Lektury Donalda Tuska

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

 

 

Niegdyś wścibskie media donosiły z kuluarów URM, że do ulubionych lektur Pana Premiera należą biografie antycznych tyranów.

 

   Nie sądzę.

 

   Sądzę natomiast, że do ulubionych lektur Pana Premiera należy „Krótki kurs historii WKP(b)” oraz dzieła zebrane i wybrane Józefa Wissarionowicza Stalina.

 

   Dlaczego tak właśnie sądzę?

 

   Otóż dlatego, że szereg wiekopomnych dokonań Donalda Tuska przypomina do złudzenia dokonania jego wielkiego poprzednika. Wielka Czystka była? Była. Wielka Czystka Tenorów była? Była. Nawet niektóre barytony się na nią załapały.

 

   Józef Wissarionowicz wielkim językoznawcą był? Był. A Donald Tusk nadal jest. Niektóre jego definicje – np. oszustwa, kłamstwa, prawdy – już przeszły do podręczników…public relations.

 

   Chciał Józef Wissarionowicz  zjednoczyć Europę? Chciał. Nawet dwa razy chciał. Donald Tusk także chce. I chyba taniej mu to wychodzi.

 

   Analizując działania Donalda Tuska nie sposób się oprzeć wrażeniu, że jest on niezwykle twórczym kontynuatorem pewnej klasycznej, stalinowskiej tezy. Myślę tu o tezie, że walka klasowa zaostrza się wraz z postępami budowy socjalizmu.

 

   Mamy Polskę w budowie. I co? Budowa postępuje, a walka klasowa zaostrza się jak cholera. Sądzę nawet, że to nasza władza zaostrza tę walkę w miarę budowy…

 

   Wróg klasowy kryje się wszędzie. Nawet w partii. Nawet w tzw. organach. Strach pomyśleć, co mogą knuć lekarze kremlowscy, przepraszam, belwederscy…

 

   Parafrazując fragment znanej ballady Janusza Szpotańskiego: „Ach, Donald miłyj / a znasz ty Czeka / Czeka z decyzją nigdy nie czeka…”

 

Dialektyka…

 

PS. Wszyscy, którzy odnieśli wrażenie, że to tekst satyryczny, odnieśli mylne wrażenie.

 

0
Brak głosów

Komentarze

biografie antycznych tyranów czy pisma tyrana czasów współczesnych.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#293902

Obydwa gatunki literackie są godne polecenia. Byle nie przyjmować tez. Ani biografów, ani ich bohaterów.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#293905

oprzeć się przekazowi przekaźnika czy przekaziciela.
Może jestem zbyt ostrożna lub idę na łatwiznę, ale uważam, że jest coś w stwierdzeniu: "Znajomość zła nie jest mądrością ani dobrem".
Oczywiście rozumiem wszelkie 'ale', ale...
Zresztą, czy nie taka jest idea notki?

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#293907

Znajomość zła może być natomiast orężem. Mądrości, dobra, ale także zła...

PS. A notka dotyczy taktyki Donalda Tuska ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#293910

nie czyta nic. Zero, nul.

Oczytany natomiast, jest pan Ostachowicz. Oczytany i niegłupi. Tym różni się od swego pryncypała. Poziom zbydlęcenia już ten sam...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#293912

Nie znam pana Ostachowicza, ale wnosząc z fragmentów jego jedynej - na szczęście dla literatury - opublikowanej powieści, nie posądzam go o nadmierne zamiłowanie do prozy autorów starożytnych, ani J.W. Stalina... ;-)

Myślę, że pan Ostachowicz jest przereklamowany...nie jest strategiem, może co najwyżej taktykiem. To "wieść gminna" (a raczej medialna) mianuje go strategiem. Strategiem nie jest też Pan Premier... ;-). Kto zatem jest strategiem?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#293914

bez porady |gora O. ten frant z szafy nie wychodzi

std jego znikanie na długie dnie jak nie tygodnie

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#293917

Skąd wiesz, kto naprawdę decyduje? Kto rządzi? I nie pisz mi, że PO, że układ, że "wojskówka"... Konkretnie. Personalnie. Zakładając, że Tusk jest figurantem, to kto jest decydentem?
Ostachowicz rządzi? Bez żartów.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#293921

A ja myślę, że obaj to dość żałosny przykład naganiaczy do czegoś, co można nazwać "rzeczywistością rzekomą". Ostapowicz tak się ma do polityki realnej, jak "One minute manager" do prawdziwego sukcesu w biznesie. Donald Tusk - w dużej części produkt jego hochsztaplerskich chwytów, jakby nie zauważa, że jego miny, pauzy na zastanowienie, bon moty - śmieszą i już dawno przestały robić jakiekolwiek wrażenie. Co do zestawienia Stalin-Tusk, no nie wiem, czuję brak proporcji, ale może tł masz rację - historia pokaże.
Warto się nad tym zastanowić.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

charamassa

#293924

Rzeczywistość rzekoma. Bardzo mi się podoba to określenie. Jestem przekonany, że cała współczesna demokracja zmierza coraz szybciej w kierunku rzekomej rzeczywistości politycznej, w której trzymający władzę są tylko figurantami. Faktyczna władza jest zdepersonalizowana, a jej mechanizmy decyzyjne pozostają dla społeczeństw nieznane.

Co do zestawienia T i S. Jest ono oczywiście żartobliwe. Ale idea "zaostrzania się walki klasowej (czytaj:politycznej) w miarę budowy socjalizmu (czytaj: nowej demokracji(?)" jako zasłony faktycznych mechanizmów władzy...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#293928

Czekam na Twój wpis o "nowej demokracji". To jest temat!

Vote up!
0
Vote down!
0

charamassa

#293931

Zniechęca mnie możliwa objętość takiego wpisu :-)))
Czytelników mogłaby też zniechęcić :-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#293935

I znowu mam problem...

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#293933

Słucham...problemy to moja specjalność... ;-)

PS. Czy wiesz, kto rządzi? Nie. Wiesz tylko sprawuje nominalną władzę.

PPS. Mówimy oczywiście o polityce ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#293944

Chyba że uprawianie tej specjalności polega na słuchaniu :)

Wracając do problemu aktualnego:
Ktokolwiek by nie rządził de facto, z pewnością nie jest maszyną. Nawet gdyby to był diabeł, jest to osoba.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#293954

Tamto to była teologia. Jeśli nie teodycea... ;-)))

Powtarzam, nie wiesz kto rządzi. Wiesz, kto sprawuje władzę. To jest zdepersonalizowanie władzy. Problem Polifema, wybieg Odyssa... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#293959

jest - w tym wypadku - osobą.

Tylko o to mi idzie.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#293996

Tak. Lalka jest osobą znaną. Lalkarz - nie.

Jesteśmy w sytuacja analogicznej do tej, w której byli sowietolodzy w latach `60 czy `70 ub. wieku wnioskujący o układzie sił w BP KC KPZR na podstawie miejsc na trybunie honorowej zajmowanych przez towarzyszy podczas jakichś tam obchodów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#294000

Czepiłam się sformułowania: "Faktyczna władza jest zdepersonalizowana".
Ale OK. Problem można rozwiązać, przeciąć albo zignorować.
Jako i węzeł :)

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#294036

Cięcie Salomona, czy cięcie Aleksandra?

:-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#294038

że taka będzie Twoja odpowiedź :)

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#294042

Och, panno Marple! :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#294044

To się strzeż :)

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#294046

już jakieś sześć lat. Było nie było, to spore osiągnięcie. Oczywiście nie prowadzi sam, strateg przesuwa ołowiane żołnierzyki na swojej macie w kształcie Polski (?) poza kancelarią premiera. Gdzie i kim on jest? Niestety nie wiem...

Pozdrawiam

PS. Pan premier z wielkiej litery - gruba przesada.

Vote up!
0
Vote down!
0
#293927

Ano właśnie. Ja też nie wiem. Czy to jest tylko jeden strateg?

PS. Przymiotnik "sardoniczny" mówi coś... :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#293929

nie znam odpowiedzi.

PS. A gdzie tam przymiotnik? :/

PSS. Jak przeżyję odpowiem jutro. Idę na purtelam. Mówi coś?

:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#293939

Mówi:-))). Po sprawdzeniu ;-))). Polecam to samo w przypadku "sardoniczne poczucie humoru" ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#293942

To nie jest jeden strateg, to jest wypadkowa rozmaitych wpływów. Dopóki frontman spełnia kolektywne nadzieje, póty może sobie pajacować do woli.
Cały sztab polityczno-PRowski frontmana służy jedynie do doraźnego wsparcia na dziś i na jutro.

Kłopot zaczyna się w momencie gdy z jakichś przyczyn - może być to np. ciąg nietrafionych decyzji, nagły chroniczny pech na polu wizerunkowym - spokój zaczyna się zamieniać w niepokój.
Wtedy nastąpi wymiana frontmana. Mam nadzieję, że będzie maksymalnie bolesna.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#294064

Bardzo racjonalne.

Ale ta anonimowość (czy jak piszesz; kolektywność) nie pozwala na sprecyzowanie strategii - a choćby taktyki - przeciwdziałania. Zawsze są ONI...nigdy nie wiadomo dokładnie, kto ma jaki udział... A kto ma tzw. złoty głos w tym biznesie ;-).

Też mam nadzieję, że będzie bolało...

Ale zawsze najbardziej to NAS boli :-(.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#294065

[quote=tł]Ale ta anonimowość (czy jak piszesz; kolektywność) nie pozwala na sprecyzowanie strategii[/quote]

Bo tu raczej nie ma czego precyzować - jest zadanie nadrzędne, które służy kolektywowi - zachować status quo na trzech płaszczyznach:

1. globalnej - w celu utrzymania stref podziału interesów na geopolitycznej mapie świata,
2. europejskiej - w celu utrzymania wpływów w strefie Europy środkowo wschodniej,
2. lokalnej - w celu utrzymania wpływów na polskim terytorium.

Wszystkie te punkty są wzajemnie zależne.

[quote=tł] - a choćby taktyki - przeciwdziałania.[/quote]

Taktyka przeciwdziałania wydaje się być równie prosta. I z tego powodu, wątpliwe jest aby była kiedykolwiek konieczność jej konsultowania czy dostrajania. We wspólnym interesie jest zwalczanie każdego kto wydaje się być zagrożeniem dla tego status quo.

Raz jedyny, w 2005 roku, hasła koniecznych zmian zostały cynicznie rozegrane i na potrzeby kampanii wyborczej PO zdjęto na chwilę ekskomunikę z postulatów dogłębnej reformy państwa.
Tylko wtedy mowa o niewydolnym systemowo państwie nie była gromiona pohukiwaniem o węszeniu spisków.

[quote=tł]Zawsze są ONI...nigdy nie wiadomo dokładnie, kto ma jaki udział... A kto ma tzw. złoty głos w tym biznesie ;-).[/quote]

I z tego właśnie wynika odpowiedź na pytanie - dlaczego, skoro rządzi "układ" - w kraju jest taki syf w każdym wymiarze ?

Weźmy takie np. drogi - tyle szmalu do rozparcelowania, ponad dwadzieścia lat "wolnego rynku" i nie da się przejechać autostradą wzdłuż, wszerz ani w poprzek ?!
Dzieje się tak dlatego, że taka mnogość sitw i wzajemnie splatających się interesów i konfliktów sprawia, że jeśli jedna sitwa nie jest w stanie dorwać się do tych konfitur, to ma dość siły aby sprawić żeby ta inna, aktualnie lepiej sytuowana, trafiła łyżeczką w próżnię w chwili gdy wykona sztych do słoika.

Jak popatrzymy jacy gracze potrafią sobie wybić zęby na budowie autostrad, lepiej przychodzi zrozumieć potencjał udziałowców kolektywu 3RP.

Czasami myślę sobie tak - gdybyśmy mieli mafię z prawdziwego zdarzenia, to wszystko byłoby już zbudowane i z Zakopanego do Krynicy Morskiej można by było dojechać bezpiecznie i w jakimś normalnym czasie ; )

Ale nie, qrwa, u nas wszystko musi działać zgodnie z nieśmiertelnymi "instrukcjami Sierowa" ; ))))
Ma to swoją uroczo przejrzystą logikę - w takim bałaganie nigdy nie ma zagrożenia, że ktoś, kosztem innych, wyrośnie na siłę wiodącą i z niedających się nigdy oszacować przyczyn, nagle zrobi zwrot przez który posypie się układanka.

Inaczej nie potrafię sobie tego wszystkiego wyjaśnić.
Z tego też powodu, zamach smoleński widzę jako rzecz rozegraną na bardzo dużym planie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#294078

Pewnie,nie prowadzi polski patriota.

Vote up!
0
Vote down!
0
#293932

To akurat nie ulega wątpliwości... ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#293936

Tuskowi do stalina jednak bardzo daleko. Osiągnięcia ma na miarę rodzinnych Kaszub (przepraszam czytających nas Kaszubów - chodzi mi o wielkość terytorium). Ostatecznie beztroskie narażenie na śmierć ponad 100 osób (dwie katastrofy lotnicze), to wynik marny. Musi się Donald T. bardziej postarać.

Przypominam, że Stalin wywiózł do Kazachstanu tylu Polaków, ilu mógł oraz niemal wszystkich Czeczenów i Kałmuków. To jest dopiero osiągnięcie!

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#293952

Alchymisto, bardzo uprzejmie proszę...czytaj uważnie ;-). Zachowując przy tym poczucie humoru... ;-).

Byłem uprzejmy nazwać Pana Premiera "niezwykle twórczym kontynuatorem"... I to tylko jednej myśli Wielkiego Językoznawcy... ;-). O tym pomyśl ;-). Reszta to barok opakowany w styl romański ;-)))

Pozdrawiam

PS. No, nie wiem dokładnie, ilu Polakom Pan Premier "umożliwił" wyjazd z jednej zielonej wyspy na drugą...I gdzie indziej. Porównanie ilościowe zapewne wypadłoby zdecydowanie na korzyść Pana Premiera :-)))!.

Vote up!
0
Vote down!
0
#293957

Niestety bardzo celne. Tyle że ja bym to ujął inaczej: Miller Polaków wypędził, a Tusk nie pozwolił im wrócić.

Co do reszty, to tylko uśmieszek :-)

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#293963

Znaczy, faraon wypędził, Mojżesz nie pozwolił wrócić ;-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#293965

Bardziej mi pasuje że czytuje Młot na czarownice... :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#294004

"Malleus Maleficarum" nie został w całości przetłumaczony na j. polski ;-). Ale może czytuje wyjątki publikowane w "Wysokich Obcasach" lub "Niezbędniku Inteligenta"...;-)?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#294006

Z przyjemniscia przeczytalem Twoj txt o lekturach Donalda Premiera.

On rzeczywiscie moze czytac dziela Stalina.

W kazdym razie postepuje podobnie !

A moze to klon Stalina ?

pozdrowienia !

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#294032

No, Baco, gdzieżeś Ty bywoł ;-)? A może Bozia Cię pokarała i mowę na jakiś czas odebrała, bom widział jakeś się po tej niepoprawnej hali plątoł i nic nie godoł... :-)))

Stalina nie klonowali, bo pomylili materiał genetyczny. Jak to w Moskwie :-(

Pozdrawiam :-)

PS. Pan Premier posiadł umiejętność prowadzenia blitzkriegu...pozorowanego czyli trwania w okopach. Co mu się walka o demokrację zaostrzy, to on na innym froncie atakuje...
W latach 1939/40 to się nazywało "drole de guerre"... :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#294037

Przepraszam Ciebie serdecznie...

ale mam teraz jesienne prace i rozne takie zniwa...  

Owce wymagaja dojenia i strzyzenia, opieki. Ale obiecuje powrot z hal.  

Kto tak badzo obniza jakosc twojego wpisu ?

* w wolnych chwilach czytam "Chwile oderwane"  Jelenskiego.  

Lubialem srodowisko Kultury, choc to jednak nie moje idee  ;)

pozdrowienia z jesiennych hal !

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#294077

Racja. Tyle, że to znowu określenie ogólne ;-). Pytając: kto, myślałem o konkretnych nazwiskach...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#294129

Jestem przekonana, ze przy jego dengrengoladzie psychicznej nie jest On w stanie skupic sie na dluzszym slowie pisanym. Jemu do "rzadzenia" calkowicie wystarcza naglowki doniesien medialnych, bo decyzje zapadaja i tak, tak jak Pan pisze, gdzie indziej.
Ale jezeli rzeczywiscie cos czyta, to typowalabym raczej na Darwina.

Kto? Ci, ktorzy wymyslil globalizacje swoich interesow i sprzedaja ja NAM ("neowyrobnikom") jako jedyna i niezbedna dla nas droge do lepszego zycia. Tez Darwin.

pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#294098

Donald Tusk czytający Darwina? Zbyt intelektualne ;-)! Chyba, że byłaby to komiksowa wersja teorii ewolucji... :-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#294128