Dotknąć, poczuć, zrozumieć...

Obrazek użytkownika matka trzech córek
Idee

 

 

 Od ładnych paru lat  szerzy się na świecie moda na nietypowe upamiętnianie co bardziej znaczących dziejowych wydarzeń. Rocznicowe akademie, koncerty ku czci i przypomnikowe uroczystości  przestały jakby wystarczać.  Zrodził się pomysł na ukazanie  szczególnych dla narodu wydarzeń w sposób jak najbardziej autentyczny, a nawet  interaktywny.

W ważne rocznice historyczne,  przy obeliskach i pomnikach pojawili się tajemniczy ludzie, wyglądający jakby żywcem przeniesieni z minionych epok. Ich stroje przyciągały uwagę i powszechny aplauz. To się podobało! Sprawiało, że nagle, jakaś bitwa sprzed  stu lat, stawała się niewiarygodnie nieodległa. Wręcz aktualna.

 

   Podziw budziły postacie rekonstruktorów, tak wiarygodne i rzeczywiste, jakby  zeszły wprost ze starych sztychów, czy fotografii. Było coś jeszcze. Jakiś wyczuwalny autentyzm bił z twarzy tych ludzi. Oni wczuwali się w to co robią tak głęboko, że swoją osobowością oddziaływali na otaczających ich uczestników uroczystości. Rozsiewali atmosferę czasów minionych.

 I zarażali otoczenie. Jak grzyby po deszczu pojawiały się coraz to nowe grupy rekonstrukcyjne, bo pasjonatów historii Polski i chętnych do osobistego upamiętnienia bohaterskich dziejów naszej ojczyzny, w kraju  nie brakuje.

Z czasem, zaczęli odtwarzać co znaczniejsze epizody historyczne.

 

  W sukurs entuzjastom historii pospieszyli operatywni  badacze rynku zbytu i popytu. W sieci internetowej pojawiły się liczne  firmy wysyłkowe, oferujące  całą gamę odpowiednich ubiorów, które stanowią doskonałe repliki umundurowania , stosownego do każdej upamiętnianej akurat epoki historycznej.

  Najcenniejsze jednak i wysoko oceniane są autentyczne elementy garderoby rekonstrukcyjnej. Wbrew pozorom, wiele oryginalnych precjozów pochodzi z własnych, rodzinnych zasobów.

 Żeby zaprezentować wiarygodną rekonstrukcję bitwy, trudno jest wystąpić bez oręża. Okazało się, że i z tym problemem można było sobie poradzić. Wszystko jednak w oparciu o przepisy prawa obowiązujące w Polsce i przy zachowaniu norm i ściśle wyznaczonych nakazów i zasad.

 Większość broni widocznej w rekonstrukcjach jest autentyczna, a jedynie jej część, to doskonała imitacja.

  Panie, z oddziałów rekonstrukcyjnych, z dużym pietyzmem gromadzą odpowiednią garderobę, nierzadko przeszukując babcine pawlacze, strychy i piwnice. Na targach staroci wertuje się stragany w poszukiwaniu oryginalnych ozdób i bibelotów.  Każda autentyczna torebka, czy kapelusz lub para pantofelków, wzbudza prawdziwą euforię.

 Równolegle z kompletowaniem garderoby, postępuje pogłębianie wiedzy na temat najdrobniejszych nawet szczegółów życia ludzi, w czasach, które dawały tło wydarzeniom o epokowym znaczeniu.

 

 A przecież na co dzień, ludzie ci zajmują się pracą zarobkową, nauką, służbą.  Hobby, któremu ulegli, chociaż zabiera im każdą wolną chwilę, nie zamieniliby chyba na żadne inne.

 Niewiele jest upodobań, które choć kosztują tak wiele wyrzeczeń i trudu, to jednocześnie dają tak dużo satysfakcji i poczucia dobrze wypełnionego obowiązku.

 Ni błoto radzymińskich pól nie straszne, kiedy trzeba czołgać się w nim, by bronić stolicy przed bolszewicką nawałą, nie przerażają krwawiące pięty po długich marszach w ciężkich żołnierskich kamaszach i nie straszny huk rozrywających się nad głową granatów na barykadzie w powstańczej Warszawie.

 To wszystko nic, kiedy ma się w pamięci tych, których los, często zapomniany, ukazuje się w sposób wyjątkowo realistyczny i wstrząsający.

 To Katyński Marsz Cieni i marcowy hołd dla Żołnierzy Wyklętych .To los Inki i gehenna Kresów. Wszystko tak prawdziwe i wyraziste, jak szczere  są intencje ludzi, rekonstruktorami zwanymi.

 

   I jeszcze coś. Na koniec. Jakby nie patrzeć, jak nie nazwać tego co robią rekonstruktorzy, jedno zdaje się być znamienne. Społeczna aktywność tych ludzi, ich patriotyczne zaangażowanie i doskonałe wyszkolenie taktyczne, są porównywalne z tym, czym wyróżniały się  grupy Strzelca, na które swego czasu i Piłsudski patrzył z nadzieją.

 

Apropos: ]]>http://www.fronda.pl/a/polacy-do-broni,40955.html]]>

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

Chcialoby sie cos takiego zobaczyc na zywo

5+

Vote up!
7
Vote down!
0
#1436362

 Na inscenizację "Wola 44" ludzie zjeżdżali z całej Polski... i nie tylko.

 

Pozdrawiam serdecznie:)

Vote up!
4
Vote down!
0
#1436550

Mam nadzieje ze i ja kiedys bede mogl to na zywo zobaczyc

Sam to sobie teraz obiecuje

 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1436551

Jesteś, jak Dobra Wróżka, która nas obdarowuje najpiękniejszymi prezentami.

Film, który wkleiłaś pod moją nieobecnośc (podczas czytania podanego przez Ciebie wcześniej linku) - jest bardzo piękny.

Dziękuję.

Pozdrawiam.:)

 

PS.

Należy ciągle przypominać dzisiejszą skandaliczną odpowiedź hgw na pytanie postawione przez dziennikarzy, które dotyczyło Łuku Triumfalnego z okazji 100  rocznicy Bitwy Warszawskiej.

Szczególnie, że ta prostaczka jest perfidna i chce przez kolejne lata niszczyć Warszawę.

 

Vote up!
3
Vote down!
-1

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1436553

Wprawdzie z inicjatywy komunistow ale jednak i o tym zrywie trzeba pamietac

 

 

 

Z inicjatywy Rady Narodowej w obliczu ofensywy Armii Czerwonej i wkroczenia do Słowacji Wehrmachtu, który chciał rozbroić Armię słowacką, 29 sierpnia o godzinie 20 podpułkownik Ján Golian (szef sztabu generalnego wojsk lądowych armii słowackiej, a jednocześnie dowódca konspiracyjnego Centrum Wojskowego na Słowacji) wydał wszystkim jednostkom armii słowackiej umówiony sygnał do rozpoczęcia antynazistowskiego powstania zaczynajcie wypędzanie. Dowódcą wojskowym powstania został podpułkownik (5 września mianowany generałem) Golian, a od 6 października przerzucony z Londynu via ZSRR generał dywizji Rudolf Viest. Najwyższą władzą w powstaniu była Słowacka Rada Narodowa, na czele której stanęli we wrześniu 1944, jako współprzewodniczący profesor Vavro Šrobár i Karol Šmidke. Powstańczą stolicą – siedzibą władz politycznych i sztabu wojskowego powstania została opanowana 30 sierpnia Bańska Bystrzyca. Walki toczyły się głównie we wschodniej części kraju i na obszarach górskich - wbrew zamierzeniom dowódców powstanie nie objęło całej Słowacji i Bratysławy. Powstanie objęło obszar około 20 tysięcy km², zamieszkany przez 1,7 miliona ludzi.

 

Powstańcom nie udało połączyć się z Armią Czerwoną i Czechosłowackim Korpusem Armijnym, powstrzymanymi na Przełęczy Dukielskiej, zaś Niemcy rozbroili trzon armii słowackiej – 2 dywizje piechoty, które miały obsadzić Przełęcz Dukielską kluczową dla połączenia się z Armią Czerwoną. Oddziały partyzanckie liczyły około 18 tysięcy osób, zaś armia słowacka po mobilizacji około 46 tysięcy żołnierzy. Oddziały te utworzyły 1 Armię Czechosłowacką. Powstańcy uzyskali wsparcie z ZSRR – na tereny opanowane przez powstańców przerzucona została 2 Czechosłowacka Samodzielna Brygada Desantowa, zrzuty broni oraz czechosłowacki pułk lotnictwa, który wylądował na zajętym przez nich lotnisku. Dysponowali 46 tysiącami karabinów, 4 tysiącami pistoletów maszynowych, 2700 karabinami maszynowymi, 200 działami i moździerzami, 24 czołgami, 4 działami pancernymi, 3 improwizowanymi pociągami pancernymi i pułkiem lotnictwa liczącym 34 samoloty – 1/4 żołnierzy 1 Armii Czechosłowackiej nie miała broni. Siły powstańcze podzielone były na 6 grup taktycznych. Oddziały niemieckie pacyfikujące powstanie (2 dywizje grenadierów ludowych, 14 i 18 dywizje Waffen-SS, 36 Dywizja Grenadierów SS Dirlewanger i inne mniejsze oddziały) dowodzone przez SS-Obergruppenführera Hermanna Höfle liczyły około 48 tysięcy żołnierzy, w walkach po stronie hitlerowskiej brały także udział oddziały słowackiej Gwardii Hlinkowej, SS-Jagdgruppe 232 Slowakei, Abwehrgruppe 218.

 

Dzięki dużej przewadze w uzbrojeniu i wyszkoleniu siły hitlerowskie zdobyły Bańską Bystrzycę 27 października. W końcu października w miejscowości Donovaly odbyło się ostatnie posiedzenie Słowackiej Rady Narodowej i Sztabu 1 Armii Czechosłowackiej. Dowództwo powstania wydało rozkaz przejścia do działań partyzanckich, a walki regularnej armii ostatecznie ustały 1 listopada. Dowódcy powstania, generałowie Golian i Viest, zostali zamordowani przez hitlerowców po wzięciu do niewoli. Żołnierze armii słowackiej w większości poszli do niewoli lub rozproszyli się. Nowe dowództwo powstania przeniosło się w Niżne Tatry, gdzie na początku listopada 1944 r., w zamknięciu Doliny Łomnistej, utworzono siedzibę Sztabu Głównego wojsk powstańczych. Oddziały partyzanckie również wycofały się w góry, gdzie w odludnych dolinach, w trudnych warunkach nadchodzącej zimy, budowały swe ziemianki i obozy. Niemieckie akcje odwetowe i walki partyzanckie trwały aż do wyzwolenia terenów Słowacji przez Armię Czerwoną i I Czechosłowacki Korpus Armijny. 30 października 1944 w zdobytej przez nazistów powstańczej stolicy Bańskiej Bystrzycy prezydent Jozef Tiso odprawił mszę dziękczynną z okazji zdławienia powstania. W powstaniu (oprócz Słowaków) brali udział przedstawiciele 27 narodowości m.in. 4 tysiące obywateli ZSRR, 3 tysiące Czechów, 800 Węgrów, 250 Polaków, a także Francuzi, Jugosłowianie, Bułgarzy.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1436607

Piękny film. Piękna akcja.

Domyślam się, że jest tam Twoja DUMA, a na pewno i Ty też tam jesteś.

Bardzo proszę, abyś informowała nas wcześniej kiedy i gdzie będzie można obejrzeć taką piękną, polską historię na żywo.

To rarytas.

Pozdrawiam.

 

 

Vote up!
3
Vote down!
-1

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1436487

Wkrótce wrzesień, więc okazji do oddania czci Obrońcom Ojczyzny na pewno nie braknie. Jak Polska długa i szeroka. O każdej, znanej mi rekonstrukcji na terenie Warszawy będę odtąd informować.

 Przy okazji, zacytuję słowa jednego ze znaczniejszych organizatorów rekonstrukcji historycznych. Niosą tyle otuchy...

"...My jesteśmy w ogóle trochę jak Spartanie, zawsze walczyliśmy i zawsze wychowywaliśmy do walki. Próby wmówienia nam, że zamienimy się w potulne baranki, zawsze spełzną na niczym. Jeśli matki próbują nie kupować pistolecików synom, to oni robią je z patyków. Postać żołnierza-Polaka jest bardzo ciekawa. On nie szkoli się po to, żeby atakować. W naszej kulturze zawsze istniała postać żołnierza, który w potrzebie zakłada mundur, bierze karabin i idzie walczyć, a potem wraca, wiesza mundur w szafie, odstawia karabin i idzie np. orać pole..."

 "Polska wróciła! Ułani jadą!" Polecam:

http://wspolnasprawa.net.pl/13-rekonstrukcje

 

Pozdrawiam serdecznie:)

Vote up!
3
Vote down!
0
#1436547

Bardzo dziękuję.

Za wszystko.

Za informację i za podany link.

Zaraz tam wejdę.

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
2
Vote down!
-1

bursztyn

Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/

#1436548

się szerzy..ale to wcale  nie przekłada się na wzrost..czy chociażby rozbudzenie patriotyzmu.

Kiedyś tego nie było...wystarczała wiedza i wyobraźnia.I powstała wolna Polska.A dziś co?

Vote up!
1
Vote down!
-1

Verita

#1436556

Verita, a znasz te słowa? Nigdy nie było łatwo.Wczytaj się:

Legiony to - żołnierska nuta,

Legiony to - ofiarny stos,

Legiony to - żołnierska buta,

Legiony to - straceńców los.



My, Pierwsza Brygada,

Strzelecka gromada,

Na stos rzuciliśmy swój życia los,

Na stos, na stos.



O, ile mąk, ile cierpienia,

O, ile krwi, wylanych łez.

Pomimo to - nie ma zwątpienia,

Dodawał sił - wędrówki kres.

My, Pierwsza Brygada...itd



Krzyczeli, żeśmy stumanieni,

Nie wierząc nam, że chcieć - to móc.

Leliśmy krew osamotnieni,


A z nami był nasz drogi wódz!

My, Pierwsza Brygada...itd



Inaczej się dziś zapatrują

I trafić chcą do naszych dusz,

I mówią, że nas już szanują,


Lecz właśnie czas odwetu już!

My, Pierwsza Brygada...itd



Nie chcemy dziś od was uznania,

Ni waszych mów, ni waszych łez.

Skończyły się dni kołatania

Do waszych serc, do waszych kies.


My, Pierwsza Brygada...itd



Dziś nadszedł czas pokwitowania

Za mękę serc i katusz dni.

Nie chciejcie więc politowania,

Zasadą jest: za krew chciej krwi.

My, Pierwsza Brygada...itd



Umieliśmy w ogień zapału

Młodzieńczych wiar rozniecić skry,

Nieść życie swe dla ideału


I swoją krew i marzeń sny.

My, Pierwsza Brygada...itd



Potrafim dziś dla potomności

Ostatki swych poświęcić dni,

Wśród fałszów siać siew szlachetności

Miazgą swych ciał, żarem swej krwi.


My, Pierwsza Brygada...itd

Vote up!
2
Vote down!
0
#1436558

...dzięki - wiesz co? Mam taką cichuteńką nadzieję - a może Polska się budzi????? teraz kiedy jest tak gorąco znów będą losy w rękach tych młodych - przypomnę cud nad wisłą - jak pluto na młodych z okien jak szli na bój z czerwoną zarazą, taka prawda mogę pisać o niedozbrojeniu armii o wadach i POpaprańcach - ci młodzi pójdą, tak pójdą nawet z kijem i kamieniem - nie będą pytać - i wiesz co oby poleciało za nimi jak najwięcej i jak z Bożą Pomocą bo tylko cudem wygrają , to tym razem trzeba im będzie przypomnieć - między innymi Ty - że należy po wszystkim nie do domu a jeszcze rozliczyć TVN, szechtera, i POpaprańców :) -

P.S. 

Mam nadzieję że się z nimi załapię :):)

Przepraszam za spóźniony zapłon - zmieniłaś awatar:) i fryzurę :)

Vote up!
1
Vote down!
0

ardawl

#1436564

Wracam więc do starego "oblicza" i niech tak zostanie. Chyba najlepiej oddaje mój charakter:)

Co do przyszłości, to chociaż zapowiada się ponuro, wierzę, że jak zawsze damy sobie radę. Mam tu relację z Marszu Pamięci , który zorganizowali Narodowcy 1 sierpnia. Zwróć uwagę, jakie pokłady patriotyzmu drzemią w tych młodych ludziach. Pod koniec nagrania padają trudne pytania i aż serce rosnie, kiedy słucha się odpowiedzi na nie.

 Co do haniebych zachowań, jakie widziała Warszawa w 1920 roku, to powiem tak; Z roku na rok wzrasta i potężnieje podziw dla tych, którzy jedynie wiarą mocni,stanęli przeciw bolszewickim hordom. Widać to w rocznicę 15 sierpnia, kiedy tłumy  w Ossowie i Radzyminie świętują zwycięstwo. Doczekamy się i Łuku Triumfalnego w Warszawie. Zobaczysz. Może w setną rocznicę?

 Pozdrawiam serdecznie:)

Vote up!
3
Vote down!
0
#1436603

...i summa summarum będzie tak że staną wiarą mocni, zagryzą zęby i na okrzyki -( jesteście mięsem armatnim, nic to nie da, przegracie) - nie zwrócą uwagi - pójdą - bo tak trzeba...

Vote up!
1
Vote down!
-1

ardawl

#1436604

Bo Pan Bóg pomaga tym którzy w Nim pokładają nadzieję...

Vote up!
3
Vote down!
0

"Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem"
/G. Orwell
Mind Service - 1do10.blogspot.com

#1436608

SUPER

SUPER

SUPER

Vote up!
3
Vote down!
0
#1436606

Dotknąć....Poczuć.....Zrozumieć......

Znów wzruszyłaś mnie do łez Matko Trzech Córek.

Historia Naszej Polski tak bolesna i tak wielka. Tyle w niej bólu i tyle w niej cierpienia jest.

I Tyle w niej mocy trwania i przetrwania. Niewyobrażalne cierpienia na przestrzeni wieków. Wciąż jakieś siły zła, podejmują działania by unicestwić Polaków. By unicestwić istnienie Narodu. By unicestwić istnienie Państwa Polskiego. Dokładają starań by zniszczyć Polskę.

Dziś,

szczególnie w perfidny sposób działania te są kontynuowane, bo przecież niczym innym jak kontynuacją odwiecznych zamiarów sił zła są obecne  "rządy" tych dwóch łajdaków, agentów,

jednego niemieckiego, co okupuje urząd premiera i boli go strasznie Polskość Polaków, i tego drugiego, sowieckiego spod żyrandola, gdzie znalazł się po smoleńskim , krwawym zamachu stanu, po zbrodni straszliwej, okrutnej i przerażającej, wjechany na ruskich serwerach pod żyrandole.

"polska" zdała egzamin !

stwierdził i medalami udekorował  zasłużonych !

tych ruskich i tych "polskich", co mieli w  "wydarzeniu lotniczym" swój udział.

       Czas trudny jest.

Potrafisz Matko Trzech Córek Swym wpisem Tu na Niepoprawnych, Budzić Ducha. Swym słowem, obrazem, obrazami rekonstrukcji, pokazujących jak było......

Każesz nam DOTYKAĆ.

Każesz nam CZUĆ.

Każesz nam ROZUMIEĆ.

 

Czujemy i rozumiemy. I serce rośnie, gdy słucha się słów

TYCH

Młodych Ludzi. Tych dziewcząt pięknych, warszawskich i tych młodych chłopców, którzy zastanawiając się nad tym co było. Nad tamtymi wyborami ich rówieśników sprzed 70 Lat, mówią o dumie z bycia Polakiem. Mówią, że ich rówieśnicy wtedy, nie chcieli żyć na kolanach. Że podnieśli się z kolan.

By Walczyć !

Albo zginąć ! Byśmy dziś mogli żyć my. I byśmy mogli mówić po Polsku. A nie po niemiecku czy rosyjsku.

ONI Zwyciężyli !

Choć zostali pokonani.

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM !

 

Być Pokonanym, lecz nie ulec.

TO ZWYCIĘSTWO !

 

Powiedział kiedyś Marszałek Józef Piłsudski.....

Mówią o tym Młodzi Polacy w Warszawie, że nie wiedzą napewno, ale czują, że gdyby zaszła dziś potrzeba, to pewnie stanęliby w szeregu, by

WALCZYĆ !

By rzucać "kamienie" na szaniec.

ŻEBY POLSKA BYŁA POLSKĄ !

Rzucać "kamienie" na szaniec !

Bo tak trzeba !

Bo Polska TO Rzecz Jest Święta !

Bo Polska, TO Rzecz

Najświętsza !

 

Dziękuję Ci Matko Trzech Córek.

Dziękuję Ci Matko Trzech Córek za chwile wzruszenia.

Za słowa i za obrazy. Za Miłość Twą do Polski, Którą w tak Piękny sposób Okazujesz i Którą w tak piękny sposób Dzielisz się z nami.

 

Dziękuje Ci.

z daleka.

 

A z bliska...............

 

 
 
 
 
                      OJCZYZNA TO WIELKI ZBIOROWY OBOWIĄZEK
 
Hymn do miłości ojczyzny

Święta miłości kochanej Ojczyzny,
Czują Cię tylko umysły poczciwe !
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe.
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.

Wolności ! której dobra nie docieka
Gmin jarzma zwykły, nikczemny i podły,
Cecho dusz wielkich ! ozdobo człowieka,
Strumieniu boski, cnót zaszczycon źródły !
Tyś tarczą twoich Polaków od wieka,
Z ciebie się pasmem szczęścia nasze wiodły.
Większaś nad przemoc ! A kto ciebie godny -
Pokruszył jarzma, albo padł swobodny.

 
 
 
 
 

;

Jan Paweł II na Westerplatte w 1987 r. (4,59Mb)

"Walczył polski żołnierz za słuszną sprawę, którą było i nie przestaje być nigdy 
prawo narodu do istnienia, do niepodległego bytu, do życia społecznego 
w duchu własnych przekonań narodowych i religijnych tradycji, 
do suwerenności własnego państwa"

"Za tych wszystkich, którzy już odeszli od nas do wieczności,
modlimy się gorąco i polecamy ich
Miłosierdziu Bożemu.
Tak - ogromna jest cena, jaką zapłacił naród polski za niepodległość,
za prawo do istnienia jako państwo.
Przechowujemy w sercach tę świadomość
i niech ona stanie się zachętą do głębokiej refleksji o Polsce,
nad tym, jaką była, jaką jest i jaką powinna być".

JPII

 

 

 

 

 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1436654

Bardzo dziękuję.

 Mit Matki Polki, nie wziął się z niczego. Nie tylko wyszywały...

Popatrz na te dziewczyny z  fotografii.Czy jest między nimi jakakolwiek różnica? Jedne i drugie to ochotniczki, zdeterminowane do działania.

Rok 1920, Ochotnicza Legia Kobiet

I rok 2014, rekonstruktorki podczas inscenizacji Bitwy Warszawskiej:

Pozdrawiam serdecznie:)

Vote up!
1
Vote down!
0
#1436660

Matko Polko.

Matko Trzech Córek.

Wiem, Mit Matki Polki nie wziął się z niczego. To ONE, To Ich zasługa - Trwanie. Przetrwanie. To ich zasułgą przeniesienie przez lata niebytu, przez zabory, rusyfikacje i germanizacje naszego Najwspanialszego Języka, Języka Polskiego.

ONE, gdy mężowie, synowie poszli na bój, pielęgnowały Dom Ojczysty. Dom Rodzinny. Dom Swojski, by trwał. By przetrwał te burze dziejowe, których zły los, których sąsiedzi nie szczędzili nam.

Matki Polki.  Ty Matko Trzech Córek. TE dziewczyny na fotografiach powyżej.

Dzięki WAM.

Jestem Dumny, że Jestem Polakiem.

Chciałbym mieć prośbę do Ciebie Wielką. Ośmielę się tutaj, na Łamach Niepoprawnych z nią wystąpić do Ciebie.

Czy Napisałabyś wstęp do naszej książeczki, "Obudź Się Polsko !", która choć niby skończona, wciąż jeszcze nie jest ?

To jak Piszesz i Co Piszesz ma wagę ogromną dla mnie. A nasz tomik to w większości wiersze moje, które tutaj na Niepoprawnych zaistniały, więc Głos, Słowo Niepoprawnej Matki Polki, Matki Trzech Córek, byłoby pięknym akcentem, mocnym, który otwierał będzie ten Sezam, pełen skarbów, bo ktoś kiedyś nazwał naszą książeczkę po obejrzeniu wszystkiego ...skarbem narodowym.....

A od tamtego nazwania tych skarbów w sezamie przybyło. I wciąż przybywają. Nowe.

Słowa Twoje Matko, mogą być Skarbem Bardzo Wielkim. W naszym Sezamie.

 

Kończąc tych moich słów kika, ośmielam się przekleić mój wiersz "Sztandar". 

Wspomniałaś wyżej, że Matki Polki To Mit, który nie wziął się z niczego. Nie tylko były wyszywane hasła. Mój wiersz dotyka Twych Słów.

Niech załopocze sztandar. Raz jeszcze tu, na Niepoprawnych, na Twoim Blogu, Matko Trzech Córek

Niech załopocze, nad tym bukietem kwiatów Dla Ciebie...... Jak pięknie zakwitły moje słowa. Aż dziw......

 

SZTANDAR
 

poeta - 10 Listopad, 2013 - 20:41

"Sztandar"

Biało Czerwony,
Spryskany Krwią,
Podziurawiony kulami.
Opowie nam dziś historię swą.
Sztandar Miłością tkany......

Miłość utkała Go gdzieś na Kresach.
Miłość Do Polski - Ojczyzny,
Która Cierpiała wtedy w zaborach.
Styczniowe na Nim są Blizny....

Haft na Nim piękny Białego Orła,
Poprzeszywany kulami.
Flaga Powstańców do boju wiodła.
Skropiony był Sztandar łzami......

Łzami oblany Matek i Żon.
Polek, Kresowych Babć.
Serca Ich, Myśli w Sztandarze są.
Nie Było Polski ???

Ma Trwać !

Tkały Go Matki Dla Swoich Synów,
Którzy z Moskalem na bój......
Tkały Go Żony Dla Swoich Mężów,
By Ich do walki wiódł......

Przetrwał Ten Sztandar wiele bitew.
Zawsze na czele pochodów.
Krył się po lasach, Walczył na polach.
Wiódł Powstańców do boju.....

I choć Powstanie w końcu upadło
Zryw TEN Ocalił Polskę.
I Duch Wolności Przetrwał W Narodzie.
Bo Duch TO Serca Gorące.......

Sztandar Ocalał w ostatniej z bitew.
Wrócił z Powstańcem Do Domu.
Ranny jak On, przeszyty kulą.
Przetrwał - Dla Potomnych......

Obudził się znów i Załopotał.
Wtedy - W osiemnastym.
Pod Jego Skrzydłem Szara Piechota.....
W Kraju Wolności Nastrój........

A później Przyszedł Pamiętny Wrzesień.
Sztandar Nasz znów Był w boju.
Przetrwał.
Relikwią Świętą Jest.
Czeka......
By załopotać znowu........

A S, 18 Czerwca 2013

Contessa napisała wczoraj:

Fragment przemówienia śp.Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wygłoszonego 11.11.2008 r. z okazji narodowego Święta Niepodległości, zaczynający się słowami:

„Mamy dzisiaj dzień radosny!
Dziewięćdziesiąt lat temu, po 123 latach niewoli, zaborów, Polska powstała na nowo. Istniała przedtem przez osiem wieków, od drugiej połowy wieku X. I upadła. Upadła pod ciosami trzech potężnych państw - Rosji, Austrii i Prus.”...

To było 5 lat temu. Jaką radość Polacy będą jednak czuć jutro w świadomości, że Polska znów upadła, a do jej upadku najwięcej przyczynili się jej dwaj obywatele, z których jeden jest jej prezydentem, a drugi jej premierem ?!
Pierwszy czyni z niej prowincję Moskwy,
drugi niszczy by najwięcej korzyści z tego czerpały Niemcy, Unia Europejska i każdy inny, byle nie Polska, byle nie Polacy. Jeśli wyobrażamy sobie, że granice Polski wytycza na zachodzie Odra, a na wschodzie Bug to bardzo się myli bo te granice są już tylko symboliczne. Prawdziwą granicą jest Wisła, na której za chwilę Rosja z Niemcami pozdrowi się sportowym żółwikiem.

Prezydent Kaczyński mówił – „(...)chciano z nas uczynić państwo niewielkie, obejmujące Królestwo, Zachodnią Galicję, a wywalczyliśmy państwo duże. I to walcząc na wielu frontach w ciągu trzech, ponad trzech lat, zdołaliśmy zrobić już sami. Nikt nam tego nie dał. Nikt nam nie wywalczył II Rzeczpospolitej, która stanowiła jedno z większych państw międzywojennej Europy.”...

„Nikt nam tego nie dał. Nikt nam nie wywalczył II Rzeczpospolitej” !...

 

 

 

 

 

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1436664

daleko nie zajedziecie na waszych emocjach i uczuciach.(patrz krzyż pod pałacem prezydenckim po 10.04.10).

A strzelnica w ogródku już stoi?

Vote up!
1
Vote down!
-1

Verita

#1436688

Żeby nie

TAKIE

emocje to od kilkuset lat Polski Naszej nie byłoby na mapach a Ty szwargotałabyś niemieckim albo "bałakała" ruskim, nie wiedząc skąd Twój

RÓD.

i skąd Twoje

KORZENIE.

 

a strzelnicy mieć nie muszę. Kiedyś z KBKesu byłem najlepszy w klasie i bez żadnych treningów na 50 możliwych punktów miałem 48 albo 49, nie pamiętam już dokładnie.

Pamiętam tylko

WIELKIE

zdziwienie wszystkich kolegów na strzelnicy.

myślę, że gdybym miał z czego.....to pewnie nie bałbym się niczego.

Choć już krzyżyk nie jeden z górki niosę.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1436744