Chyba o to chodziło.

Obrazek użytkownika Aurelia
Kraj

Jestem przekonana, może się mylę, że wszystkie pojawiające się filmiki i zeznania światków na temat katastrofy smoleńskiej były wymyślone przez rosyjskie służby specjalne.

Od początku wydawało mi się niemożliwe, żeby

ktokolwiek mógł się szwendać w pobliżu rosyjskiego, nadal

użytkowanego, lotniska wojskowego.

Chodziło, moim zdaniem, o zmęczenie narodu polskiego

nadmiarem informacji fałszywych i półprawdziwych.

Ludzki mózg tak ma, że da pewnego momentu przyswaja informacje na dany temat, potem zaczyna je selekcjonować by zrozumieć o co chodzi, kiedy się to nie udaje, dochodzi do punktu krytycznego. Zainteresowanie tematem gwałtownie spada.

Po okresie identyfikacji z ofiarami katastrofy i ich rodzinami, zwykli ludzie, mający swoje realne kłopoty, prawdziwe smutki i dramaty, zaczynają się niecierpliwić.
Są przekonani, że stało się coś złego, ale skoro nikt nie potrafi powiedzieć dokładnie, jak to się stało, ciągle zmieniają się wersje, trudno odróżnić kłamstwa od prawdy, pojawia się zmęczenie.
Skoro nie wiecie jak było naprawdę, dajcie nam teraz spokój. Otwórzcie gęby jak już będziecie wiedzieć.

To co pochłania osoby związane z polityką, zaprzyjaźnione, z tymi co zginęli, polska racja stanu itp. nie przekłada się na problemy życia codziennego w Polsce.

Komuś grozi utrata pracy, w innej rodzinie miał miejsce wypadek samochodowy, u czyjejś matki zdiagnozowano Alzheimera - i kto się nią teraz zajmie?
U dziadka wykryto raka - nie wiadomo jak załatwić miejsce w szpitalu, dzieciak narozrabiał, nie puszczą go do następnej klasy. Ktoś został porzucony, ktoś otrzymał nieoczekiwanie pozew rozwodowy, zabrakło do pierwszego i nie ma z czego opłacić czynszu, firma plajtuje, syn bierze narkotyki, córka "zarabia" w galeriach handlowych, zaszła w ciążę nie wiadomo z kim.

Te problemy trzeba rozwiązać, bo z nich składa się życie. Nie można się w kółko zajmować katastrofa w Smoleńsku.

Gdybyśmy mieli wsparcie w ludziach ze służb specjalnych z czasów PiS, to od nich, twórcy portalu powinni się dowiedzieć, że lepiej nie poświęcać za dużo uwagi pojawiającym się ni z tego, ni z owego filmikom i zeznaniom.

Zapytałam Bogdana Święczkowskiego z naszego ABW dlaczego nie protestował przeciw wylotowi tylu ważnych ludzi do Katynia jednym samolotem?
Powiedział, że on wtedy nie utrzymywał specjalnych kontaktów z kancelarią prezydenta Kaczyńskiego.
A szkoda, że nie poproszono jego i jego ludzi o monitorowanie sytuacji zwłaszcza wobec wrogich gestów ze strony Tuska i jego rządu.

Myślę, że byłoby o wiele lepiej, gdybyśmy powtarzali, że samolot rozbijający się na grząskim gruncie, nie ma prawa rozbić się na miliony części.
(Wspaniały materiał znalazłam w swojej skrzynce mailowej. Kilkanaście katastrof Tu 154 i za każdym razem maszyna rozpadała się na trzy części, które się nie rozpadały w drobny mak.)
Trzeba było powtarzać, że o przyczynie katastrofy porozmawiamy jak Rosjanie oddadzą czarne skrzynki, telefony, laptopy, a rząd udostępni informacje z polskiej skrzynki i pozwoli otworzyć trumny.

Skoro tego nie robią, to znaczy, że chcą nas oszukać.

Ogromną pracę włożyło wielu ludzi, by udowodnić, że filmiki i zeznania są sprzeczne z oficjalną wersją, że są wewnętrznie sprzeczne.
Niestety, te właśnie doniesienia spowodowały zmęczenie u ludzi.
Na medialne kłamstwa trzeba było tylko powtarzać, że to są kłamstwa, że chodzi o to by ludzi zmęczyć tematem.
Za dużo było trudnych terminów, za dużo rozważań niezrozumiałych, za dużo obliczeń, których nikt nie rozumie.

Za mało stawialiśmy pytań, za dużo dawaliśmy trudnych odpowiedzi.
Ja sama, w pewnym momencie, podjęłam decyzję, że sobie odpuszczam, bo w mózgu mam chaos.
O zamachu świadczą fakty:
Informacja, że samolot znikł w co najmniej 1/3, a nie miał prawa, skoro drzewa rosły na grząskim gruncie i siłą rzeczy łatwiej się poddają zewnętrznemu naciskowi, stawiają mniejszy opór.
Nie zgodzono się na otwarcie trumien mimo, że rodziny zmarły widziały zwłoki w trakcie ich identyfikacji - więc o co chodzi ?

Natomiast pozostałe fakty można ewentualnie tłumaczyć chęcią ukrycia przez Rosjan własnych błędów wynikających z bałaganu, wad sprzętu, pijanych pracowników itp.
Należą do nich niżej wymienione działania.
Nie zwrócono czarnych skrzynek, telefonów, laptopów, aparatów fotograficznych itp.- dlaczego?

Odsunięto Polaków od uczestniczenia w czynnościach śledczych wynikających z procedur badania wypadków lotniczych.

Jestem już zmęczona i nic więcej do tego nie dodam, bo jak każdy zwykły Polak mam swoje kłopoty, zmartwienia i smutki.

Pozdrawiam wszystkich. Jestem dla Was pełna podziwu.

Brak głosów

Komentarze

"Zapytałam Bogdana Święczkowskiego z naszego ABW dlaczego nie protestował przeciw wylotowi tylu ważnych ludzi do Katynia jednym samolotem?
Powiedział, że on wtedy nie utrzymywał specjalnych kontaktów z kancelarią prezydenta Kaczyńskiego."
- no tak - to wszystko wyjaśnia...i w 100 procentach tłumaczy
Tylko jak wtedy należy rozumieć wyrażenie " naszego"?

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#147291

... przewagę metody "syntetycznej" nad "analityczną".

Nie jest to akurat najlepszy przykład, bo te wpisy były nieco na kolanie, ale przykładem (mimo wszystko) mogłyby być moje własne wpisy z cyklu "Drogi Watsonie".

Choć naprawdę, choć uważam je za dość cenne, a do tego wczesne, widziałem parę, które uznałbym za pełniejsze i bliższe prawdy (choć i późniejsze).

Wiadomo czym jest dzisiejsza Rosja, wiadomo kim jest Putin... Teraz już nie może być większych wątpliwości co do tego, kim jest Komorowski... Kim jest Tusk raczej od dawna było dość oczywiste...

Niemal od razu było wiadomo, gdzie z grubsza leży prawda - ja tam od pierwszej sekundy nie miałem wątpliwości co do tgego, że to nie był wypadek - a po tym niemal roku najgłupszy leming, gdyby był uczciwy, nie mógłby mieć ciena wątpliwości. Władze III RP i neo-Sowietów udowodniły to ponad wszelką wątpliwość.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#147334

masz rację. Chcieli "zmęczyć" społeczeństwo tematem Tragedii Smoleńskiej. Specjalnie przekazywali coraz to nowe wrzutki na odnośny temat. Ale nie martw się. Dowiemy się prawdy. Może dopiero "po latach", może odkryją to nasze dzieci ale PRAWDA ZWYCIĘŻY. ŻYCIE BĘDZIE SIĘ TOCZYĆ, ALE POZOSTANĄ TACY KTÓRZY BĘDĄ DOCIEKAĆ.

Vote up!
0
Vote down!
0
#147367

75 ton i nawet wgłębienia w ziemi!
Nawet nie trzeba dalej się zagłębiać, aby nabrać wątpliwości!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#147372

Masz rację. To trzeba upowszechniać. Spadło 75 ton z prędkością...tu bądź miły i wpisz, bo ja zapomniałam... i nawet małego dołka nie zrobiło.
Wiem, mogę sama poszukać tej informacji, ale jestem już bardzo zmęczona. Czym?
Zawiadom proszę Wiarę Lecha i może tych harcerzy, że w sobotę składamy kwiaty na grobie gen. Józefa Dowbora Muśnickiego( przywódca Powstania Wielkopolskiego i twórca Armii Wielkopolskiej, która w liczbie 100 tyś. poszła potem na front wschodni.) Wymyśl coś, żeby na spotkaniu z Agentem Tomkiem było choć trochę młodzieży, jutro przychodzi dwuletni wnuk - pamiętać pochować ważne rzeczy bo inaczej on pochowa. Doszedł mój mail? Stefan czeka, że odpiszę panu profesorowi, że jest kłamcą. Mamy dowody, niby taki apolityczny, nie może się zgodzić na spotkania na terenie wydziału ludzi spod znaku Lecha Kaczyńskiego, ale "Krytyce Politycznej" pozwalał. Szczera prawda. Napiszę panu prof. Pokrzywniakowi Tomaszowi, mojemu koledze za studiów, że jest zwykłym kłamcą, a nie strażnikiem apolityczności uczelni.
Zadzwonić do Anki by uzupełniła dane do opisu archiwalnego programu, nie zapomnieć o podwójnych wpisach, jedne z nich trzeba skasować, umówić się na ponowną mamografię bo jest jakiś problem, w poniedziałek wieczorem dentysta, wysłać skierowanie do sanatorium, druga paczka do Wilkowa czeka na wysłanie już od paru miesięcy,jak wyrzut sumienia. Przerobić powłokę na kołdrę bo za szeroka, przypomnieć synowi by oddał mój staruteńki zegarek do naprawy. Byle kto tego nie zrobi, a on ma świetnego zegarmistrza. Boże o ilu jeszcze rzeczach zapomniałam, ja, pracująca emerytka. Aha, miałam zadzwonić do paru kochanych kobiet. Miałam dla nich ostatnio mało czasu. Nie przeczytałam ostatnich paru numerów "Gazety Polskiej" i "Uważam rze" sobotnia "Rzepa" też czeka. Zrobić porządek na grobie rodziców. Siostra i brat inwalidzi I grupy. Jestem najzdrowsza. Zaraz wyciągnę maszynę do szycia. Ten mały mój rachunek sumienia pt. "Nie zapomnij" to próba wytłumaczenia, czemu już nie mam sił szukać właściwych danych, a w takich sprawach trzeba być skrupulatnym.
Antysalonie, uzupełnij proszę informację o szybkości tutki tuż przed katastrofą. Będę wszystkich zwolenników wersji o błędzie pilotów pytać o tę dziurę w ziemi, co to jej nie było. Serdeczności Aurelia

Vote up!
0
Vote down!
0
#147397

ja będę pamiętała, wyszukiwała, rozmyślała i trudne pytania stawiała! I mam nadzieję, że wielu Polaków nie pozwoli się zmęczyć i pomimo szyderstw i kpin wielu aktywistów
POrząd(k)owych będą dążyli do odkrycia PRAWDY!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#149799

To wszystko niestety prawda, ale także potwierdzenie zamachu. A w sensie społecznym - potwierdzenie antyhumanistycznej (moje określenie, ale chyba adekwatne) roli różnych oficjalnych instytucji i mediów.
Mam nadzieję że oprócz nas są także uczciwi i kompetentni ludzie odpowiednich służb którzy prowadzą dochodzenia lub przynajmniej posiadają wiedzę jakiej my posiadać "nie mamy prawa". Tym, co zginęli należy się nie tylko pamięć, ale także prawda o tym co się naprawdę stało przekazana wszystkim z Nimi związanym a więc nie tylko rodzinom, ale po prostu Polakom. I to bym uznał za przedmiot naszej troski. Niestety, zbyt wielu traktuje to jako dobrą okazję dla realizacji własnych korzyści - mam tu na myśli wszystkich "naszych sojuszników".
Jakoś dziwnie jestem przekonany że Rosjanie potrafią być w pewnych dziedzinach perfekcyjni. Po prostu tylko pozwalają siebie uważać za idiotów.
Ale walczyć trzeba nawet przewidując przegraną, bez walki przegrałoby się wszystko od samego początku...
No i teraz jesteśmy bardziej doświadczeni niż np. w 1980 czy 1989 roku.

Vote up!
0
Vote down!
0
#149982