TO MY! NARÓD POLSKI! JESTEŚMY TRYBUNAŁEM STANU!
zbudź Chryste! Ducha Polskiego Narodu
bo bez Twojej woli nasz Naród nie wstanie
Twój Duch jak wicher niech przez serca leci
bo tylko z Tobą Polski zmartwychwstanie !
bo gdy nam serce wyszarpali z piersi
i Duch Narodu w trumnach zatrzaśnięty
Ty tylko Panie! możesz podnieść kamień
co nas wyzwoli z tych więzów przeklętych
gdy znieważone Ciała Naszych Braci
leżą złożone w dole poniżenia
trzeba nam męstwa oraz siły Ducha
by Smoleńsk szumiał chorągwią sumienia
dusza anielska już w narodzie kona
rubaszny czerep toczy się przez dzieje
na naszych grobach połamane krzyże
bawią się Polską zdrajcy i złodzieje!
więc ja do Ciebie dzisiaj Chryste wołam
w imię tych krzyży zbudź Polskiego Ducha
bo nas jedynie w tej strasznej chorobie
w godzinie trwogi Twe serce wysłucha
i Tobą silni męstwem i honorem
naszą Ojczyznę dźwigniemy pod niebo
bo dla nas wiara męstwo oraz honor
jest najważniejszą dla Polski potrzebą
już dość tej hańby bluźnierstwa i zdrady!
już dość pokory słabości i targu!
już dość czerwony wypił polskiej krwi!
Bracia ! już pora aby wstać z letargu!
i czas przepędzić złodziei i wrogów
z naszego domu z naszych polskich marzeń
do kiedy będą wrogowie Narodu
opluwać Polski skrwawione ołtarze
już za plecami nie ma dla nas miejsca
trzeba odważnie spojrzeć w oczy wrogom
bez ofiar Polski już nie odzyskamy
trzeba nam mężną iść wolności drogą
nie czas się chować po kątach milczenia
niech dawne dzieje nas odwagi uczą
czy tylko garstka będzie krwawić prawdą
gdy imię Polski pogardliwie włóczą!?
gdy wyszarpują nam spod nóg Ojczyznę
autonomią kłamstwa oraz zdrady
gdy nas prowadzą dziedzińcem Piłata
przez szept Judasza i tajne układy
nie będziemy łagrem dla tamtych czy tych
już dość tej hańby i tchórzliwych racji
a gdy nas otacza wkoło twardy mur
odrzućmy kłamstwo chorej demokracji
wraca w pamięci każda Polska rana
każde powstanie każda barykada
niejeden zamach duszny zapach zniczy
nie osądzona dotąd podła zdrada!
czas się wypełnia groźnymi znakami
kto umie czytać i serce otworzy
ten patrzy z trwogą na śmierć Europy
na coraz bliższy gniew i wyrok boży…
więc dość tej hańby niewoli i zdrady
dosyć pokory słabości i targu
już dość czerwony wypił polskiej krwi
Bracia! już pora aby wstać z letargu!
czas by wróciła Polska dla Polaków
z bożą zasadą miłości i wiary
nie republika wyznaniowa głupcy!
lecz Bóg i Honor są istotą miary
nam nie potrzebna dewiacyjna Polska
i podłe prawo oraz śmierć sumienia
niemiecki ruski czy żydowski model
i zdrady ciężka zasłona milczenia
tysiąc lat szliśmy do wolnej Polski
wbrew woli zdrajców tchórzy i wrogów
i zostaniemy na zawsze już wierni
prawu wolności Polsce oraz Bogu!
to my Naród Polski jesteśmy Trybunałem stanu
wyrok już dawno zapadł na zdrajców Ojczyzny
nie ważne czy latarnia…szorstki sznur czy kula…
bo hańba ! jest wyrokiem tej wstydliwej blizny
która zaciąży groźnie przekleństwem na wieki
na tych co nas sprzedali…na tych co zdradzili…
tych co się podszywali w polskie życiorysy
i z Polski…i wolności publicznie szydzili…
to my Naród Polski będziemy Trybunałem Stanu
nie potrzebne nam Sejmy tchórzy i kramarzy
okrągłe stoły…dekrety…czy kłamliwe sądy
każdy prawdziwy Polak o wolności marzy !
i pamięta naukę co wrastała bólem…
poprzez wszystkie powstania klęski i nadzieje
dziś kłamstwo jest kolejnym ogniwem niewoli
nie będą naszym losem igrali złodzieje
i ci co nie potrafią odróżnić Ojczyzny
od karczmy i targowiska…szynku i burdelu…
którzy będą pod krzyżem wywrzaskiwać racje
którym mamona dzwoni drogowskazem celu
to my Naród Polski jesteśmy Trybunałem Stanu
nie boimy się propagandowego smrodu
nie kłamstwo telewizji i szczekanie gazet
zdecyduje przecież o losie Polskiego Narodu !
i nie urzędas czy kłamca będzie decydował
nie wiatr historii z zachodu czy wschodu
o wyborze drogi do naszej wolności
ale będzie to wola Polskiego Narodu!
obym nigdy nie oszalał od myśli o Tobie
Matko – Polsko ! rzucona perłą między wieprze
kto z nas i kiedy odwróci tę drogę upadku
i plamy Matko hańby z twojej twarzy zetrze
dziś bluźnierstwo rzuca wróg krzyża i wiary
na nasze święte znaki… nasz znak tożsamości
chce wyszarpać z serca… z pamięci Narodu
naszą dumę i święte prawo do wolności
nam nie pokory dzisiaj ale męstwa trzeba
i odwagi w obronie tradycji Narodu
czy już nie pamiętamy kiedyśmy żebrali
o odwrócenie wojny…ognia…oraz głodu..?
a to nieszczęście groźnie stoi znów przed nami
i bezlitośnie dzisiaj znów się do nas zbliża
z czym zostaniemy jutro gdy rozkradli wszystko
a my nie potrafimy nawet bronić…Krzyża !
tej jedynej barykady która nam została
a która nas zawsze wiodła z domu niewoli
Chryste ! przewiej nas Duchem byśmy zobaczyli
że wolność jak Twa rana…i krwawi…i boli…
obyśmy doczekali nadziei zwycięstwa
do kiedy będziesz Polsko ! parobkiem i sługą
chcielibyśmy zobaczyć Twoją wielkość Polsko !
więc nie każ nam na siebie czekać nazbyt długo !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 369 odsłon