TO MY! NARÓD POLSKI! JESTEŚMY TRYBUNAŁEM STANU!

Obrazek użytkownika Lwow47
Kraj

 

 

zbudź Chryste! Ducha Polskiego Narodu

bo bez Twojej woli nasz Naród nie wstanie

Twój Duch jak wicher niech przez serca leci

bo tylko z Tobą Polski zmartwychwstanie !

 

bo gdy nam serce wyszarpali z piersi

i Duch Narodu w trumnach zatrzaśnięty

Ty tylko Panie! możesz podnieść kamień

co nas wyzwoli z tych więzów przeklętych

 

gdy znieważone Ciała Naszych Braci

leżą złożone w dole poniżenia

trzeba nam męstwa oraz siły Ducha

by Smoleńsk szumiał chorągwią sumienia

 

dusza anielska już w narodzie kona

rubaszny czerep toczy się przez dzieje

na naszych grobach połamane krzyże

bawią się Polską zdrajcy i złodzieje!

 

więc ja do Ciebie dzisiaj Chryste wołam

w imię tych krzyży zbudź Polskiego Ducha

bo nas jedynie w tej strasznej chorobie

w godzinie trwogi Twe serce wysłucha

 

i Tobą silni męstwem i honorem

naszą Ojczyznę dźwigniemy pod niebo

bo dla nas wiara męstwo oraz honor

jest najważniejszą dla Polski potrzebą

 

już dość tej hańby bluźnierstwa i zdrady!

już dość pokory słabości i targu!

już dość czerwony wypił polskiej krwi!

Bracia ! już pora aby wstać z letargu!

 

i czas przepędzić złodziei i wrogów

z naszego domu z naszych polskich marzeń

do kiedy będą wrogowie Narodu

opluwać Polski skrwawione ołtarze

 

już za plecami nie ma dla nas miejsca

trzeba odważnie spojrzeć w oczy wrogom

bez ofiar Polski już nie odzyskamy

trzeba nam mężną iść wolności drogą

 

nie czas się chować po kątach milczenia

niech dawne dzieje nas odwagi uczą

czy tylko garstka będzie krwawić prawdą

gdy imię Polski pogardliwie włóczą!?

 

gdy wyszarpują nam spod nóg Ojczyznę

autonomią kłamstwa oraz zdrady

gdy nas prowadzą dziedzińcem Piłata

przez szept Judasza i tajne układy

 

nie będziemy łagrem dla tamtych czy tych

już dość tej hańby i tchórzliwych racji

a gdy nas otacza wkoło twardy mur

odrzućmy kłamstwo chorej demokracji

 

wraca w pamięci każda Polska rana

każde powstanie każda barykada

niejeden zamach duszny zapach zniczy

nie osądzona dotąd podła zdrada!

 

czas się wypełnia groźnymi znakami

kto umie czytać i serce otworzy

ten patrzy z trwogą na śmierć Europy

na coraz bliższy gniew i wyrok boży…

 

więc dość tej hańby niewoli i zdrady

dosyć pokory słabości i targu

już dość czerwony wypił polskiej krwi

Bracia! już pora aby wstać z letargu!

 

czas by wróciła Polska dla Polaków

z bożą zasadą miłości i wiary

nie republika wyznaniowa głupcy!

lecz Bóg i Honor są istotą miary

 

nam nie potrzebna dewiacyjna Polska

i podłe prawo oraz śmierć sumienia

niemiecki ruski czy żydowski model

i zdrady ciężka zasłona milczenia

 

tysiąc lat szliśmy do wolnej Polski

wbrew woli zdrajców tchórzy i wrogów

i zostaniemy na zawsze już wierni

prawu wolności Polsce oraz Bogu!

 

to my Naród Polski jesteśmy Trybunałem stanu

wyrok już dawno zapadł na zdrajców Ojczyzny

nie ważne czy latarnia…szorstki sznur czy kula…

bo hańba ! jest wyrokiem tej wstydliwej blizny

 

która zaciąży groźnie przekleństwem na wieki

na tych co nas sprzedali…na tych co zdradzili…

tych co się podszywali w polskie życiorysy

i z Polski…i wolności publicznie szydzili…

 

to my Naród Polski będziemy Trybunałem Stanu

nie potrzebne nam Sejmy tchórzy i kramarzy

okrągłe stoły…dekrety…czy kłamliwe sądy

każdy prawdziwy Polak o wolności marzy !

 

i pamięta naukę co wrastała bólem…

poprzez wszystkie powstania klęski i nadzieje

dziś kłamstwo jest kolejnym ogniwem niewoli

nie będą naszym losem igrali złodzieje

 

i ci co nie potrafią odróżnić Ojczyzny

od karczmy i targowiska…szynku i burdelu…

którzy będą pod krzyżem wywrzaskiwać racje

którym mamona dzwoni drogowskazem celu

 

to my Naród Polski jesteśmy Trybunałem Stanu

nie boimy się propagandowego smrodu

nie kłamstwo telewizji i szczekanie gazet

zdecyduje przecież o losie Polskiego Narodu !

 

i nie urzędas czy kłamca będzie decydował

nie wiatr historii z zachodu czy wschodu

o wyborze drogi do naszej wolności

ale będzie to wola Polskiego Narodu!

 

obym nigdy nie oszalał od myśli o Tobie

Matko – Polsko ! rzucona perłą między wieprze

kto z nas i kiedy odwróci tę drogę upadku

i plamy Matko hańby z twojej twarzy zetrze

 

dziś  bluźnierstwo rzuca wróg krzyża i wiary

na nasze święte znaki… nasz znak tożsamości

chce wyszarpać z serca… z pamięci Narodu

 naszą dumę i święte prawo do wolności

 

nam nie pokory dzisiaj ale męstwa trzeba

i odwagi w obronie tradycji Narodu

czy już nie pamiętamy kiedyśmy żebrali

o odwrócenie wojny…ognia…oraz głodu..?

 

a to nieszczęście groźnie stoi znów przed nami

i bezlitośnie dzisiaj znów się do nas zbliża

z czym zostaniemy jutro gdy rozkradli wszystko

a my nie potrafimy nawet bronić…Krzyża !

 

tej jedynej barykady która nam została

a która nas zawsze wiodła z domu niewoli

Chryste ! przewiej nas Duchem byśmy zobaczyli

że wolność jak Twa rana…i krwawi…i boli…

 

obyśmy doczekali nadziei zwycięstwa

do kiedy będziesz Polsko ! parobkiem i sługą

chcielibyśmy zobaczyć Twoją wielkość Polsko !

więc nie każ nam na siebie czekać nazbyt długo !

 

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)