Przekręt stulecia – najgorsza zaraza niszcząca ludzi

Obrazek użytkownika jazgdyni
Idee

 

 

Dlaczego  placówki banków rosną jak grzyby po deszczu?

Dlaczego, jak się rozpoczął ostry kryzys, m.in. w USA, czy Grecji i ludzie potracili domy, oszczędności i nawet cały majątek, to bankom na świecie włos z głowy nie spadł? Więcej – niemieckie banki wspaniale na kryzysie zarobiły.

Dlaczego bankierzy w londyńskim City zarabiają powyżej 1 miliona funtów rocznie [5 mln złotych] ( ]]>http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/8380284.stm]]> )
Zamiast się samemu wymądrzać, promocyjnie zacytuję mądrzejszego:

..........................

Bank prywatny dokonując emisji kredytowych „pieniędzy”, (które są długiem dla społeczeństwa), udaje, że pożycza rzeczywisty pieniądz z depozytów, ale w rzeczywistości emituje coraz to nowe zasoby pieniądza dłużnego, który traktuje jak swoją własność, zobowiązując ludzi do zwrotu wykreowanych, pożyczonych i oprocentowanych kwot. Ponieważ większość ludzi ma kłopoty ze zrozumieniem tego oszustwa, które stało się już rozpowszechnionym sposobem funkcjonowania banków „cywilizacji zachodniej”, praktyka ta nie natrafia na zdecydowany opór - a powinna!

Dłużnicy [za swoje raty i odsetki] wpłacając [rzeczywisty] pieniądz do banku wprowadzają deflację, czyli brak [rzeczywistego] pieniądza na rynku (co niekoniecznie wiąże się ze spadkiem cen). W końcu brakuje [rzeczywistych] pieniędzy na spłacenie wszystkich długów. Pewna ilość kredytobiorców (konsumentów) popada w niemożliwe do spłaty zadłużenie, wynikające z braku emisji pełnowartościowego pieniądza nie będącego długiem, czyli [popada w zadłużenie wynikające] z natury odsetkowego systemu finansowego.

Aby zasada prywatnej emisji długów dla społeczeństwa mogła w państwie funkcjonować i przynosić nielicznym reprezentantom oligarchii finansowej niebotyczne zyski, potrzebna jest kontrola najwyższych władz w państwie, czyli osadzenie na najwyższych stanowiskach osób całkowicie powolnych bankierom.

Nie po to utkali misterny system bankowego zadłużania ludzi, aby rezygnować z efektów swojej „pracy”. Bankierzy chcą BEZPIECZNIE konsumować swoje oszustwo, więc po pierwsze; kategorycznie domagają się spłaty wszelkich zobowiązań, po drugie; kształtują obowiązujące prawo - licząc na nieświadomość ludzi, którzy je uchwalają.


[W kwadratowych nawiasach przypisy moje]

Więcej w zasobach:

 
 ]]>http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/index.html]]>

W ogóle wszystkich zachęcam do kapitalnej lektury, która w wydaniu papierowym jest już b. trudna do zdobycia, ale jest tu:


  ]]>http://www.rossakiewicz.pl/demokracja/pliki/demokracja-finansowa.pdf]]>

 

................................

 

Czy teraz już wiadomo, dlaczego jeden ze wspaniałych mentorów Tuska – Jan Krzysztof Bielecki pracuje społecznie, czyli za friko, jako doradca premiera, jeżeli za rozstanie się z ostatnią pracą, prezesurą banku Pekao SA. dostał 5 mln zł odprawy, zarabiając przy tym w ostatnim roku pracy ok. 8 mln zł, a przez ostatnie 7 lat nawet 20 mln zł (]]>http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/zarobi-20-milionow_135586.html]]> ).

Czy również wiadomo, patrząc na drugą stronę układu polityka – finanse – banki, dlaczego ostatni minister finansów, pan Jan Vincent Rostowski ma majątek w wysokości około 60 mln zł, w tym 3 domy i 5 mieszkań w najpiękniejszych zakątkach Europy i miliony na koncie (]]>http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-3-domy-5-mieszkan-i-miliony-na-koncie-rostowski-najbogatszym,nId,607186]]> )

 

.................................

 

Banki i politycy. To synergiczny układ gangsterskich pijawek, które wymyśliły sobie metodę, jak kosztem zwykłego człowieka bogacić się do niebotycznych wysokości.

Wiadomo, że prawdziwe pieniądze są tylko z pracy i produkcji.

Lecz bankierzy i politycy potrafią robić pieniądze z niczego. Które potem lądują w ich prywatnych kieszeniach.

 

A ty, jak byłeś dziadem, tak dziadem pozostaniesz!

Chyba, że załapiesz się na ministra finansów albo prezesa banku...

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.5 (10 głosów)

Komentarze

a mianowicie:

"Bank prywatny dokonując emisji kredytowych „pieniędzy”, (które są długiem dla społeczeństwa), udaje, że pożycza rzeczywisty pieniądz z depozytów, ale w rzeczywistości emituje coraz to nowe zasoby pieniądza dłużnego, który traktuje jak swoją własność, zobowiązując ludzi do zwrotu wykreowanych, pożyczonych i oprocentowanych kwot"

Bank pozycza twoje pienidze bo je z aciebie drukuje - a dalczego twoje bo np.zaczym da ci 1000$ pozyczki to musi miec w zastaw 1500$.

I taka na przykladzie np, jakiejs nieruchomosci czy auta chcesz pozyczke to bank uzywa twojej wlasnosci czyli zamienia twoja wlasnosc na pieniadze ktore ci pozycza czerpac z tego co ty posiadasz wielkie zyski.

Kiedys jak nie bylo zlodziejskich bankow, zamiast tych pieniedzy wlasciciel jakiegos majatku sam je "produkowal"byly to umowy lub jakies weksle ,czy obligacje bez oprocentowania i zlodziejskich posrednikow.

I zeby cos zakupic opciazal sie czy swoj majtek zobowiazeniem, w razie niewywiazania sie ze swoich obligacji czesc jego majatku przepadala na rzecz dluznika to tak jak teraz te domy w USA tyle ze mniej drastycznie bo czeto te domy byly juz po czesci splacone nie liczac wielkich procentow co zraobily banki.

Teraz Bank jak masz zastaw 100tys. w tak wycenionym domu bank wydrukuje dla ciebie pozyczkowe piebniadze o wratosci 80 tys. i taka pozyczke oprocentowana ci da tyle ze ty splacisz po jakims czasie np:160tys. te dodatkowe 80tys ktore spalcisz to procenty od tej operacji czyli od faktycznie twoich pienidzy bo zastawinuch 100tysczna wycena domu i te 80 tysiecy to juz prawdziwe pieniadze te pozostale 80 tyswydrukowane na bazie twojego zastwu,powinny byc przemielone na makulatore gdyz nie maja juz po splacie pokrycia.

 

 

W pozyczce hipotetycznej na przyklad na 20 lat to przez pierwsze 10 lat splacasz prawie tylko procent a dopiero w nastepnej dziesiatce w twoich co miesiecznych ratach zaczyna sie zmieniac stosunek  kapitalu do procentow w splacie.Czyli po 10 latach splaty nic nie splaciles tylko zywiles zlodzieji z banku i nie masz zadnego prawa do nabytej nieruchomosci,dopiero np.w Kandzie gdzy wartosc slpat za  np.dom przekroczy polowe wartosci pozyczki, w razie bankructwa masz prawo sam ten dom sprzedac i reszte oddac bankowi, zatrzymujac sobie ewentualna nadwyzke,W USA jesli do ostatniego centa nie splacisz domu,wciaz jest on wlasnoscia banku.

Niewiele domow w USA jest kiedykolwiek tak naprawde wlasnoscia wlascicieli, wiekszosc Amerykaniow nigdy tych domow nie splaci do konca czyli bardziej w rzeczywistosci o sa domy czynszowe gdzie wlascicielem jest bank.

 

 

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1427963

Nie, no oczywiście, tak jest jak mówisz. Co do zastawu pewnej wartości.

Nie mniej, sytuacja jest taka globalnie, że obecnie bank pożycza miliard złotych, gdy posiada tylko 100 milionów. Czyli wygenerował puste 900 milionów, za które już od pewnego momentu ja odpowiadam.

Tu jest to totalne oszustwo.

 

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
-3

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1427973

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika Pixi i Dixi został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

artykuł.

Zaniemówione i pod wrażeniem

Vote up!
3
Vote down!
-5

Pixi i Dixi

#1428023

Dziękuję Myszkom.

Które zapewne w swym krótkim żywocie niemało banknotów już zjadły.

 

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-3

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1428029

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Pixi i Dixi nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Farba drukarska jest ciężko strawna.

Vote up!
2
Vote down!
-3

Pixi i Dixi

#1428038