Platforma Obywatelska i ludzie "komuny"

Obrazek użytkownika prof Rycho
Kraj

Jeśli mają Państwo ochotę jeszcze głosować na Platformę Obywatelską, to pragnę tylko zasugerować, że trzeba być bardzo ostrożnym. Otóż wydawać by się mogło, że SLD jako spadkobierca PZPR, jest najbardziej nasycona ludźmi dawnego systemu, często nazywanych "komuchami", a nawet ludźmi dawnych służb SB, wywiadu PRL. Nic bardziej mylącego! Partia najliczniejsza, która skupiła najwięcej członków, ludzi poprzedniej epoki jest w Platformie. Wprawdzie gen. Czempiński stwierdził, że PO stworzyły służby w 2001 r., po całkowitym skonfliktowaniu AWS-u, jako ostoja pomagdalenkowej III RP, ale ilość ludzi, która przeszła do PO jest zatrwarząjaca. Platforma "karmi" ich rożnymi stołkami i funkcjami a to kosztowało przecież zwiększenie etatów państowych /mówi się o 100 tys nawet/. Ale jakże kłóci się to ze słowem Obywatelska i z wieloma zapewnieniami TUSKA.I nawet nie chcę tu wymieniać setek poznanych nazwisk, byłych etatowych pracowników komitetów, SB-ków, konfidentów służb PRL-owskich czy wywiadu wojskowego PRL począwszy oczywiście od NIESIOŁOWSKIEGO, Dworaka, ale jakoś mam niesmak co do działań i prawdomówności Platformy i jej szefa! Teraz znów Platforma poszukała sobie EXPERTA w osobie Stanisława Hoca. A przecież ze zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej akt osobowych funkcjonariuszy służb specjalnych PRL wynika, że Stanisław Hoc karierę rozpoczął w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Opolu w październiku 1969 r. Przez kolejne lata wspinał się po szczeblach esbeckiej kariery – w 1983 r. trafił do Departamentu II MSW, gdzie zajmował się m.in. analizą informacji na temat działalności wywiadów zachodnich. Na ich podstawie opracowywano informacje wykorzystywane do dezinformacji i w tzw. grach operacyjnych. Wydziały, w których pracował ppłk Hoc, zajmowały się również prowadzeniem kartotek osób związanych z zagranicznymi ośrodkami wywiadowczymi, kartotek uciekinierów i kartotek możliwości agentury kontrwywiadowczej w kraju. Większość tych dokumentów pod koniec lat 80. została zniszczona – dotyczyło to głównie sieci agenturalnej kontrwywiadu.
Stanisław Hoc w styczniu 1977 r. został skierowany na szkolenie do Związku Sowieckiego. W tym czasie był już wykładowcą Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie, która kształciła kadry służb specjalnych PRL i Milicji Obywatelskiej. W 1980 r. Stanisław Hoc wziął udział w organizowanym przez WSO seminarium pt. „Imperializm", na którym przedstawił materiał dotyczący funkcji i zadań wywiadu RFN wobec Polski Ludowej.Po zlikwidowaniu SB Stanisław Hoc w 1990 r. został wiceszefem kontrwywiadu Urzędu Ochrony Państwa. W czasie pracy w UOP przełożonym Hoca był Konstanty Miodowicz, obecny poseł Platformy Obywatelskiej.
Aktualnie Hoc jest kierownikiem Samodzielnej Katedry Prawa Karnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu w Opolu. Wykłada również na uczelni Łazarskiego w Warszawie. Jako ekspert m.in. z dziedziny ochrony tajemnic niejawnych jest konsultantem Platformy Obywatelskiej w sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Jakoś niezwykłe kariery "naukowe " układały się u tego pana i podobnych mu, pomimo, krytyki imperializmu amerykańskiego, Solidarności, agresywnego NATO, czy hołbienia idei Lenina! Coż, coraz częściej wydaje się, że to rozmywanie się działań Platformy z obiecanymi reformami Społeczeństwu, do tego złodziejstwo, nepotyzm i opluwanie, widoczne już na co dzień jak na dawnych wiecach komunistycznych, ma tu swoje żródło! Przecież jak widać, mamy doczynienia tu z NEPOTYZMEM POLITYCZNYM, a tak "ganionym" przez Platforme Obywatelską!.

Brak głosów

Komentarze

Jak zawsze w takich razach trzeba przypomnieć że musimy rejestrować, zapisywać dane tych osobników aby potem móc ich skutecznie jeśli już nie osądzić (bo na przykład wywiną się jakimś kłamstwem na temat złego stanu zdrowia) to przynajmniej skutecznie odciąć od dostępu do koryta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283024

prof Rycho tak dzieki to prawda pozdrawiam Ryszard

Vote up!
0
Vote down!
0

prof Rycho

#285078