Nie uda ci się Unio zagłodzić Polski i pozbawić nas wolności!

Lewackie szaleństwo osiągnęło nowy etap skretynienia w konsekwencji bezprecedensowej rezolucji Parlamentu Europejskiego w wojnie z Polską. PE stwierdził bowiem, że polski Trybunał Konstytucyjny nie ma uprawnień do interpretowania Konstytucji w Polsce (sic!). Stąd tylko krok do uznania przez Parlament Europejski, że Polacy nie mają prawa wyboru Prezydenta i Sejmu RP a Polska do samostanowienia! Może się wkrótce okazać, że Sejm RP nie ma prawa do wydawania ustaw, Straż Graniczna do obrony granic Polski, polskie wojsko do obrony Ojczyzny!

Rezolucja PE jest apelem do zanarchizowania Polski, skoro jej autorzy wyrazili „uznanie dla dziesiątek tysięcy obywateli polskich za wychodzenie na ulice w pokojowych masowych protestach, walczących o swoje prawa i wolności jako obywateli europejskich”.

Parlament Europejski wyraził więc poparcie dla niemieckiego dywersanta Tuska, skoro nigdy nie wyraził uznania dla brutalnie tłumionego przez władze postępowej Europy Ruchu Żółtych Kamizelek i dla masowych - milionowych protestów przeciwko rosnącym kosztom życia, zwiększaniu obciążeń podatkowych na pracujących obywateli oraz przeciwko elitom politycznym we Francji, a w późniejszym okresie także w Belgii, Holandii i Portugalii ? Czyżby w samym sercu postępowej Europy nie było już obywateli europejskich, walczących o swoje prawa – tylko właśnie w Polsce?

Absurdalna rezolucja lewackiego PE w sprawie pozbawienia suwerenności Polski oraz prawa Polaków do samostanowienia – to rozpaczliwa i żałosna próba stworzenia z Unii Europejskiej superpaństwa, w którym jeden sędzia TSUE może zamknąć kopalnię i skazać miliony ludzi na zamarznięcie z powodu braku prądu! Unia wybrała sobie Polskę, jako przedmiot swojego historycznego eksperymentu tylko dlatego, że spośród 27 krajów tworzących UE, tylko Polska ma w Parlamencie Europejskim 25-osobową brygadę zdrajców swojej Ojczyzny – inspirujących Parlament Europejski do ataków na kraj, w którym zostali wybrani do PE. Mało tego – ci zdrajcy Polski są twórcami anty-polskich rezolucji, więc nikogo nie powinno dziwić, że wszyscy posłowie polskiej opozycji, wywodzący się z Platformy Obywatelskiej, Lewicy i PSL/ZSL  – zagłosowali za odebraniem Polsce suwerenności a także funduszy unijnych!

To oni zagłosowali o tym, by „żadne pieniądze podatników UE nie powinny być przekazywane rządom, które w rażący, celowy i systematyczny sposób podważają wartości zapisane w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej”. Przypomnę, że zgodnie z art. 2 Traktatu: „Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości”...

Zgodnie z rezolucją PE z dnia 21.10.2012 Polacy, jako członkowie UE, sumiennie płacący składki na UE nie zasłużyli na to, by UE szanowała ich godność, wywalczoną wolność i demokrację i by byli tak samo traktowani jak obywatele innych krajów UE. Zgodnie z rezolucją, Polską nadal powinna rządzić, wywodząca się z komuny nietykalna Kasta Niezwykłych ludzi, a osoby należące do mniejszości decydowały o tym, co ma robić większość.

Rezolucja PE z dnia 21.10.2012 jest echem „prostowania bananów” przez europejskich parlamentarzystów i tak absurdalnych rezolucji, jak rezolucja w sprawie zakazu aborcji w Teksasie i podwyższenia podatku VAT na produkty niezdrowe i o dużym śladzie środowiskowym. Już następnego dnia euro-posłanka Sylwia Spurek piała z zachwytu: „Mamy to! Wygląda na to, że PSL i reszta konserwatystów zaczyna przegrywać "wojnę o kotleta i rosół".. Taką UE najbardziej lubię - "Odsyłamy mięso i mleko do historii!" - napisała.

Jest oczywiste, że zanim Unia Europejska zdąży wyłączyć prąd i wprowadzić obowiązek takiego opodatkowania mięsa i nabiału, że na kotleta, rosół, jajka i sery francuskie będzie tylko stać biurokratów UE i członków Parlamentu Europejskiego – anty-lewacka rewolucja zmiecie z powierzchni ziemi faszystowskie i bolszewickie partie, szykujące nam podobny postęp jaki zbudowali w Europie Hitler i Stalin – twórcy światowej hekatomby, obozów pracy i śmierci głodowej. Paradoksalnie – to właśnie rezolucja PE przeciwko Polsce rozpocznie proces rozpadu lewackiej Unii.

Polska nie jest bowiem bezbronna. „Pozbawienie jakiegokolwiek kraju Funduszu Odbudowy rodzi poważne konsekwencje w postaci chociażby Zielonego Ładu. Przecież nie zrealizujemy tych celów, bo tymi środkami mieliśmy to realizować. Pakiet Fit fot 55 to jest oczywiście pakiet, o którym w ogóle możemy rozmawiać – mamy mnóstwo do niego uwag – ale możemy rozmawiać w momencie, w którym dojdzie do zatwierdzenia KPO – powiedział w TVPInfo wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

Wiceminister odniósł się również do unijnej perspektywy budżetowej. – Nie zgodzimy się na perspektywę budżetową w sytuacji, w której Fundusz Odbudowy będzie zablokowany...

Bo niby dlaczego polski podatnik ma się składać na budżet UE, nie korzystając z niego? Niby dlaczego Polacy mają się zgodzić na płacenie horrendalnych rachunków za energię w sytuacji, gdy w głowach biurokratów UE rodzą się chore pomysły na zamknięcie elektrowni węglowych w okresie zimy i na pełne uzależnienie energetyczne Europy od Rosji? Niby dlaczego mamy się zgodzić z psychopatami, zabierającymi nam kotlet schabowy z talerza i zamiast niego usiłujących wyprowadzić nas na pastwiska?