Upiory z Alei Ujazdowskich

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Poparcie dla rządu i dla naszego cudotwórcy leci na łeb na szyję. Jak sobie z tym radzić? Premier wzywa na nocną naradę do swojej kancelarii przy Al. Ujazdowskich najbardziej zaufanych - rzecznika Pawła Grasia i Sławomira Nowaka….

Nowak, który lata razem z Dyziem z Gdańska do Warszawy i z powrotem - jest nawet bardziej zaufany niż Graś, który ponoć już sobie szykuje „tyły” u Niemca, któremu cieciował. Nowak zaś nigdy nie przyniósł Dyziowi, partii i rządowi wstydu, wygrywając niedawno partyjne wybory na Pomorzu, gdzie pokonał w miażdżący sposób skompromitowanego w aferze zegarkowej Sławomira Nowaka. Nic tak bowiem nie wzbudza większego entuzjazmu mafii, jak umiejętność wywinięcia się członka mafii z afery, co oczywiście musi znaleźć swe odzwierciedlenie w wewnątrz-mafijnych wyborach. I tak nasz Dyzio-cudotwórca i dwóch fachowców od zamiatania afer siedzą do późnej nocy i radzą…

– Premier ostatnio ma poważny problem, jest zrezygnowany i zły – mówi nam jeden z członków rządu. – Sięga po Nowaka, bo ma nadzieję, że on pomoże znaleźć patent na przerwanie serii wtop i wymyśli jakąś sprawę, która pozwoli premierowi przejąć inicjatywę. Donald wierzy, że Nowak czuje co jest „sexy” dla naszego elektoratu - mówi członek rządu. Problem jednak w tym, że elektorat Dyzia jest coraz bardziej zrezygnowany, albo też zaczął bardziej wierzyć w Ruchaczy Palącego Kota…

Według politologa prof. Kazimierza Kika kolejne wpadki rządu wynikają z tego, że większość ministrów nie jest fachowcami w swych dziedzinach. A premier nie chce brać na siebie ich błędów. – To w większości nie fachowcy, ale politycy, którzy usiłują wprowadzać swoje technokratyczne rozwiązania wbrew społeczeństwu – mówi prof. Kik. – Donald Tusk nie chce brać tego na siebie, dlatego się schował. Wystąpi dopiero wtedy, gdy będzie miał do przekazania coś, co przyniesie mu aplauz...

A od wymyślania cudów, które wzbudzą aplauz gwałtownie spadającej armii lemingów – najlepsi są fachowcy od zamiatania afer. Ot tacy, jak cieć Niemca Graś, który ma niemiecki glejt w zamiataniu oraz Sławomir Nowak. Ten z kolei potrafi najlepiej grać na czas, gdyż jest specjalistą wszechczasów od czasów. Oczywiście szwajcarskich.

A czekają nas ciekawe czasy, to znaczy jeszcze ciekawsze niż dotychczas. Wprawdzie starożytni Żydzi mieli w zwyczaju złorzeczyć młodszym od siebie oponentom, by tym przyszło żyć w ciekawych czasach - jakiekolwiek by one nie były – to przecież sami Polacy zafundowali sobie spektakl pt. „Upiorne czasy Dyzia-cudotwórcy”. Teraz Dyzio już nie musi w tym spektaklu odgrywać Greka Zorby, skoro najpewniejszym zakończeniem tego spektaklu będzie katastrofa, jakiej nikt jeszcze w tym kraju nie widział na oczy.

I na nic się tu zdadzą nocne narady mafii partyjno-rządowej w kancelarii premiera, gdzie ostatnio miał miejsce sabat partyjny, obradujący nad tym, co zrobić ze Schetyną. Sabat postanowić zagrać na czas, w czym widać rękę najbardziej zaufanego doradcy premiera, czyli specjalisty wszechczasów od grania na czas.

Zatem już nie jest ważne, że nasz ekspres Pendolino nie osiągnie pełnej szybkości na remontowanych przez min. Nowaka torach ! On się prędzej czy później i tak wykolei – wraz z całym kierownictwem naszej mafii partyjno-rządowej, która nie ma już żadnych skrupułów, by wykorzystywać rządowe obiekty na organizacje partyjnych nocnych sabatów z udziałem premiera i specjalistów od zamiatania afer.

Jak niektórzy sądzą, naszej mafii partyjno-rządowej sprzyjają nawet Niebiosa, skoro partyjny sabat w gabinecie premiera zbiegł się w czasie z Dniem Zmarłych i ogłoszoną żałobą narodową, co pozwoli partii i rządowi zamieść kolejną aferę pod dywan. Nie zapominajmy jednak, że jest to także czas upiorów, które odżywają w noc Halloween, puszczając ekspres Pendolino na nadal remontowane tory….

Po tym nocnym sabacie partyjnym, ekspres Pendolino do Gdańska już wyruszył. Już pędzi wprost do matecznika naszej obywatelskiej partii, gdzie, w chwilach wolnych od ministrowania urzęduje największy specjalista od gry na czas oraz gdzie mieszka nasz upiorny Dyzio-cudotwórca….

Brak głosów

Komentarze

Przecież są to haratacze w gałę osobiście przez Tuska namaszczeni!

Vote up!
0
Vote down!
0
#388401

Mam nadzieję że już ryżemu żadne nocne narady z jego pachołkami nie pomogą..Zbliża się koniec tej skorumpowanej bandy.Może będą narady ale już w celach więziennych-na co bardzo liczę.!!

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#388427