Za Ciebie Nałęczu m.in. trzyma kciuki Rosja

Obrazek użytkownika zuberegg
Kraj

Jak w każdą rocznicę katastrofy smoleńskiej mamy wysyp "rozumnych" komentarzy, więc jak co rok swój dorzucił prezydencki towarzysz-Tomasz Nałęcz. 

Tomasz Nałęcz powiedział w porannym programie na antenie TVP Info, że zachowanie Antoniego Macierewicza dotyczące katastrofy smoleńskiej jest Kremlowi na rękę.

- Każdy kraj, który prowadzi wrogą politykę wobec swojego sąsiada jest zainteresowany, żeby sąsiad był zakleszczony wewnętrznym sporem - mówił Nałęcz. - Analitycy Kremla wręcz tam główkują, co wymyślić, żeby Polacy skoczyli sobie do gardeł - dodał profesor.

- Ja uważam że w tej sprawie trzyma kciuki za posła Macierewicza nie Waszyngton, tylko Moskwa, bo gdyby nagle zniknął Macierewicz, to trzeba by wymyślić Macierewicza w Polsce, żeby tę rolę pełnił - podsumował profesor.
tvp.pl

Tym razem niechcący powiedział prawdę. Prawdą jest iż Rosji zależy na politycznych podziałach w Polsce. Prawdą jest iż analitycy Kremla główkowali, co zrobić by Polacy skoczyli sobie do gardeł. Rosja do realizacji swego planu potrzebowała naiwniaka z którym będzie mogła prowadzić gierkę pozwalającą jej na skuteczne zaszkodzenie Polsce. W 2007 roku pojawił się taki u sterów władzy, był tak naiwny że sądził iż przy pomocy przyjaciela Władimira będzie mógł podkładać świnie prezydentowi własnego kraju. Finał gierek naiwniaka zobaczył cały świat 10-IV-2010 roku. Jednak nawet wtedy naiwniak uważał Władimira za swego przyjaciela, ba-uznał nawet iż katastrofa bardzo zbliżyła nasze narody. Do dnia dzisiejszego naiwniak nie wyjaśnił swojej postawy w tamtym okresie. Dziś naiwniak mówi nam że Władimir jest jednak be-ale fachowcy od badań katastrof są spoko.

I tu też muszę się prawie zgodzić z towarzyszem prezydenta. Prawie robi jednak wielką różnicę. Gdyby nagle zniknął Tusk, to trzeba by wymyślić Tuska w Polsce, żeby tę rolę pełnił. Nikt tak się Rosji nie przydał jak on...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)