Sowiecki czy radziecki?

Obrazek użytkownika Andy-aandy
Idee

Określenie sowiecki czy radziecki?

 

 

 

 

Sowiecki czy radziecki?

 

W ostatnim numerze miesięcznika “wSieci Historii”1 dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN Adam Hlebowicz opublikował artykuł “Radziecki czy sowiecki? Aksjologiczna wizytówka”, w którym rozważa jak te określenia czy pojęcia wpływają na nasz sposób widzenia zbrodniczego sowieckiego komunizmu, a tym samym nasze rozumienie dobra i zła.

Tym bardziej, że pojęcie “radziecki” zostało narzucone w okupowanej przez sowieckich zbrodniarzy PRL przez komunistyczno-sowiecką propagandę.

A. Hlebowicz podkreśla w tym artykule, że historia używania pojęć “sowiecki” czy “radziecki” jest bardzo mocno naznaczona piętnem zbrodniczej, komunistycznej ideologi z XX wieku. Dlatego, ponieważ słowo “sowiecki” nie jest polskie — obcość tego określenia powinna być dla nas sygnałem obcości zjawisk jakie są przez to słowo opisywane. Pisze, że przed II wojną światową przymiotnik “sowiecki” budził zdecydowanie negatywne skojarzenia...

W artykule “Związek Sowiecki czy Radziecki? Sowiety czy rady?2” zawierającym rozważania na temat terminologii opisującej porewolucyjne państwo bolszewików prof. Maciej Korkuć demaskuje komunistyczne nazewnictwo we współczesnym języku polskim. Pisze w nim m.in., że:

“Słowo sowiet (совет) czyli rada – tak jak ten termin pojmowali i wypełniali treścią bolszewicy – wykorzystywane było w codziennych oświadczeniach, enuncjacjach i w przepisach nowego prawa. Sami zaczęli określać swoje państwo jako sowieckie. Szybko na świeckie ołtarze wyniesiono pojęcie człowieka sowieckiego jako element nowej ideologii.”

Podkreślmy więc, pisze prof. Maciej Korkuć, iż: "termin sowiecki, sowieckie w języku polskim podobnie jak jego odpowiedniki w innych językach, miał charakter terminu obiektywnie odzwierciedlającego rzeczywistość. Pejoratywnego wydźwięku doszukiwać się można było w takich formułach jak 'bolszewia', choć i ten wówczas nawiązywał po prostu do nazwy dominującej w ZSRR partii bolszewików."

Adam Hlebowicz przytacza słowa żyjącego na emigracji pisarza Józefa Mackiewicza, który w 1947 roku napisał: “Sowieckie działania wobec podbitego narodu przypominały operację chirurgiczną polegającą na wyjmowaniu pacjentowi jego mózgu i serca narodowego”.

Znakomicie opisał tę bolszewicką operację Leopold Tyrmand w swoim “Dzienniku, 1954”: “Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji” (Dziennik, 1954). Tyrmand bronił mózgu przed komunistyczną partią, która: “Była, jest i będzie jedynym właścicielem umysłów, jedynym wyrazicielem myśli i nadziei oraz wyłącznym przywódcą i organizatorem ludzi” (Prawda, 7 listopada 1957).3

Zdaniem Adama Hlebowicza wnikliwą analizę tych pojęć przedstawił w 1950 roku żyjący na emigracji językoznawca Stanisław Westfal, który stwierdził, że istniejący już w okresie staropolskim przymiotnik “radziecki” był zwykle odnoszony do “radźcy” lub “radcy”, czyli dzisiaj radnego — a nie samej rady.

Także prof. prof. Maciej Korkuć przypomina iż: “Przymiotnik radziecki był od zawsze związany z wybieralnymi organami władzy, w pierwszym rzędzie lokalnych samorządów miejskich. Znaczenie to zostało opisane w ”Słowniku etymologicznym języka polskiego” Aleksandra Brucknera. Przymiotnik „radziecki” jest powiązany ze słowem „rada”, które było „zachodniosłowiańską pożyczką z niem[ieckiego] Rath”.

Prof. Marek Chodakiewicz także miał problemy z polskimi wydawcami, którzy preferowali określenie “radziecki”. Pisał o tym w materiale “Wgląd w zniewolony umysł - sowiecki czy radziecki?”, w którym m.in. pisze, że na żądanie wydawnictwa zmienił określenie „sowiecki” na „radziecki”:

“Wkrótce po ukazaniu się mojej książki dostałem list z Kanady od uczestnika powstania warszawskiego i oficera NSZ, inż. Tadeusza Siemiątkowskiego. Pytał, dlaczego użyłem słowa „radziecki”. Załączył też kopię listu Jerzego Giedroycia, w którym redaktor „Kultury” przyznawał: „na temat «sowiecki czy radziecki» piszemy dosłownie od kilkudziesięciu lat, ze słabym zresztą rezultatem”.

W tym czasie paryskie „Zeszyty Historyczne” (nr 99 z 1992) zamieściły list inż. Zbigniewa Sebastiana Siemaszki, w którym ten były więzień Gułagu i wybitny konserwatywny historyk emigracyjny skarżył się na redaktorów wydawnictwa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, którzy w opublikowanym opracowaniu zmienili bez pozwolenia autora słowo „sowiecki” na „radziecki”.

Zbigniew Siemaszko protestował: „Warto przypomnieć, że terminologia «radziecka» została zainicjowana przez środowisko, na czele którego stali Marchlewski i Dzierżyński w 1919 roku, a potem była używana przez Komunistyczną Partię Polski, ‘Nowe Widnokręgi’ Wandy Wasilewskiej, Związek Patriotów Polskich, PZPR i PRL. Natomiast środowiska, w których ja się obracałem podczas swego życia (w okresie pobytu w Sowietach włącznie) używały terminologii «sowieckiej’”.

Po moim powrocie do USA wpadłem do nestora emigracyjnej publicystyki prawicowej, Wojciecha Wasiutyńskiego, aby pogadać o kraju i naciągnąć go na wspomnienia. A ten prawie z miejsca mnie spytał, dlaczego w książce zmieniłem słowo „sowiecki” na „radziecki”. Przecież w brudnopisie, który czytał, tak nie było. Podniósł przy tym w charakterystyczny sposób brwi, odchrząknął i zmienił temat. Każdy, kto go znał, wiedział, że to były oznaki wielkiego niezadowolenia. Poczułem, że zawiniłem. Mój pragmatyzm okazał się nie na miejscu.4

Dlatego, moim zdaniem, powinniśmy zastosować się do tego co językoznawca Stanisław Westfal skonkludował już wiele lat temu: “pozostańmy przy Sowietach i sowieckim”.

---------------------------------------------------------------------------------------------------

1  Nr 1-2 2012, s. 28.

2  Zob. ]]>http://www.portal.arcana.pl/Zwiazek-sowiecki-czy-radziecki-sowiety-czy-r...]]>

3  Zob. Rozbestwione kłamstwo, jakim komunizm wypełnił swój świat i zainfekował nasz świat..., ]]>http://blogmedia24.pl/node/42932]]>

4  ]]>https://www.salon24.pl/u/chodakiewicz/132872,wglad-w-zniewolony-umysl-so...]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (12 głosów)

Komentarze

- z platformy postkomunistów i TW-u i znowu się tłumaczą przed całą Europą że nie chcą Polski wyprowadzić z UE ??? !!!

To ta komunistyczna agentura z platformy , peeselu i tego poj* eba kukiza chcą Polskę ponownie przyłączyć do rosji i należy to ciągle powtarzać w Polskiej Telwizji.

Macie tyle kanałów telewizyjnych i od 1-szej rano do 23-ej 59-minut atakujcie te komunistyczne świnie 24 godziny na dobę i 365 dni w roku aż te antypolskie świnie zdechną !!!

Tylko totalny atak na tych postkomunistycznych s***synów przyniesie efekt dekomunizacji.

Poproście amerykańskie służby specjalne aby pomogły Polsce w fizycznej likwidacji szczególnie groźnych dla Polski komunistów a przy próbie przejęcia przez nich władzy Dowództwo OTK powinno wydać rozkaz zastrzelenia wszystkich komunistów i ich popleczników w Polsce.

Tylko lanie od rana do nocy czerwonych zdradzieckich k*rew da pozytywny wynik i utrzymanie niepodległości Polski.

Nabierzcie dynamiki działań w stosunku do tej bandy zdrajców którzy namawiają UE do ataków na nas.
Dla tych zdrajców nie będzie przebaczenia i po rozpadzie UE zostaną wszyscy z wyroku Sądu rozliczeni na szubienicy.

Vote up!
6
Vote down!
-1

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1617149

Z wytworzonej przez komunistycznego właściciela ideowej formaliny o czym pisał Tyrmand, wychodzi umysł:

“dobrze uzbrojony przeciwko inwazji faktu lub racjonalnego argumentu. Jak w mitologicznym systemie, prawda była określana przez praktykę”. (Leszek Kołakowski,"Główne nurty marksizmu: Powstanie — Rozwój — Rozkład”).

Taka propaganda deprawuje:

“Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (…) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia zwrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.” (Henryk Grynberg)

Z powyższego wynika, iż niektórym udało się zrozumieć prawdziwą naturę zbrodniczego komunizmu — szkoda, że później zaczęli atakować Polaków ratujących im życie przed niemieckimi zbrodniarzami. Jednak załgany trockista Michnik dalej pozostał pod wpływem swojej młodzieńczej komunistycznej ideologii wyniesionej z sowieckiej rodziny — połączonej z nienawiścią do polskości i polskiego patriotyzmu.

Vote up!
9
Vote down!
-2

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1617150

Radziecki i sowiecki

Zanosi się na spór o praktykę wydawniczą w periodyku Instytutu Pamięci Narodowej „Pamięć.PRL”, dotyczącą tego czy redaktorzy w ramach adiustacji tekstów mają ewentualnie zmieniać w dostarczanych przez autorów tekstów przymiotnik sowiecki na radziecki lub odwrotnie, albo też nie ujednolicać.

Przyczyny historyczne

Spór ten, ze względu na siłę i charakter oddziaływania totalitarnego ustroju wprowadzonego przez bolszewików, jest (będzie) sporem politycznym. Ponieważ jednak idzie o wybór słownictwa, jest też kwestią lingwistyczną, leksykalną. Pragnę więc dorzucić garść danych i odnieść się do opinii dotyczących języka.

Nazwa Sowiety i przymiotnik sowiecki brzmiały i brzmią złowrogo, ponieważ wojna roku 1920, a następnie los wielu obywateli polskich na ziemiach zagarniętych po 17 września 1939 r. pozostawiły tragiczne wspomnienia, oczywiście znajdujące odbicie w języku.

Nazwy Związek Radziecki, Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, przymiotnik radziecki forsowały władze komunistyczne po drugiej wojnie światowej. Wyrugowano zaś z oficjalnej polszczyzny formy sowiecki i Sowiety. Sądzę, że zwłaszcza to sprzężenie spowodowało, że środowiska antykomunistyczne pod koniec PRL (ta perspektywa jest mi dostępna), po części kontynuując tradycje językowe II Rzeczypospolitej, po części wzorując się na języku audycji Radia Wolna Europa , a zwłaszcza odcinając się od języka oficjalnej propagandy, używały formy sowiecki.

Doktor Sławomir Cenckiewicz przytoczył dwa ciekawe świadectwa historyczne - list Zbigniewa S. Siemaszki do Jerzego Giedroycia z 1992 r. i Jacka Wegnera z 2011 r. Potwierdzają one przytoczone wyżej odczucia, że forma radziecki była odczuwana jako narzucona.

(...)

o 1989 r. próbowano zmienić tę sytuację i w poczuciu obalenia systemu i z chęci zmiany języka narzucanego przez komunistów w wielu oficjalnych publikacjach pisano sowiecki. Frekwencja w tekstach wydawanych w Polsce znacznie wzrosła. Nowy standard wprowadziła na przykład 6-tomowa Nowa encyklopedia powszechna PWN. Wydaje się jednak, że forma sowiecki nie „wygrała”. Radziecki utrzymuje swój status przymiotnika „neutralnego”, a sowiecki jest „antykomunistyczny”. Sowiecki przez rosyjską podstawę słowotwórczą wyraźnie sygnalizuje swoją obcość. Formalnie rodzimy radziecki w oczach osób używających przymiotnika sowiecki jest wynikiem „podboju”, obecnie jakby „postkomunistycznym” - w wielu odcieniach znaczeniowych.

Nie jest więc spór o używanie w publikacjach sowieckiego bądź radzieckiego sporem językowych purystów z reprezentantami postawy bardziej liberalnej, jak trwające z górą wiek boje o strug, a nie hebel, ziemniak, a nie kartofel, z rzędu, a nie pod rząd itp. Użycie jednej lub drugiej formy (sowiecki lub radziecki) staje się wyrazem świadomości historycznej, deklaracją poglądów, przynależności mentalnej, sympatii politycznych, aksjologiczną wizytówką. (...)

Sedno sprawy, o której mowa, to jednak spór o wartości, pogląd na świat i historię Polski, czyli zagadnienia polityczne. Jego przebieg może nam pokaże, czy mocno tkwi w nas homo sovieticus, nie będący synonimem człowieka radzieckiego.

Cytaty za: naszemiasto.pl

Vote up!
7
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1617306

Chodzi także o odzyskania pierwotnego, czyli polskiego znaczenia słowa rada, i radziecki jako określenie, przymiotnik wywodzący się od słowa "rada". 

Moje osobiste doświadczenie nieustannie przypomina mi, że wszędzie, w podręcznikach szkolnych i akademickich, w gazetach, książkach i encyklopediach, w radiu i później w telewizji wszędzie słyszałem słowo "radziecki". Związek Radziecki i wszystko było radzieckie. I było w nieustannym konflikcie ze znaczeniem polskiego słowa rada. Być może przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Ale jest jeszcze rodzina, jest cała literatura. Tu zaczyna się dysonans. W czasach PRL posługiwanie się nazwą Związek Sowiecki było prawie niemożliwe, było niedopuszczalną polityczną deklaracją. Ale mimo to... 

Moja prababcia, póki żyła nie mogła znieść słowa radziecki. Jej córka i moja babcia to samo. Do 1939 roku i później cała polska, nie zsowietyzowana polska literatura znała jedną nazwę "Związek Sowiecki". Czytałem polskie książki wydane przed wrześniem 1939 roku i tam jedyną nazwą moskiewskiej krainy komunistów był Związek Sowiecki. Światowi specjaliści od Sowietów byli i są sowietologami. Przymiotnik "radziecki" w odniesieniu do wszystkiego co "sowieckie" jest owocem sowieckiej, antypolskiej propagandy i dezinformacji, której celem jest kłamstwo sowieckie, które przez przeniesienie znaczenia polskiego rzeczownika "rada" określającego polską demokratyczną instytucję, chce przenieść demokratyczny sens tego pojęcia na antydemokratyczną, a nawet totalitarną sowiecką instytucję. Cała powojenna polska literatura posługiwała się nazwą jak trzeba. Wiatr od Moskwy był sowiecki, nie radziecki.

Rada jest instytucją demokratyczną. Sowiet jest instytucją totalitarną. Więc nazywanie sowieckich instytucji radzieckimi jest dezinformacją. Jest dezinformacją sowieckiej propagandy. I tyle. Co ciekawsze oni sami o sobie mówią i piszą jako o Związku Sowieckim - CCCP (Союз Советских Социалистических Республик)

Vote up!
7
Vote down!
0

michael

#1617335

Ja nigdy nie mialem watpliwosci, ze ci, ktorzy okreslaja Sowietow, jako ZSSR, czy Kraj Rad - reprezentuja antypolskie spojrzenie na nasz dorobek historyczny. Dlugoletnia praktyka w najprzerozniejszych dyskusjach, gleboko utrwalila mi ten poglad. Z niektorymi polskimi "komunistami" - bo sa tacy, mozna znalezc wspolne plaszczyzny porozumienia. Podobnie z niektorymi polskimi Zydami. Gorzej jest, gdy sie trafi na Zydokomuniste.

Vote up!
3
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1617352

Jedinyj, moguczij Sowietskij Sojuz! (Единый, могучий Советский Союз!)

Jeśli Sowieci sami mówią o sowieckim sojuzie, to czemu ktokolwiek stara się być "plus catholique que le pape"? 

Były sowiety, zostaną sowiety. Nic innego!

Pozdrawiam,

Vote up!
2
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1618351

ponadto, znam jeszcze jeden przykład: w latach 70-tych (a także wcześniej i później) w PRL nigdy nie "budowano" komunizmu. Zawsze "budowano" socjalizm. Bez sensu, prawda? Realizacja ideologii marksistowsko-leninowskiej obejmowała w PRL pojecie "socjalizm", nigdy "komunizm". Z pewnością, jak w przypadku opisanym, chodziło o wydźwięk propagandowy: Ci którzy pamiętają tamte czasy, dostrzegą różnicę pomiędzy sformułowaniem np. "radziecki model socjalizmu" a "sowiecki model komunizmu". Tak zawłaszczono słowo "socjalizm", skądinąd pierwotnie wolne od komunistycznej patologii.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1617454

Sam mialem szczescie poznac (dwoch) polskich Socjalistow, ludzi o wielkiej kulturze(!), chociaz z tzw gminu i o nieposzlakowany patriotyzmie. Komuna odebrala prawdziwe znaczenie slowa Socjalizm. Kiedys mozna bylo okreslic "socjalizm" krotkim stwierdzeniem:  - Ja dbam o moje panstwo, a moje panstwo dba o mnie. Tak to chyba wygladalo przed wojna. Niektorych, przedwojennych zdobyczy socjalnych nawet komuna nie zniszczyla. 

Vote up!
1
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1617518