego tamże zużytego paliwa nuklearnego. Ani nawet z powodu stopionego paliwa MOX w reaktorze 3.
Fukushima zbudowana jest na klifie położonym około 40 metrów nad poziomem morza. Klif zbudowany jest z piaskowca, czyli sprasowanego kompozytu żwiru i piasku. Jest to materiał dość kruchy i niezbyt solidny. Kiedy pada deszcz robi się miękki i gąbczasty oraz się kruszy. Kompozyt zaczyna się rozkładać...kwasy w wodzie dodatkowo piaskowiec niszczą.
Grunt pod stłoczonymi na małej powierzchni zbiornikami, gdzie zeskładowano radioaktywną wodę z reaktorów zapada się, a zbiorniki przechylają się niebezpiecznie. Poza tym nie wszystkie rurociągi pod tym rozległym kompleksem zostały zniszczone. Część wciąż odprowadza radioaktywne ścieki.
Skażona woda przedostaje się masowo do wody gruntowej i stąd do oceanu, gdzie cały czas zwiększa się ilość trytu, szczególnie wewnątrz przystani.
Jak wiadomo Fukushima miała własny mały port, skąd i dokąd można było transportować wszelkie materiały bez zwracania uwagi cywili, gdyż port ten jest dokładnie poza możliwością obserwacji z lądu.
Wewnątrz akwenu portu gwałtownie wzrasta ilość trytu, co oznaczałoby, że cały czas zachodzą tam podwodne reakcje jądrowe; jest ich tyle, że tworzą chmury, a raczej mgły przybrzeżne ciągnące się kilometrami wzdłuż brzegu. A w tej części kraju mgieł latem nigdy nie było.
Tu nie chodzi o niewielką ilość produkowanego trytu, lecz o jego masową produkcję na niespotykaną skalę.
Sądzę, że powoli media zdają sobie sprawę, że sytuacja jest poza kontrolą i jest bardzo niebezpieczna; potencjalnie zagraża całej Japonii i okolicznym krajom oraz całemu Pacyfikowi. A jeżeli Pacyfikowi, to i zachodniej części USA.
Profesor Marine Science (Nauk o Morzu) Uniwersytetu w Tokio mówi, że w oceanie obserwuje się ogromne ilości ciężkich radioaktywnych nuklidów. Informacja ta pochodzi z nieoficjalnych źródeł, ale jest niepodważalna.
Olbrzymie ilości plutonu i uranu w przystani oznaczają, że istnieje nieuszkodzona rura odpływowa, która odprowadza tamże owe nuklidy ze wzbogaconym uranem i plutonem z jakiegoś podziemnego źródła w Fukushimie.
Z tego co słyszałem zaraz po katastrofie w Fukushimie, pod ziemią znajdują się tam rozległe tajne laboratoria wojskowe zajmujące się wzbogacaniem/ separacją plutonu. Elektrownia jądrowa zajmuje olbrzymi teren; do części podziemi dostano się po katastrofie. Ale do części się nie dostano. Zapewne niektóre rurociągi odprowadzające wodę do przystani przetrwały nieuszkodzone i teraz odprowadzają wysoko radioaktywne materiały z tych laboratoriów.
Autostrada nr 6 jest zapchana samochodami, autobusami i ciężarówkami jadącymi do i z elektrowni Fukushima 1 i wiozącymi tysiące robotników. Tymczasem wokół ruin błąka się ledwie kilku ludzi. Czyli nie są oni zajęci rozbieraniem ruin reaktora. Jednocześnie sznur ciężarówek bezustannie wyjeżdża z terenu elektrowni coś wywożąc.
Oczywiście Tepco, rząd japoński oraz przedstawiciele wojska zaprzeczają jakimkolwiek teoriom spiskowym, jakoby Fukushima była japońskim Los Alamos. Dementuje je również przewodniczący japońskiej sekcji IAEA, (International Atomic Energy Agency ).
Tymczasem tryt stwarza zagrożenie reakcji łańcuchowej, co oficjalnie potwierdza ciało doradcze ds.nuklearnych przy rządzie japońskim.
Mówi się też o zrzucaniu skażonej wody do oceanu partiami, aby nie wywołać owej reakcji, bo w wodzie już są ogromne ilości owych nukleidów i trytu.
Zaraz po katastrofie w Fukushimie USA zamierzały teren zbombardować; w końcu wycofały się z tego pomysłu. Czy jednak nie potwierdza to owej teoriii o rozległych laboratoriach wojskowych pod komleksem?
Zaraz też po katastrofie rząd zaczął wycofywać się z energetyki jądrowej. Jednak po pół roku nagle ten rząd został zmieniony na pro-atomowy, który zapewnił, że Japonia nie zamierza rezygnować z energii atomowej. Jednoczesnie ucichły wszelkie przecieki informacji o próbach opanowania sytuacji w Fukushimie.
Była mowa o sposobie na utajnienie ilości wynajmowanych na dosłownie dwa dni, czy dwa tygodnie robotników do najbardziej niebezpiecznych robót, dzięki czemu nie byli oni ujmowani w danych, a ich śmierć nie była wiązana z Fukushimą. Podobnie ukrywano informacje o ofiarach śmiertelnych katastrofy.
Ludność okoliczna opowiada o rozległych podziemnych laboratoriach powiązanych tunelami prowadzącymi aż o pasma górskiego. O tysiącach ciał, które się tam znajdują.
I jeszcze uwaga prof.Dakowskiego po przeczytaniu wywiadu z Yoichi Shimatsu:
To JEST sensowne, bardzo prawdopodobne. W Fukushima dzieją się z pewnością procesy straszne (dla fizyka oraz technika) - a są ukrywane.
http://wyynd.tripod.com/Shimatsu.txt
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 10187 odsłon
Komentarze
Kolejna teoria spiskowa, która okazuje się prawdą
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika Lotna został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
6 Września, 2013 - 14:34
O tym, że skażone wody przedostają się do oceanu, a rząd japoński ignoruje i bagatelizuje rozmiary katastrofy, słychać było niemalże od początku, a jeszcze nie było wiadomo o tajnych laboratoriach wojskowych na terenie Fukuszimy. Rząd japoński nieustannie podnosił poziom dopuszczalnego promieniowania, tym samym uspakajając opinię publiczną. Teraz sytuacja jest więcej niż katastrofalna, bo w niektórych rejonach promieniowanie przekracza tysięce razy dopuszczalną, nawet podwyższoną dawkę.
O tym, że jest tragicznie, najlepiej świadczy fakt, że zaczyna się o tym głośno mówić w głównych ściekach, które do tej pory milczały jak zaklęte. Tokio powinno być ewakuowane, jeśli nie cała Japonia. Po Czernobylu wszysczy starsi i schorowani umarli bardzo szybko, nie wyobrażam sobie, co musi się teraz dziać w Japonii.
Wczoraj Yahoo podało wiadomość o nadzwyczajnie dużej ilości urodzin (nawet o 400 % wyższej niż norma) z bezmózgowiem w niektórych rejonach stanu Waszyngton, oczywiście nie wiążąc tego z Fukuszimą, a praktycznie, w obrzydliwy sposób, zrzucając winę na ciężarne kobiety, które wpływaja na płód, także poddając się wpływom zanieczyszczonego środowiska (!). Nienagłaśniane raporty o wysokiej śmiertelności niemowląt w niektórych miastach USA dochodziły w parę miesięcy po katastrofie.
Jeżeli, co nie daj Boże, doszło by do wybuchu, o którym mówi artykuł, nie tylko Ameryka, ale cała półkula północna byłaby zagrożona skażeniem o wiele groźniejszym niż miało to miejsce po Czernobylu i stawianie jedynek pod tym i podobnymi artykułami tego, niestety, nie zmieni. Istnieją ponoć diety, opracowane przez lekarzy po ataku na Hiroszimę i Nagasaki, które w znacznym stopniu likwidują skutki napromieniowania i należałoby się na tym skupić, zamiast zatykać sobie uszy i patrzeć w drugą stronę.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Lotna
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika sigma został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
6 Września, 2013 - 15:43
Dzięki za ważne dane.
Tak mi się skojarzyło, że Japonia wyszła z wojny rozbrojona, okupowana, utraciła wszystkie zdobycze: Koreę, Formozę, Wyspy Kurylskie, wycofała swe wojska z terytorium Chin. Technologię jądrową kupowała z USA.
Oznacza to, że sama nie mogła sobie pozwolić na jakieś tajne wojskowe laboratoria; musiała działać w porozumieniu, a nawet na zlecenie USA.
Skoro Amerykanie po katastrofie myśleli o bombardowaniu Fukushimy - wygląda na to, że ta teoria ma ręce i nogi.
sigma
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika Lotna został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
6 Września, 2013 - 17:13
Proszę bardzo. :) Całej prawdy się pewnie długo nie dowiemy, jeśli kiedykolwiek... świadkowie powymierają...
BBC podało, że największy przeciek to 300 ton wody ze zbiornika ze skażoną wodą, podczas gdy dziennie wytwarza się 400 ton skażonej wody. To gdzie jest reszta? Natomiast Greenpeace mówi o 300 tonach skażonej wody wpływającej do oceanu każdego dnia...
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Honic nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Cytuję:7 Września, 2013 - 01:45
"Wczoraj Yahoo podało wiadomość o nadzwyczajnie dużej ilości urodzin (nawet o 400 % wyższej niż norma) z bezmózgowiem w niektórych rejonach stanu Waszyngton, oczywiście nie wiążąc tego z Fukuszimą, a praktycznie, w obrzydliwy sposób, zrzucając winę na ciężarne kobiety, które wpływaja na płód, także poddając się wpływom zanieczyszczonego środowiska (!). Nienagłaśniane raporty o wysokiej śmiertelności niemowląt w niektórych miastach USA dochodziły w parę miesięcy po katastrofie."
No to się zastanówmy: jeśli za te zjawiska odpowiedzialne jest zanieczyszczenie wodą z Fukushimy rozprowadzaną prądami Oceanu Spokojnego, dlaczego nie ma doniesień o nieporównanie większym uszczerbku na zdrowiu z Zachodniego Wybrzeża, Kanady, Rosji, samej Japonii? To samo pytanie jeśli byłyby to substancje rozprowadzane w atmosferze: Waszyngton jest od Japonii w przyblizeniu podobnie odległy jak Warszawa czy inne stolice europejskie. Stąd nie ma takich alarmujących doniesień.
To jak to jest?
Pozdrawiam
Honic
Honic
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika Lotna został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
7 Września, 2013 - 02:31
Czy odróżniasz stan Waszyngton od miasta Waszyngton?
A któż miałby ci podać oficjalne nformacje na ten temat, jeśli przez ponad dwa lata w głównych mediach się w ogóle na ten temat nie mówiło?
Zanieczyszczenia są rozprowadzane nie tylko wodą ale także prądami powietrza. Dlatego też Europa jest mniej narażona niż Ameryka.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Re: Honic
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika tł (niezweryfikowany) został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
7 Września, 2013 - 17:06
Odległości w linii prostej:
Warszawa - Tokio, ca. 7.5 tys. km.
Tokio - Seattle, ca 7.0 tys. km.
Różnica jest, ale nie aż taka, żeby wyjeżdżać z rozróżnieniem stanu i miasta.
Tłumaczenie Guglem?
6 Września, 2013 - 17:57
Brzmi to jak artykuł z jakiegoś tabloidu, ale to może wina Wujka Gugla. Nie chce mi się sprawdzać. Nukleoidy to twory organiczne. Może poeta miał na myśli nukleony?
P.S. po co taki tytuł, nijak się mający do treści. Żeby ściągnąć więcej czytelników?
Bo to jest tekst z tabloidu
6 Września, 2013 - 18:09
Na pierwszy rzut oka to stronka raczej dla debili:
http://rense.com/
Re: Bo to jest tekst z tabloidu
6 Września, 2013 - 18:40
Coś jednak jest na rzeczy skoro poziom trytu w wodach gruntowych w pobliżu elektrowni w ciągu zaledwie 3 tygodni sierpnia podwoił się.
http://fukushima-diary.com/2013/09/mysterious-no-media-coverage-tritium-level-in-groundwater-still-increasing-near-reactor1/
No cóż
6 Września, 2013 - 19:07
Jak mówi cytat w artykule " Możesz zignorować prawdę, ale prawda cię nie zignoruje. "
http://www.fukushimafacts.com/Default.aspx?PID=1&T=Home
Aby się przekonać o wiarygodności mediów głównego nurtu proponuję się wybrać wraz z całą rodziną na wakacje do Japonii i przy okazji podreperować fundusze Japonii, które Japonia traci wraz z rynkami zbytu.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
.... i pstryknąć sobie
6 Września, 2013 - 19:22
.... i pstryknąć sobie zdjęcie, najlepiej rentgenowskie.
Martin Antofagasta
6 Września, 2013 - 20:11
;)))
Lotna
6 Września, 2013 - 20:04
Dzięki za wsparcie. Też bym tych ludków chętnie wysłała na emigrację do Japonii, skoro to wszystko bajka;)
Widzę, że na niepopkach lobby proatomowe solidnie się umocniło. I dalej stosuje stare, agenturalne metody: nie odnosić się do faktów, ale pogardliwie potraktować autora, czy tłumacza oraz, oczywiście, samo tłumaczenie;)
Martin Antofagasta,
6 Września, 2013 - 20:07
Proszę popatrzeć na umieszczone tam w komentarzu przez Poruszyciela zdjęcie wrzącego od radioaktywnego wycieku porciku Fukushima. Robi wrażenie.
http://www.ekspedyt.org/sigma/2013/09/06/18022_holocaust-po-japonsku.html#comment-27206
Traube
6 Września, 2013 - 20:10
No cóż, każdy sądzi po sobie.
Mysmy się już kiedyś ścięli w kwestii szczepionek. Pan chyba nie tylko pro-atomowy, ale i pro-szczepionkowy?
Bardzo proszę zaszczepić się jakąś wielowalentną szczepionką i wyjechać na stałe do Japonii. W ten sposób udowodni Pan, że naprawdę wierzy w to, co mówi.
Ani pro-atomowy, ani pro-szczepionkowy
6 Września, 2013 - 22:19
Nawet na niepoprawnych pisałem, że na 21 osób zatrudnionych w Poradni tylko ja i jedna psycholog odmówiliśmy poddania się szczepieniu na jakąś tam odmianę grypy, już nie pamiętam czy ptasią czy świńską.
Nigdy też nikogo do szczepień nie namawiałem.
Z tego jednak nie wynika, że jestem gotów poprzeć każdego wrzeszczącego o szkodliwości szczepionek.
Ponieważ często zaglądam na strony, które są linkowane w tekstach na niepoprawnych, zajrzałem i na linki z tego tekstu.
Podtrzymuję opinię, że jest to strona dla debili. Pstrokata i pełna idiotycznych reklam. Wybitnie niepoważna i niebudząca zaufania. Mojego zaufania. Jak się komuś takie strony podobają, to nie ma sprawy. Tu, na niepoprawnych, dość często produkuje się amator takich klimatów, Archiwum X. Polecam Ci jego wpisy. Z pewnością się Tobie spodobają.
Prawdę mówiąc, nie dałem rady czytać tekstu po obejrzeniu pstrokatej stronki, z której on pochodzi. Nic nie poradzę, że dla mnie stracił on wiarygodność. I nie ma to żadnego związku z moim stosunkiem do energii atomowej lub szczepionek.
jakie jest przeciwieństwo pro-atomowego?:):):)
7 Września, 2013 - 10:54
Może pro-moskiewski???
No bo mamy przecież ruską ropę i gaz...
Nieprawdaż, mróweczki uwijające się dla rosyjskich oligarchów, czyli dla KGB?
Inna sprawa, że nam Donek jakąś elektrownię atomową obiecał. Na szczęście, jak zwykle to obiecanki-cacanki, więc nigdy jej nie zbuduje (stworzył tylko dla swoich kilka gigantycznie opłacanych synekur).
Piszę "na szczęście", bo gdyby "specjaliści" z PO coś naprawdę wybudowali, to zaraz mielibyśmy (trzy razu przepłacony)... nowy Czarnobyl.
Cienkie jak papier autostrady i zapadające się pasy startowe to już aż nadto, ale elektrownia atomowa...
Wiadomo już, że PO ma tak wybitne talenty, że jak dostanie w łapy dwie kulki od łożyska, to jedną zgubi a drugą popsuje:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
7 Września, 2013 - 12:48
Podobnie idiotyczną argumentację przedstawił mi Darski/Targalski twierdząc, że jako przeciwniczka energetyki jądrowej w Polsce na pewno muszę być agentem Gazpromu. Jednoczesnie zaznaczył,że niezależna.pl jest proatomowa, bo taka jest polska racja stanu.
Z tego, co zauważyłam, jest poza tym proszczepionkowa, antykatolicka, antypolska i proizraelska.
Osobiście byłabym wdzięczna, gdybyś na moje posty nie zachodził.
nie interesują mnie Twoje relacje sado-maso z Darskim/Targalskim
7 Września, 2013 - 13:35
Chciałem przenieść uwagę znad Pacyfiku nad Bałtyk.
W interesie Putina leży uzależnienie Europy od rosyjskich surowców i szczucie na USA, Izrael, Japonię, Anglię (z ostatniej chwili - "mała wysepka")... oraz wszystko nad czym nie ma kontroli (choć idiota Obama już się z nim całował i obiecywał "reset").
W rzeczywistości Twój post nie dotyczy wcale skażenia środowiska, tylko... "tajnych laboratoriów".
Ja umiem czytać "między wierszami", ostrzegam!:):):)
Przy okazji możesz mi łaskawie odpowiedzieć, co ma wspólnego Fukushima z Holocaustem???
Moim zdaniem to dowód, że dobrze zrozumiałem intencje.
PS
Chcesz dyskutować na poziomie "idiotyczna argumentacja"???
Służę, ale... nie radzę!:):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
ad: Co ma wspólnego Fukuszima z Holokaustem?
7 Września, 2013 - 14:45
Wierzyć się nie chce, że ktoś może zadać tego typu pytanie. Holokaust znaczy tyle co ofiara (całopalna) i jest synonimem zagłady.
Czy nie słyszałeś o tym, że promieniowanie radioaktywne jest szkodliwe dla zdrowia, a w wielu przypadkach powoduje bardzo szybką śmierć? że kumuluje się w organizmie, prowadzi do nieuleczalnych schorzeń, raka i do przedwctesnej śmierci i do wad wrodzonych u nastąpnego pokolenia? O tym, że środowisko pozostaje skażone praktycznie na zawsze?
Czy niekontrolowany, w ogromnych ilościach, trwający od ponad dwóch lat wyciek radioaktywny do środowiska nie jest formą zagłady nie tylko nie poinformowanych o tym ludzi, ale wszelkich innych istot żyjących?
Dzięki energii jądrowej w rękach psychopatów, jako gatunek maszerujemy raźnym krokiem w kierunku samozagłady, jak i zagłady wszelkiego życia na ziemi, a ty pytasz, co to ma wspólnego z holokaustem?
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
atak "z szabelkami na czołgi" też jest zabójczy!:):):)
7 Września, 2013 - 14:52
Szczególnie jako niemiecko-sowiecka propaganda.
Masz mnie za idiotę?
Błąd.
PS
Nożem można zabić, albo kroić chleb.
Tak samo jest z energią atomową.
Jeśli szukasz nieodpowiedzialnych bufonów, wariatów, bandytów i szantażystów, ogólnopaństwowej mafii (a przy okazji partaczy), to zwróć, jeśli łaska, piękne oczęta klaczki na wschód!:):):)
Tam energią atomową bawią się, jak małpa brzytwą.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
7 Września, 2013 - 15:19
Może nie jesteś idiotą, ale z pewnością impertynentem, co w jednakowym stopniu cię dyskwalifikuje jako interlokutora. Bez odbioru.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Dixi
7 Września, 2013 - 15:41
Ile razy można prosić, abyś się wynosil z mojego postu?
Idź się bawić w koci-łapci z Darskim/Targalskim, bo poglądy macie zbliżone, o ile nie identyczne.
Nie po raz pierwszy widzę, że też - jak on - jesteś proizraelski i proatomowy. I antypolski.
Tak dla wyjaśnienia - nie mam ochoty ginąć za Izrael.
ad: Co ma wspólnego Fukuszima z Holokaustem?
7 Września, 2013 - 15:45
Dixi uważa, ze hasło "Holocaust" jest zarezerwowane dla Żydków, to oczywiste. Typowe myslenie lobby izraelskiego.
chciałaś-masz!:):):)
7 Września, 2013 - 16:28
Chwaliłaś się, że miałaś w piwnicy drukarnię.
Bomba!
Wydawano tam między innymi... "Główne kierunki marksizmu" Kołakowskiego".
Czy to aby nie "żydek" i komuch???:):):)
Ten sam, co żegnał na cmentarzu komunistyczną morderczynię sądową Wolińską!!!???
http://www.rp.pl/artykul/229782.html
Nic w przyrodzie nie ginie.
A ostrzegałem?:):):)
PS
Śp. Lech Kaczyński miał naprawdę miękkie serce.
Patroni Kołakowskiego podziękowali mu pod Smoleńskiem.
http://niepoprawni.pl/blog/2518/no-i-targalski-mnie-wywalil-z-niezaleznejpl
http://niepoprawni.pl/blog/2518/no-i-targalski-mnie-wywalil-z-niezaleznejpl#comment-378824
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Ewa_Sioma-O%C5%9Bwiecimska
Teraz clou programu:
Dekoracji Moczulskiego nie będę szukał.
KPN też podziękował Prezydentowi po jego tragicznej śmierci, oprotestowując publicznie "polityczną hucpę", czyli demonstracje domagające się prawdy o Smoleńsku!
Błeeeeee!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
chciałaś-masz!:):):)
7 Września, 2013 - 16:30
Nie wiem, czy to, co tu wrzuciłeś nie kwalifikuje się pod "kryptoreklama";) Ale jest to na pewno pokrętne myślenie typowe dla Eskimosów.
Ja ryzykowałam zdrowiem i domem -rodziny i swoim. Podziemna drukarnia funkcjonująca pzrez ponad 5 lat. Zapewniam, że drukowane były nie tylko "Główne nurty marksizmu".
Czym Ty, dixi, ryzykowałeś w tym czasie?
A bez związku z powyższym - co to za trolowanie? Jak to sie ma do tematu posta? Oj, bo zgłoszę naruszenie.
kryptoreklama?
7 Września, 2013 - 17:35
Ja nie muszę się uwiarygadniać medalami (rozdawanymi, jak widać, na wyrost), choć dostawałem swoje po mordzie, ale... morda nie szklanka":):):)
No i nie drukowałem pism żydo-komuny:):):)
Nie jestem też "ciotką rewolucji" (ze szczególnym wskazaniem na rewolucję:):):))
Różne już "ciotki" dawały ciała.
Na przykład Ewa Wójciak z Teatru Ósmego Dnia.
Mogę natomiast dla porównania wspomnieć o kobiecie, która jako jedyna dała publicznie odpór Dwutonowej Tramwajarce (co to niby zaczęła strajk, a w istocie była... łamistrajkiem), bo nie mam uprawnień do powoływania się na nią, wiem jednak, że wróciła do Polski po latach emigracji z pobudek czysto patriotycznych, ale na swoje nieszczęście zakwestionowała kiedyś kilka wpisów w Encyklopedii Solidarności (a wiedziała wszystko o "Borsuku" i jemu podobnych, bo naprawdę walczyła z komuną, narażając poważnie wolność i życie), w wyniku czego wegetuje teraz w nędzy (bo odcięto jej źródła zarobków, jako rzemieślnikowi-artystce) i strachu (bo też jest nękana przez różnych anonimowych "prostowaczy)...
Gdybyś nie próbowała mi (po chamsku, głupio, podle i bez powodu) zaglądać w rozporek, dałbym Ci spokój.
Teraz kończę nierówną walkę.
Z wyrazami współczucia.
PS
Co zaś się tyczy naruszenia - nie strasz bo się ze... snu zbudzisz!
Niby za co?
To ja powinienem Cię zgłosić za "sianie nienawiści ze względu na pochodzenie lub wyznanie".
Jestem katolikiem i Polakiem z dziada-pradziada, może nawet... antysemitą, ale gardzę tępymi żydożercami, bo szkodzą oni Polsce i Polakom.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi et consortes
7 Września, 2013 - 19:42
Całe 5 lat pomiędzy 1979 - 1985 nasz dom służył jako drukarnia, a podczas stanu wojennego dodatkowo jako przechowalnia osób ściganych listem gończym.
Nie uzyskaliśmy - ani ja, ani moja rodzina - z tego tytułu żadnych gratyfikacji poza Krzyżem Oficerskim Polonia Restituta w ćwierćwiecze po opisanych wydarzeniach.
Nie wiem, skad te pomówienia o bycie "ciotką rewolucji", o otrzymywanie medali "na wyrost" (nb.Polonia Restiututa jest orderem), te porównania do córki ubeka, Ewy Wójciak.
No cóż, szczególna ta Pańska jadowita nienawiść połączona z bezpodstawnymi pomówieniami - jakże charakterystyczna dla starszych i mądrzejszych oraz fejginiątek.
Na pewno tak nie postępuje ani Polak, ani tym bardziej - katolik.
A tak poza tym - czyżby jednak w Fukushimie rzeczywiście w tych tajnych laboratoriach były produkowane jakieś głowice nuklearne w kooprodukcji z USraelem, że Pan tak starannie stara się prowokować do zejścia z tematu;)))
c.b.d.u. :):):)
7 Września, 2013 - 20:31
"A tak poza tym - czyżby jednak w Fukushimie rzeczywiście w tych tajnych laboratoriach były produkowane jakieś głowice nuklearne w kooprodukcji z USraelem, że Pan tak starannie stara się prowokować do zejścia z tematu;)))"
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
No, Dixi!
7 Września, 2013 - 20:37
Mówcie, co wiecie o tych głowicach!
Traube
7 Września, 2013 - 20:43
a Szan.Pan jak ta śpiewaczka operowa, co to przez pół pierwszego aktu śpiewa, że odchodzi i dalej stoi w miejscu. No, już stąd znikać!
sigma
7 Września, 2013 - 20:57
Zniknę kiedy będę chciał. W tej chwili podoba mi się tu komentować. I co mi pani zrobi?
Traube
7 Września, 2013 - 21:08
Zlekceważę;)
lekceważenie psychiatry..
7 Września, 2013 - 21:11
... nie jest najlepszym pomysłem:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
nie wiem nic, ale tak mi się zdaje, że...
7 Września, 2013 - 21:02
... to nie głowice "USraela" nakierowane są na Polskę.
A czyje są, niech nam powie ekspert Sigma:):):)
Ja nie pracuję dla Putina.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi et consortes
7 Września, 2013 - 21:17
Po napisaniu posta o tajnych laboratoriach wojskowych w Fukushimie dowiedziałam się od Pana et consortes:
1/że "medal" dostałam "na wyrost", ale jest nadzieja, że mi go odbiorą
2/że przypominam Ewę Wojciak
3/że jestem "ciotką rewolucji"
4/oraz kompromituję opozycję
5/że pracuję dla Putina
6/a także przypominam Helenę Wolińską Brus
7/że przetłumaczony artykuł jest zalinkowany w jakimś głupim piśmie
8/że autor jest chińskim komunistą'
9/że marnie artykuł przetłumaczyłam
etc etc.
Co ciekawe, ten zbiór idiotycznych oskarżeń nijak się ma do treści artykułu.
No, to kilka gorzkich słów prawdy Ci Dixi powiedział
7 Września, 2013 - 22:22
W czym rzecz zatem?
A jednak...
7 Września, 2013 - 20:34
Po przeczytaniu tych podłych uwag:
"No cóż, szczególna ta Pańska jadowita nienawiść połączona z bezpodstawnymi pomówieniami - jakże charakterystyczna dla starszych i mądrzejszych oraz fejginiątek.
Na pewno tak nie postępuje ani Polak, ani tym bardziej - katolik."
Uznałem, że jednak warto na chamstwo reagować i zgłosiłem naruszenie.
Re: A jednak...
7 Września, 2013 - 21:21
Złe elfy mi szepnęły słówko i jestem. :)
Zanim sprawy zajdą za daleko (i Kościej z Działu Naruszeń przystąpi do działania, zmuszony) - do wszystkich dyskutantów.
Moi Drodzy, naprawdę, to nie jest tak, że osoba mająca inne zdanie, nawet jezeli uznajmy je za z grubtu nieprawdziwe i błędne, została sprzedana, kupiona, nasłana i pisze w złej wierze.
Po pierwsze primo (jak mawiał - ktoś tam - ale mi się podoba "sformułowanie") w wielu przypadkach ciężko mieć stuprocentową pewność. Czy moja prawda prawdziwsza? Trzeźwa odpowieź brzmi - a cholera wie (o ile ktoś nie jest spcjalistą w danej dziedzinie i nie posiada na dany temat dogłębnej wiedzy).
Po drugie primo (i ważniejsze) - dyskredytowanie adwersarza jest zabiegiem paskudnym. Dodatkowo, nawet jeżeli w zamierzeniu "błyskotliwe", jest to, de facto, ucieczka od merytorycznej dyskusji. Jak świadczy o dyskutancie stosujacym tego typu środki(przynajmniej w moich skromnych oczach) - tego już nie napiszę. Na pewno, niedobrze. ;)
Znam reguły, którymi rządzą się internetowe publiczne "polemiki", gdzie łatwo przejść od "ad meritum" do "ad personam". Zawsze, ilekroć jestem ich świadkiem, jestem odrobinę zdumiony (mimo że cynik ze mnie i złudzeń co do natury ludzkiej posiadam niewiele, jeśli w ogóle) jak łatwo dojśc do etapu "walki o honor", rozpoczynając od dyskusji o... bitwie pod Grunwaldem i o tym, czemu Jagiełło tak długo szedł pod Malbork.
Żart? Niekoniecznie. Będąc fanem pana Geroge'a R. R. Martina zabłąkałem się kiedyś na forum poświęcone "Grze o tron". Zaczeło się od dyskusji "czy Renly mógł zdobyć King's Landing" a skończyło na słowach "ty sk..." adresowanych do oponenta.
Kończac wstawkę - proszę, bardzo, o WYHAMOWANIE rozpędu.
:)
Do licha, sobota wieczór jest... litości. :)
Max
7 Września, 2013 - 21:33
Tak to się czasem całkiem grzecznie zaczyna, a potem dochodzi do nieco ostrzejszych sformułowań:
http://www.youtube.com/watch?v=p_02QXZV-kM
:-)
.
7 Września, 2013 - 21:38
.
niezly ten artykul
7 Września, 2013 - 18:31
znamienne - grzeczna staruszka , jak nasi obecni generalowie=starsi panowie lub prof Bauman .
Czy ten Bauman to czasem nie trafił do tej samej instytucji co Wolińska?"W 1954 roku ukończył filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, a 1960 roku uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego nauk humanistycznych w dziedzinie socjologii. "
"W skutek zmian, jakie nastąpiły po śmierci Stalina,
( Wolinska) straciła stanowisko w prokuraturze. Ale miękko wylądowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR. W 1968 wyjechała z PRL do Wielkiej Brytanii."
"– Była niepozorną, energiczną staruszką z kokiem na głowie i wielkimi oczami – opowiada Maria Davies, żona prof. Normana Daviesa, która była sąsiadką Wolińskiej. – Za każdym razem, gdy spotykała mnie na ulicy z synkiem, głaskała go po główce i się nim zachwycała. Zwykła starsza pani. Jej brytyjscy znajomi nie mogli uwierzyć w to, co robiła w Polsce. Uważali, że jest prześladowana z powodów politycznych."
niepozorni staruszkowie -
szkoda ,ze choć raz nie oberwali cegłą ,
niczym Jaruzel =>jedyna sprawiedliwość dla tego staruszka...
Emir & reszta fejginiątek
7 Września, 2013 - 19:51
No, no, doprawdy, co jeszcze wymyśli agentura, żeby tylko zejść z tematu tajnych laboratoriów w Fukushimie coś tam pracowicie produkujących dla bezcennego USraela?
Czyżby udało mi się wstrzelić w dziesiątkę?
doigrałaś się!
7 Września, 2013 - 20:23
Nikt nie będzie wyzywał Niepoprawnych nazwiskami komunistycznych zbrodniarzy!!!
Dodam, że moim zdaniem takie indywidua jak ty kompromitują dawną i dzisiejszą opozycję.
Radzę ci też, z powyższego powodu, żebyś grzebanie w rozporkach pozostawiła prostytutkom:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
7 Września, 2013 - 20:25
Albo będziesz pisal w temacie posta, albo wynoś się z mojego bloga. Bez odbioru, trolu.
Rozpisałem się i nie zdążyłem chamstwa zgłosić
7 Września, 2013 - 20:30
Ten prostacki występ też się nadaje do zgłoszenia, ale myślę, ze dostarczyłaś Administracji swoim chamstwem wystarczająco dużo roboty i odpuszczam.
troll czy wariat?
8 Września, 2013 - 08:12
Czy takie texty nie powinny być wycinane "z marszu"?
Po co obniżać poziom aż tak bardzo?
MD
sigma
7 Września, 2013 - 20:27
Insynuacje wydają się być jedyną znaną ci formą polemiki.
Podobnie jak dziwaczny zwyczaj odpowiadania pojedynczym komentatorom w liczbie mnogiej tak, jakby działali wspólnie i w porozumieniu.
Nie wiem, jak tam było z twoją działalnością podziemną i mnie to mało interesuje. Wiem, że powołujesz się na jakieś dziwne, żeby nie powiedzieć podejrzane czy szemrane, strony internetowe.
Wiem też, że lekką ręką obrażasz osoby wątpiące w treści na tych twoich głupawych stronkach zawarte. Ten kto wyraża wątpliwości jest proatomowcem, proszczepionkowcem lub "fejginiątkiem".
Pod tym jednym wpisem obraziłaś w chamski i prostacki sposób kilku przyzwoitych blogerów.
Insynuacje pod adresem Emira zgłaszam jako przykład twojego chamstwa.
Insynuacji pod adresem Dixi, synteticusa i moim zgłaszać nie będę. Jak napisałem uprzednio, twoje wpisy traktuję od dziś jak śmieci i jeśli będę twojego bloga odwiedzał to tylko po to, żeby postawić zasłużoną jedynkę.
Traube
7 Września, 2013 - 20:35
a nie zauważyłeś, że to najpierw Dixi porównal mnie do Ewy Wójciak, a potem Emir do Heleny Wolińskiej Brus? I co, to w porządku, żadne chamstwo?
Postaw jedynkę i znikaj, bo mam dosyć takiego towarzystwa.
Jedynkę już wczoraj postawiłem
7 Września, 2013 - 20:41
Jako fejginiątko, proszczepionkowiec i proatomowiec muszę trzymać ręce na pulsie i obserwować, co się tu dzieje.
Wybacz zatem, że jeszcze nie zniknę.
najzabawniejsze jest, że Emirowi oberwało się za... niewinność:)
7 Września, 2013 - 20:43
On pisał o "starej babie" Wolińskiej.
No, ale może nasza (man nadzieję, że już niedługo" "medalistka" identyfikuje się z nią (jak wcześniej z Kołakowskim?)
Uderz w stół?:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
sluchaj ciemny cwoku
8 Września, 2013 - 01:39
nie wyzywaj mnie od stalinowskich zbrodniarzy - bo zaraz moge cie tez wyzwac lub zapytac jakiej to durnej sroce wypadłeś spod ogona - będzie ci milo cymbale nieskończony?
Sroka cie nie wychowała czy może nigdy nie dostałeś solidnie w mordę?
Czy wiesz cymbale, ze przed wojna za nazwanie kogos komunista byl w sadzie proces?
A ty mnie bezpodstawnie od siepaczy i mordercow.
Jestes ciezkim idiotom .Napij sie wody spod fukushimy - moze cie wyleczy i rozjasni w lepetynie niczym kryniczanka Tuska.
zegnam,bez odbioru chamie.
PS jakbys nie rozroznial w drzewie moj poprzedni wpis byl do
http://www.rp.pl/artykul/229782.html
( tez rakotworczy material )
Od dawna znam tą stronę.
6 Września, 2013 - 20:37
To tylko na pierwszy rzut oka. Wiedzę mają dobrą i są po stronie tych dobrych.
Proponuję galerię...
http://renese.com/1.mpicons/deesA1/htm
**************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
ciociababcia
6 Września, 2013 - 22:32
Żartujesz?
Link, który podajesz prowadzi do "coming soon".
U mnie, jak otwieram tę stronkę, drugi od góry krzyczy link-reklama:
http://www.naturalbreakthroughsresearch.com/secret/vg1r3aSV
Plus szef tego interesu:
http://rense.com/renseadvertising/index.html
Wybaczysz, że pozostanę przy swoim zdaniu.
To jest strona dla debili.
Adampio
6 Września, 2013 - 19:55
"Nukleoidy to twory organiczne." - doprawdy ciekawostka. Kolega poeta dobrze się czuje?
Nuklid – w fizyce jądrowej, jądro atomowe o określonej liczbie nukleonów (protonów i neutronów). Nuklidy można podzielić na kilka grup:
Nuklidy posiadające tę samą liczbę protonów, a różniące się liczbą neutronów (ta sama liczba atomowa i różne liczby masowe) to izotopy. Również atomy z takimi nuklidami (jako jądra) nazywa się izotopami danego pierwiastka.
Nuklidy o tej samej liczbie neutronów to izotony.
Nuklidy o równej liczbie masowej (tej samej liczbie nukleonów w jądrze), lecz różniące się ładunkiem (liczbą atomową), to izobary.
Nuklidy o identycznych liczbach masowych i ładunkach, ale różniące się stanem kwantowym nazywane są izomerami jądrowymi.
W naturze występuje 257 stabilnych i około kilkadziesiąt niestabilnych (radioaktywnych) nuklidów. Oprócz tego ponad kilka tysięcy wytworzono sztucznie.
Znane nuklidy przedstawione są w tabeli nuklidów.
Re: Adampio
6 Września, 2013 - 21:13
Kolega Adampio miał zapewne na myśli nukleotydy, ale od nadmiaru terminów kapkę się pogubił :))
:-)
6 Września, 2013 - 19:36
"Zaraz po katastrofie w Fukushimie USA zamierzały teren zbombardować; w końcu wycofały się z tego pomysłu."
A jakiś ślad tego faktoidu? Może jakieś wiarygodne źródło? :-)
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
alchymista
6 Września, 2013 - 19:59
A poszukaj sobie sam w wiadomościach ze świata z marca 2011, leniu.
@sigma
6 Września, 2013 - 20:13
A może jednak jakiś link? Nie mogę sobie za nic przypomnieć planów zbombardowania tej elektrowni atomowej...
tł
6 Września, 2013 - 20:26
Monitorując katastrofę w Fukushimie napisałam prawie pół setki postów. Mam je wszystkie raz jeszcze przeczytać, żeby znaleźć akurat ten fragment? Litości;)
@sigma
6 Września, 2013 - 20:32
Bardzo przepraszam, ale wpisałem w google "bombardowanie Fukushimy" i "bombing Fukushima". Bez wyników. A informacja o planowanym bombardowaniu jest tak zaskakująca, że chciałbym się czegoś na ten temat dowiedzieć. Skoro napisałaś pół setki postów, to łatwiej Ci to będzie znaleźć niż mnie.
@TŁ - Kojarzę, że Elig o tym wspominała
6 Września, 2013 - 23:22
http://niepoprawni.pl/blog/6206/fukushima-katastrofa-bez-konca
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
6 Września, 2013 - 23:30
Rozumiem, że to w celu zapobieżenia wybuchowi. OK. Ale co ze skażeniem? Nie rozumiem.
I jeszcze jedno:
"Zaraz po katastrofie w Fukushimie USA zamierzały teren zbombardować; w końcu wycofały się z tego pomysłu."
USA zamierzały zbombardować japoński teren???
@TŁ
6 Września, 2013 - 23:45
[quote=tł]Rozumiem, że to w celu zapobieżenia wybuchowi. OK. Ale co ze skażeniem? Nie rozumiem.[/quote]
Może nie tyle w celu zapobieżenia wybuchowi co w celu rozpieprzenia wszystkiego na kawałki, które łatwiej wyzbierać.
Skażenie - może kalkulowali, że ewentualne skutki będą bardziej przewidywalne ?
[quote=tł]
I jeszcze jedno:
"Zaraz po katastrofie w Fukushimie USA zamierzały teren zbombardować; w końcu wycofały się z tego pomysłu."
USA zamierzały zbombardować japoński teren???[/quote]
No nie przypuszczam, żeby planowali przylecieć i zrzucić cokolwiek planowali bez zgody Japonii. Sprawa ponoć oparła się o międzynarodowe konsultacje - Francuzi mieli się rzekomo sprzeciwić.
Dziwne to.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
6 Września, 2013 - 23:54
Daj spokój ;-)! Zatopienie elektrowni poprzez bombardowanie skaziłoby jednorazowo Pacyfik. Kto wie, czy nie bardziej, niż obecne chłodzenie i odprowadzanie...
Odnoszę się do tego, co zostało napisane.
@TŁ
7 Września, 2013 - 00:14
No więc właśnie, to takie ploty, nigdzie poza RussiaToday to nie prowadzi, a co do wiarygodności RT... cóż... ruskie CNN ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
7 Września, 2013 - 00:19
Zdecydowanie wolę zdrowy rozsądek od linków ;-). Rosja, dzięki swojemu położeniu, byłaby drugą po Japonii ofiarą skażenia wód oceanicznych po takim bombardowaniu. Nie wspominając już o tym, że USA też byłoby w kolejce ;-).
Swoją drogą, i tak będą ofiarami. Wcześniej, lub później.
Faktem jest, że w Fukushimie
8 Września, 2013 - 00:39
ściera się niekompetencja władz z silnym lobby atomowym, nazywanym przez Jeana Pierre Petita http://www.jp-petit.org/ "YAKUZĄ" (planują w Azji budowę dalszych bodajże 38 reaktorów) oraz interesami rolników i rybaków, którym nikt zdaje się nie wytłumaczył, że co najmniej przez 30 lat nie ma powrotu do Fukushimy. Czas połowicznego rozpadu trytu to 12 lat. Kiedy reaktor się wypali - nie wiadomo. Do tego czasu faktem jest nieprawdopodobne skażenie środowiska, bo reaktor jest niesłychanie aktywny - 22 tryliony bekereli na rok. TO jest jak dziesięć Czernobyli. Warto też poczytać, co ma do powiedzenia prof. Michio Kaku oraz Nathalie Kosciusko-Moriset w tej sprawie. Co do bombardowania - nic mi o tym nie wiadomo. To chyba jakieś SF. Pozdrawiam.
ad: :-)
6 Września, 2013 - 20:28
Można sobie wyguglować. To nie jest aż takie trudne.
http://www.chrisbusbyexposed.org/
http://www.chrisbusbyexposed.org/wp-content/uploads/2012/10/videos.pdf
http://www.agoravox.fr/actualites/environnement/article/les-usa-veulent-bombarder-92277
http://inforevolution.tumblr.com/post/4583506703/the-u-s-would-consider-bombing-the-fukushima-plant-to
P.S. Sprecyzuj, co to jest według ciebie wiarygodne źródło.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
ad: :-)
6 Września, 2013 - 20:36
Dzięki za pomoc:)
Pozdrawiam
Sigma
@sigma
6 Września, 2013 - 21:16
Nie kwestionuję spraw fachowych na których się nie znam. Ale podjęcie decyzji o bombardowaniu jest decyzją polityczną. Musielibyśmy coś o tym jednak słyszeć nie od pana Busby'ego, ale troszkę szerzej i od wielu innych ludzi. Jeśli spotykają się uczeni z Francji i Ameryki i jedno mówią o zalaniu betonem, a drudzy o bombardowaniu, to nie jest tak jakby kilku kumpli omawiało sprawę pod budka z piwem. No i co na to Biały Dom? Co na to prezydent Francji?
Razi mnie sposób podawania informacji, który polega na mieszaniu w jeden bigos różnych informacji, faktów, faktoidów i plotek. A potem podsumowanie profesora Dakowskiego: "To JEST sensowne, bardzo prawdopodobne. W Fukushima dzieją się z pewnością procesy straszne (dla fizyka oraz technika) - a są ukrywane. " Nie dostrzegacie sprzeczności logicznej w tej wypowiedzi???
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
ad: "Musielibyśmy coś o tym jednak słyszeć"
6 Września, 2013 - 23:44
Nie ma żadnego "musielibyśmy". Trzy budynki w centrum Nowego Yorku zostały sproszkowane i też nikt nie raczył nas o tym uprzednio poinformować. Biały Dom, jak i prezydent Francji, mogą ewentualnie zostać poinformowani i z pewnożcią dostosowaliby się do poleceń. To jest dokładnie tak, jakby kumple umawiali się przy piwie, tylko, że ci kumple mają górę forsy i stoją poza i ponad rządami.
http://www.youtube.com/watch?v=gCf4MkD4qm4
Nawiasem mówiąc, właśnie zresztą o tym usłyszałeś i co? Nie chcesz tego przyjąć do wiadomości, bo to nie pasuje do obrazu świata, do którego się przyzwyczaiłeś i przywiązałeś. Może więc i słusznie zadecydowano, że ta wiedza do niczego ci nie jest potrzebna?
Niektórym przeszkadza forma i szata graficzna niezależnych stron, a i innym papka informacyjna podawana do przełknięcia przez bardzo czyściutko zaprojektowane środki masowego przekazu, które dostają sążniste dotacje i nie muszą się utrzymywać z pstrych reklam. Zapewne rząd pragnący dobra obywateli i dbający o ich interesy funduje nam takie ładne prawdomówne media, aby nie raziły naszych oczu brzydotą, nieprawdaż? A to co nam mówią, a zwłaszcza o czym milczą, jest sprawą bez znaczenia.
W tej chwili jednak nawet te media mówią o katastrofie, więc chyba nie bardzo jest co i jak kwestionować?
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Lotna
7 Września, 2013 - 00:10
Sorry...wrzask tego idioty, którego linkujesz, to co widzę i słyszę na 0,16 to jest efekt niskiego budżetu czy spisku możnych? Czy może, po prostu, jest to wrzask debila?
Podałem link z fotką szefa strony, o której tu rozmawiamy. I to samo. Wybacz, ale jego głupia gęba nie ma nic wspólnego z Mossadem, FBI czy innymi służbami jakichkolwiek rządów.
To jest, najzwyczajniej w świecie, oblicze durnia. Mina durnia, fryzura durnia.
Podziwiam Twoją tolerancję. "Przeszkadza szata graficzna..." Zatem, czytając o Fukushimie, powinienem się najpierw zainteresować metodami zwiększającymi twardość prącia, bo to niskobudżetowe produkcje są.
Widzisz, piszemy sobie na niskobudżetowych niepoprawnych, którzy jakoś sobie dają radę bez krzykliwej reklamy Viagry mrygającej obok każdego wpisu. A zatem chyba można.
Strona, z której pochodzi dyskutowany tekst, jest stroną dla debili. I zdania swojego nie zmienię. Widziałem tysiące stron internetowych. Prywatnych, rządowych, biednych i bogatych. I nie ma żadnego uzasadnienia ani dla tej kretyńskiej pstrokacizny, ani dla nachalnych reklam Viagry i innego badziewia.
ad: "reklam Viagry i innego badziewia"
7 Września, 2013 - 01:10
Jak się na te reklamy nie naciska, to badziewie nie wyskakuje, a co dziwniejsze, ja na ten przykład żadnej reklamy Viagry nie zauważyłam, ale pewnie każdy widzi, co sercu miłe.
Chciałam przypomnieć, że notka którą komentujemy, dotyczy katastrofy w Fukuszimie i jej ewentualnych konsekwencji, a nie formy czy treści reklam na niezależnych stronach internetowych. Jak ktoś ma ochotę podyskutować na ten temat, to można dokonć wpisu na własnym blogu a nie trolować na cudzym.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Druga od góry reklama
7 Września, 2013 - 05:31
to Viagra czy inny badziew.
Ponieważ komentowano tłumaczenie otworzyłem link.
We mnie tak pstrokate strony nie budzą żadnego zaufania, zwłaszcza jeżeli ich autorzy wyglądają tak, jak autor tej strony. Tym bardziej, gdy piszą na poważne tematy.
:-)))))))))))))))))))
6 Września, 2013 - 20:49
Tak! tajny projekt fotografowano, nagrywano i szybko przetłumaczono na j.polski.
Ale ślad pozostawił atak Stuxnetem - jakiś powód mieli do tego ataku...
******************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
ciociababcia
6 Września, 2013 - 21:01
;)))
Pozdrawiam serdecznie
Sigma
@Sigma
6 Września, 2013 - 20:16
Ja, moja żona i nasz syn z tej fotografii z maja 1986 roku, byliśmy i jesteśmy przeciwni budowie elektrowni atomowych na terenie Polski.
kfp.pl/page,propozycja,id,7531,tytul,DZIE%C5%83%20DZIECKA%20-%20JAK%20KIEDY%C5%9A%20BYLI%C5%9AMY%20DZIE%C4%86MI,index.html
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
PS
Tu a artykule prasowym lobby atomowe wykorzystało bez wiedzy i zgody fotografię naszego syna jako mohera z 1986 r. w swojej propagandzie w grudniu 2008 r.
www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Za-13-lat-elektrownia-atomowa-w-Zarnowcu-n30743.html
Onwk.
Obibok na własny koszt
obiboknawlasnyk...
6 Września, 2013 - 20:33
Witam:)
Chyba dwa lata temu w Gdańsku była jakieś sympozjum pro-atomowe, po czym pośród jego uczestników przeprowadzono ankietę pytając, czy są za czy przeciw elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Proszę sobie wyobrazić, że 93% było za;)
Wynik tej ankiety potem przedstawiano, jako poglądy tutejszej ludności. Nóż się w kieszeni otwiera.
Pozdrawiam
Sigma
@Sigma
6 Września, 2013 - 21:07
Nawet znam jednego z tych starych profesorskich safanduł, który już moczu nie potrafi utrzyma, tego z Polibudy Gd. od budowy Żarnowca, który jak jakiś nawiedzony idiota przez do budowy kolejnych bomb atomowych.
17 grudnia 2009 roku podczas miejskiej uroczystości miałem z nim ostrą scysję w Filharmonii Bałtyckiej zakończoną tym, ze na pożegnanie nie podałem mu ręki, tak jak nie podaję innym kanaliom i zdrajcom.
I też mi się wówczas wydawało, że jestem jako przeciwnik budowy elektrowni atomowych po raz kolejny byłem odebrany jak "niereformowalny oszołom", podobnie do czasu lat 1989 i kolejnych, gdy oszalały fanatyczny tłum wyznawców TW Bolka o mało mnie i mnie podobnych nie zlinczował pod kościołem św. Brygidy, bo popełniłem myślo-słowo-świętokradztwo nazywając Bolka Bolkiem.
Cóż jestem tym zwierzem, który nie zmienia zdania na zawołanie czy na rozkaz dupków, którzy zawsze się tym irytują.
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
ad: zdjęcie
6 Września, 2013 - 20:59
Lobby atomowe ma doprawdy dziwny sposób autoreklamy, bo to zdjęcie jest warte więcej niż 1000 protestujących przeciwko budowie elektrowni atomowych.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Re: ad: zdjęcie
6 Września, 2013 - 21:25
Dziś możemy stanąć do podobnej lecz wspólnej fotografii całą rodzinką, z wnuczką i córką tego syna z fotografii, która lubi klikać w klawiaturę walizkowej maszyny do pisania dziadka, która nie jedną ulotkę i matrycę papierową napisała w stanie wojennym, a i przeciwko Bolkom i zdrajcom z Magdalenki i OS.
Musze przekazać moim potomnym wiedzę kto i jak moją rodzinę rozkułaczał i w jako sposób.
Przed kim (Kuroniom, Michnikom, Kułakowskim z naganami, parabelum czy walterem, TT za paskiem w poszukiwaniu płodów rolnych i zmuszając do obowiązkowych dostaw)i przed czym ( pańszczyzną na rzecz komunistów) moja śp. babcia z rodziną musiała uciekać.
Muszą wiedzieć i to, że ich ojciec i dziadem w latach 60. XX wieku jako 13 latek, wnuk i syn prześladowanych kułaków musiałem pracować przy rozładunku wagonów na stacji przeładunkowej PKP by pomóc mamie utrzymać naszą czteroosobową rodzinę - starszą siostrę i o sześc lat młodszego brata.
Tak jak wówczas tak i dziś dla komunistów i wszelkiej maści dewiatów rodzina jest ich wrogiem śmiertelnym, który tak wcześniej jak i dziś niszczą wszelkimi metodami, a przy tym wykorzystują dewiatów i psychopatów spod tęczowej szmaty.
Bolszewickie mendy i ich gnidy trzeba wytłuc, co do jednej, a miejsce ich rozgniecenia bardzo dokładnie i starannie zdezynfekować i posypać azotoxem.
O tak, rzekłem.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
obiboknawlasnyk..
6 Września, 2013 - 22:12
Piękne świadectwo pamięci o rodzinnych dziejach dajesz. Dzięki.
Nic dziwnego, że komuchy i lewaki różnej maści chcą zniszczyć rodzinę, skoro w niej przechowuje się nasza prawdziwa historia.
Pozdrawiam
Sigma
obiboknawlasnyk...,
6 Września, 2013 - 21:24
Świetne zdjęcie. Zobaczysz, jeszcze będzie w podręcznikach historii, obiboku:)
Pozdrawiam
Sigma
Historia
7 Września, 2013 - 12:14
pisana zmienia się na naszych oczach.
Nie pamiętam, gdzie położyłem okulary, ale doskonale pamiętam, że elektrownie w Żarnowcu budowano już w 1971 roku, bo byłem wtedy w Pucku w sprawie pracy, jaka proponowano mi w związku z ta elektrownia. Obecnie w Wiki nie ma śladu tego, że miał z nią co wspólnego Gierek, a początki tej elektrowni podaje się jako 1982 r.
W innych, ważniejszych sprawach hjstoria też jest zmieniana na bieżąco.
cui bono
cui bono
Niestety masz problem nie tylko z okularami
7 Września, 2013 - 20:13
Wiele osobom mylą się nie tylko lata ale i dwie różne elektrownie jakie były budowanie w Żarnowcu w latach 70. i 80 XX wieku, bo miało tam być dwie elektrownie.
Jedna to szczytowo - pompowa której budowę rozpoczęto w roku 1976, która została oddana do użytku w roku 1983.
To chyba o tej budowie pamiętasz lecz niestety mylisz lata.
Drugą elektrownią w tym samym Żarnowcu miała być elektrownia atomowa, której budowa trwała w latach 1982 - 1990.
Długotrwałe protesty aktywistów i mieszkańców - przeciwko budowie było około 90% głosujących w referendum okolicznych mieszkańców.
Protestowała dużej części mieszkańców województwa gdańskiego.
Protesty wzmogły się szczególnie po katastrofie w Czarnobylu, które spowodowały, że budowa została ostatecznie przerwana i elektrownia nie powstała do dziś.
Jednym z aktywistów organizujących protesty był piszące te słowa @Onwk, jak i jego syn z fotografii zamieszczonej pod tym postem.
Tak było z Żarnowcem i jego dwiema elektrowniami.
Obibok na własny koszt
PS
W roku 1992 odwiedziłem budowę elektrowni atomowej w Żarnowcu, której stan nazwałbym ruiną, bo nawet fundamenty pod reaktor miały bardzo duże pęknięcia i szczeliny, które w moich oczach laika ją dyskwalifikowały definitywnie.
Onwk.
Obibok na własny koszt
Niczego nie mylę.
7 Września, 2013 - 20:27
Atomową elektrownie zaczęto budować w 1971 roku.Spytaj starszych. Dlatego napisałem, że historia jest pisana na nowo, bo śladów tego prawie nie można znaleźć. Z całą odpowiedzialnościa potwierdzam, że w 1971 roku o mało co nie podpisałem umowy o pracę w Pucku, pośrednio związaną z elektrownia atomową, którą zaczynano budować. Gierka wtedy porównywano z Kwiatkowskim.
Poza tym, jeszcze mi się nic nie myli, podobnie jak w 1980 Wałęsa nie mylił mi się z bohaterem.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
Re: Niczego nie mylę.
7 Września, 2013 - 21:38
Nie wiem co miałeś tam robić, ale wiem jedno, że od 1971 roku do marca 1982 roku formalnie nic tam nie rozpoczęto budować, bo dopiero w marcu 1982 roku na term budowy wszedł generalny wykonawca i tą datę uważam za rozpoczęcie budowy EJ Żarnowiec.
Sam widzisz, że plany i marzenia komunistów z 1971 roku były marzeniami o bardzo dużym poślizgu - prawie 11 letnim.
Dziś też mamy nawet szefa Grada który bierze co miesiąc 100 tysięcy zeta podstawowej gaży, a elektrowni mimo to nie buduje, a nawet gruntu nie niweluje, bo na dzień dzisiejszy nie jest znana lokalizacja wirtualnych elektrowni.
W cuda peruwiańskiego cudaka nie wierzyłem i nie wierzę, bo jak go znam to jest ekstra picer.
Ja za rozpoczęcie budowy uważam przystąpienie do fizycznej realizacji inwestycji, a nie jej polityczne stadium na politbiurze PZPR.
Zapewne dziś w III RP ktoś wydatkuje granty i prowadzi prace studyjne lotu na jakąś planetę, ale nie jest to jeszcze rozpoczęcie realizacji lotu, prawda?
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
PS
Gdyby przyjąć uchwały KC PZPR z lat 70. XX weku za prawdziwe, to dziś nie opędzilibyśmy się od dobrobytu i miłości do jedynie słusznej linii partii, która zawsze była z narodem pilnowanym pod ich bronią załadowaną ostra amunicją i zawsze gotową w ramach jedności narodowej do strzału w potylice Polaków.
Onwk.
Obibok na własny koszt
Jest jeden poważny problem
7 Września, 2013 - 01:14
dotyczących wszystkich uczciwych ludzi na wszystkich uczciwych portalach (za nieuczciwość uważam próbę świadomego oszustwa). Jest nim prawidłowa ocena wiarygodności źródła. Dosłownie każdy kto zaledwie potrafi wejść na portal i wziąć udział w dyskusji jest w stanie wprowadzić do Sieci dowolną bzdurę czy oszustwo w taki sposób aby wyglądało na uzasadniony opis rzeczywistego zjawiska. W sytuacji awarii w Fukushimie działają te same uwarunkowania. Są grupy którym zależy na sprowokowaniu wrażenia że "nic się nie stało", a są i tacy którzy będą fałszować "dowody" katastrofy na ogromną skalę. Dla interesu, lub choćby "dla idei", o co posądzam zwłaszcza ugrupowania lewackie walczące z użytkowaniem innych źródeł energii niż wiatr, woda i Słońce (nie piszę "odnawialnych" bo to wołająca o pomstę do nieba bzdura przecząca podstawowym prawom fizyki). Wiarygodnymi źródłami informacji mogą być w zasadzie tylko opracowania naukowe publikowane w czasopismach, ale nawet tam zachodzą zjawiska bezkrytycznej akceptacji panującej mody oraz zwykłe oszustwa. O niektórych kiedyś pisałem.
W związku z tym znaczną część informacji uważam za wymagającą rzetelnego sprawdzenia.
To nic nowego; za czasów mojej wczesnej młodości w gazetach napotykało się często informacje o UFO, a pan Daeniken wynalazł właśnie genialny w swojej prostocie sposób zrobienia fortuny. Co z tego zostało? Pamiętam jak drażniło mnie że wszystkie opublikowane zdjęcia UFO (skrót NOL zaistniał później) są niewyraźne i właściwie nie wiadomo co na nich widać. Wiele lat później okazało się że przynakmniej niektórzy autorzy zdjęć przyznali się do oszustw. To tak dla analogii w sprawie "zdjęcia" wrzącego oceanu, bardzo podobnej jakości jak rzekome zdjęcia UFO i jak mi się zdaje - obrobionego między innymi za pomocą filtra kolorów. W każdym razie zdjęcie nie jest kolorowe, ale też nie jest czarno-białe. Gdyby to była prawda, nie mieliby lepszego?
Artykułu nie oceniam, ale nasuwa mi się analogia do katastrofy smoleńskiej. Dla kogoś kto chciałby poznać prawdę o niej, większość doniesień (łatwiej dostępnych, a więc przede wszystkim mainstreamowych lub anonimowych - z portali)jest bezwartościowa jako zdominowana przez oszustwa i przekłamania, wprowadzone - świadomie czy nie - na różnych etapach przekazu. A z samej dowolnie rozległej i dowolnie rzetelnej ich analizy nie wyniknie bezpośrednia, ścisła, pewna i spójna wiedza o przyczynie i przebiegu katastrofy.
Pozdrawiam
Honic
Re: Jest jeden poważny problem
7 Września, 2013 - 21:54
Niektóre fałszerstwa to całkowita amatorka. Na wszelki wypadek chcę zdementować, pojawiające się obecnie w sici informacje jakoby w pobliżu elektrowni Fukushima znaleziono setki martwych wielorybów. Informacja z filmem już krąży.
http://www.cosmostv.org/2013/09/breaking-fukushima-disaster-leaves.html
Tymczasem wykorzystano do tego zdjęcie martwych wielorybów, które 22 września 2010 r. pojawiły się w zatoce na brzegach Nowej Zelandii.
http://www.earthlyissues.com/strand.htm
Istotnie z
7 Września, 2013 - 07:12
Istotnie z wiarygodnością Internetu mamy rzeczywisty problem. Jednakże jeśli ponure wieści pochodzą od samego sprawcy, no to można mu chyba tym razem zaufać.
Oto dla przykładu informacja z 23 sierpnia podana przez Tokyo Electric Power Co (TEPCO):
"Concentrations of radioactive tritium in seawater from the port of the stricken Fukushima No. 1 nuclear power plant have risen between eight and 18 times in one week". I dalej "68 becquerels of radioactive tritium per liter of water [co się tłumaczy na 68000 Bq/m3] were detected in seawater collected Aug. 19 in the entrance area to the port, which is located some 500 meters from the nuclear plant. On Aug. 12, the concentration in the same area was lower than the limit for detection."
Z drugiej strony, w porównaniu z 650,000 Bq/m3 zarejestrowanych w wodach gruntowaych wokół jednego z nieszczelnych zbiorników reaktora to ciągle 10-razy mniej. Z tego można wnioskować, że na ewakuację całej Japonii, np. do Chin Ludowych lub na Syberię (w ostateczności na Okinawę :)), trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
A temat Viagry proponuję przenieść na forum "Wysokie obcasy" lub inny o podobnym profilu.
Martin Antofagasta
7 Września, 2013 - 08:39
1. Fukushima i to co się tam teraz dzieje, a także potencjalne odległe tego skutki, to tematy śmiertelnie poważne.
2. Bardzo chętnie o tych sprawach na niepoprawnych bym poczytał. W dyskusji pewnie za wiele udziału bym nie brał, bo niewiele o tym wiem.
3. Jeśli ktoś proponuje mi dyskusję na poważne tematy powołując się zarazem na źródło wyglądające, jak strony różnych kasyn, pełne najgorszego sortu reklam, ozdobione karykaturami dokładnie takimi, jak to, co wkleja na niepoprawnych Archiwum X, to wybacz, ale mam pełne prawo, aby wyrazić swoje wątpliwości co do wiarygodności owego źródła.
Autor owej strony wystylizowany na jakiegoś indiańskiego szamana również odstręcza od poważnej dyskusji.
4. Na przyszłość proponuję wklejać tu obszerne materiały z portalu pudelek.pl, a następnie srodze karcić wszystkich tych, którym się ten sposób zagajenia dyskusji na tematy ważne nie spodoba.
Przepraszam przy tym pudelka. To bardzo poważny portal na tle tego, co nam tutaj blogerka sigma zaserwowała i nad czym powinniśmy z mądrymi minami dyskutować.
5. Jestem przekonany, że gdybym usiłował zainicjować dyskusję o Fukushimie wklejając linki do Życia na gorąco, Faktu i Superexpresu, wzbudziłoby to zrozumiałe w pełni politowanie.
Dla niektórych jednak wystarczy, że to amerykańskie "Życie na gorąco", amerykański "Pudelek", aby przybrać uczone miny i upominać surowo niezadowolonych z jakości i wiarygodności podanych materiałów źródłowych.
Traube & Co.
7 Września, 2013 - 10:13
http://www.globalresearch.ca/secret-weapons-program-inside-fukushima-nuclear-plant/24275
Yoichi Shimatsu jest znanym dziennikarzem, który zajmuje się tematem Fukushimy od początku. Nawet jeżeli jego artykuł przedrukowała strona o mniej powaznym profilu - nie zmniejsza to wagi problemu.
sigma
7 Września, 2013 - 11:06
No widzisz!
Teraz zupełnie inaczej to wygląda. W życiu nie czepiałbym się tekstu, gdybyś od razu tak zaczęła zamiast linkować do tamtego szarlatana.
Odnośnie wagi problemu już się wprawdzie wypowiedziałem, ale mimo to powtórzę, że uważam iż należy tę tematykę traktować z najwyższą uwagą i wiadomości na temat Fukushimy rozpowszechniać.
Krytyka cytowanych źródeł nie oznacza bagatelizowania tematu.
Zwróć uwagę ile złośliwości wywołuje powoływanie się na wikipedię. Na tle stron, które linkowałaś pierwotnie wygląda wiki na platformę profesorską i jest z pewnością wielokrotnie od nich bardziej godna zaufania.
Traube
7 Września, 2013 - 11:38
Co takiego zobaczyłeś u Chińczyka na moskiewskiej stronie, że Ci się spodobało?
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
synteticus
7 Września, 2013 - 11:59
Szczerze mówiąc nic.
Chciałem zakończyć ten beznadziejny wątek, a ta strona nie zawierała idiotycznych reklam i nie była pstrokata.
To wszystko.
Błąd, że się nie przyjrzałem bliżej. Widocznie sigma ma do zaoferowania wyłącznie jakieś debilne strony.
Widzisz, jest to dla mnie przykre w jakiś sposób, że kiedy zwracam uwagę na kretyństwo bijące ze strony, na którą się autor bloga powołuje, jestem traktowany jako zakłócający poważną rozmowę troll, reprezentant lobby proatomowego itp.
Komentarz z nowym linkiem zauważyłem ubrany do wyjścia na dłuższy spacer.
Rzuciłem okiem, strona wyglądała poważniej, napisałem parę zdań i wyszedłem.
Jeśli sprawdziłeś, że to jakaś szemrana strona to Ci wierzę.
Od tej pory wpisy sigmy będę traktował tak, jak produkcje Archiwum X.
Jak śmieci.
Traube et s-ka
7 Września, 2013 - 12:52
No proszę, są lepsi i lepsiejsi. Synteticus tu Waści autorytet niepodważalny. To ja bym prosiła, abyś Waść tu węcej nie zachodził i głowy mi nie zawracał, bo z idiotami nie mam przyjemności.
Artykuł o Fukushimie napisał Yoichi Shimatsu - nie
Pudelek, ani niepopki, ani inne ciało zbiorowe. I to jego Waść się czepiaj.
@Sigma
7 Września, 2013 - 15:39
Witaj w klubie , pozdrawiam, Markowa
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Yoichi Shimatsu
7 Września, 2013 - 19:49
http://www.tlaxcala-int.org/biographie.asp?ref_aut=1563&lg_pp=en
http://www.linkedin.com/groups/4th-Media-4354456
Komunistyczne wiadomości prosto z Pekinu mają być prawdą o Japonii?
Ja tam lubię Japończyków.
cui bono
cui bono
w ramach podsumowania
7 Września, 2013 - 21:15
Od dwóch dni wałkowany jest jakiś bzdet.
Czy nie macie obawy, Koleżanki i Koledzy Niepoprawni, że ktoś próbuje odwrócić naszą uwagę od spraw naprawdę istotnych dla Polski?
Oczywiście "bezinteresownie":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
ad: w ramach podsumowania
7 Września, 2013 - 22:10
Oczywiście, Dixi, masz rację.
Przestroga o skażeniu radioaktywnym połowy planety jest bzdetem wałkowanym przez putinowską agenturę, która jest zaciekle atakowana przez agenturę USraela i wyrobników światowej mafii lobby atomowego. Wszystko to dzieje się na Niepoprawnych, po to, aby Prawdziwi Patrioci przyłączyli się do lobby promującego przestarzałe i najbardziej niebezpieczne źródło energii dla Polski, w obawie, aby nie zostać posądzonymi o lewactwo i rosyjską agenturę.
:-) :-) :-)
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
"a świstak siedzi i zawija w papierki":):):)
7 Września, 2013 - 22:38
Najnowocześniejszą i najbardziej ekologiczną technologią jest spalanie gazu i ropy.
Najdroższych z możliwych.
Prosto od ruskich oligarchów z KGB:):):)
Nota bene upie.dolono u nas wydobycie węgla, a na dodatek bulimy za "czyste powietrze" zgodnie z paktem klimatycznym.
Tymczasem Ruscy (i inni) niczego takiego nie podpisali. Kopca węglem, żeby nam wcisnąć na siłę jak najwięcej i jak najdroższych innych surowców energetycznych.
Takie są fakty.
"Przekonywanie" mnie metodą "rozporkową" (ani innymi insynuacjami) niczego nie zmieni.
Nie zamierzam "umierać za Izrael" (co to niby produkował głowice nuklearne w Fukishimie - ciekawe, nota bene gdzie miały być skierowane), ale zadecydowanie nie mam zamiaru dawać tyłka Ruskim.
I jeszcze za to płacić.
PO-od ich atomową presją, dodam.
PS
Cieniasy z Was, pożal się Boże, PT "agenci wpływu" za pół rubla:):):)
Używam oczywiście pluralis maiestaticus, zamiast... "et consortes":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
ta logika...
8 Września, 2013 - 08:22
To po co Pan tu wchodzi? A poprawną alternatywą dla EJ nie jest węgiel i ropa, lecz SŁONECZKO. Jest go 10 tysięcy (energetycznie) więcej, niż ludzkość zużywa.
Tylko takie wieczne sowieckie strupy tego od 30-tu lat "nie widzą".
Mirosław Dakowski
8 Września, 2013 - 11:49
Po czasie przyszło mi do głowy, że to nie jest normalne, że Dixi tak mnie starannie zinwentaryzował.
Swego czasu p.Jadwiga Chmielowska sprowokowała mnie do podania nazwiska stwierdzając, że Targalskiego zna, a mnie nie. Nic więcej nie podałam, a tu proszę - taki Dixi zadał sobie trud przekopania się przez net, znalezienia linków i w dodatku staranie je sobie zakonotował.
Ciekawe, czy służbowo?
Pozdrawiam
Sigma
prywatnie.
8 Września, 2013 - 11:58
Już cię namawiałem, żebyś się nieco wstrzymała, bo s a m a kompromitujesz się katastrofalnie.
Ostrzegam po raz ostatni.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi,
8 Września, 2013 - 12:17
W odróznieniu od poniektórych j a nie mam kompromitujących fragmentów życiorysu. No chyba, że coś wymyślisz. To też w stylu służb.