TVN 24 przez przypadek podał prawdziwe wyniki wyborów?

To w pełni potwierdza wersję ze sfałszowanymi wyborami.
Gówno potwierdza. Jesli ktoś założy jakąś tezę a priori to mu się potwierdzenia zawsze znajdą. Nie na tym polega logiczne rozumowanie. Nie kompromitujmy PiSu już więcej, sam Jarosław Kaczyński powiedział, że "uznajemy wynik tych wyborów", więc niech rospin i adriano nie będą bardziej papiescy od papieża.

I tłumaczy, dlaczego komisja nie podawała wyników cząstkowych.
Gówno tłumaczy. Przyczyn może być wiele, świat zna więcej czynników komplikujących takie przypadki niż fałszerstwa wyborcze.

A w relacji ze sztabów wyborczych, z całej sali tylko matoł wszedł z uśmiechem.
Z innych powodów brateńku - w sztabie PiSu także znano wyniki, ja o 18:00 wiedziałem, że przegrywamy od 4 do 11%, Jarosław też to wiedział.

PRZESTAŃCIE OCENIAĆ NA ZASADZIE WŁASNYCH ŻYCZEŃ I WŁASNEGO MNIEMANIA, obrażacie tylko logikę i podtrzymujecie obraz PiS jako oszołomów.

Możecie się na mnie obrazić, ale przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie kadzili i klepali się po tyłkach, tylko żebyśmy tu się przekonywali do różnych treści. I ja powiadam Wam, że nie ma podstaw, by sądzić, że wybory były sfałszowane.

---
A na drzewach, zamiast liści...

Ba, Kuźniar dość długo mówił o rozbiciu się rządowego JAKa-40, by przeskoczyć następnie do Tu-154M, kiedy inni podawali od razu, że rozbiła się tutka.

Dlaczego o tym jest cicho? Byłem w komisji i pztrzyłem dokładnie na łapki.Chciałem podać swoje wyniki i fotki protokółów.Zero zainteresowania do dzisiaj.Po prostu nikogo w sztabach to nie obchodzi i w ogóle nie było takich wytycznych o podawaniu wyników cząstowych i dokumentowaniu ich.Pisałem po wyboracvh o ty na NP w kilku miejscach.Teraz mówić o falszerstwie,kiedy POzamiatane i to na własne życzenie.To moje prywatne zdanie,powtarzane od kilku wyborów,bo za każdym razem jest tak samo.

Dlatego czekać na potwierdzenie przez PiS możesz do us..nej śmierci.Przykre,ale prawdziwe.

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Ta "omyłka" w 99,9% pokrywa sie z oficjalnymi wynikami. Nie szła bym tak daleko w swoich przypuszczeniach jak Alef Stern.Odczytałabym to raczej jako przejaw bezczelności i arogancji na zasadzie:my możemy wszystko, wy nic,lub:co nam zrobicie jak nas złapiecie?Wszak ostatnie przekrety przy wyborach nie zostały rozliczone do tej pory.
Uważam,że taki dowód trzeba jak najszybciej ujawnic.
Dochodzą do tego ewidentne przekręty w komisjach z podwójnymi krzyzykami.Wiem o czym mówię,bo byłam mężem zaufania.Ilośc głosów nieważnych oddanych na PIS była b.duża.Nie przyłapałam nikogo,bo i nie mogłam nie będąc cały czas na miejscu.Biuro PIS-u w Poznaniu do ostatniej chwili"łapało"chętnych na to stanowisko.Lojalnie uprzedziłam,że mogę podjąć się tego zadania tylko w wymiarze czasowym przeze mnie określonym,ale i tak chetnie na to przystano.Myślę,że nie zadbano jak trzeba o uczciwe wybory.Obsadzanie komisji w małych miejscowościach kolesiostwem,świadczy o niemocy i braku kontroli struktur lokalnych PIS-u.Istnieje powiedzenie,że trzeba sie uczyc na błedach.Jakoś nie zauważyłam w tej kwestii postepu.Jak tu ktoś napisał na Niepoprawnych:"..w ten sposób mozemy glosować na J.K. i PIS do usr..ej śmierci" i ja sie z tym zgadzam.