Pentagon z tarczą czy bez tarczy? A Rosja warczy! Tusk na równi z Putinem!? Chyba... POchyłej!, Złotówka bidulka!

Rosjanie wypowiedzieli już wiele gróźb pod adresem Polski , Czech i naszych sojuszników z Nato!
Potem załatwili, zdemolowali Gruzję a Sarkozy dokonał reszty swoją idiotyczną , nieprzygotowaną wizytą w Moskwie.
Po kliku miesiącach przykręcili kurki gazowe i pokazali Europie jak się realizuje podpisane umowy handlowe!
Teraz Rosjanie jakby miękną. Już nie straszą Iskanderami rozmieszczonymi na największym złomowisku świata czyli bazie Floty Bałtyckiej w Kaliningradzie i Baltijsku.
Zresztą Iskandery przeciw Polsce są zbędne skoro Rosjanie mają w Warszawie takich paputczyków jak np duet Komorowski-Tobiasz! A i o innych scioskowanych iwińskich nie zapominając. To środowisko sprzedajno-uległe z powodzeniem zastąpi Rosjanom kosztowne Iskandery!
Zmiana tonu to nie tylko wyczekiwanie na stanowisko ekipy O,bamy w sprawie tarczy w Polsce i Czechach to także efekt obecnego kryzysu gospodarczego.
Po agresywnej presji na opinię publiczna Europy i Ameryki Rosjanie jakby się wyciszyli.
Ich kraj dotknie kryzys dotkliwiej niż pozostałe gospodarki.Gwałtowne spadki cen na rynkach surowcowych to olbrzymia wyrwa w przychodach Rosji!
A jeść trzeba!
Putin w ostatnich latach rozbudził apetyty na lepsze, dostatniejsze życie.
W ten sposób spacyfikował i pozyskał sobie Rosjan dając im pełną michę!
Poprawa była wyrażna w poziomie życia statystycznego Rosjanina! A a to się urwało!
Już nie ma takiego napływu petro walut za ropę i gaz aby zabezpieczać potrzeby konsumpcyjne, ludzi z których ponad 80 żyje na granicy minima cywilizacyjnego! Ale minima na warunki rosyjskie a nie np polskie nie mówiąć o zachodniej Europie.
Kto zna Rosję to wie co to jest rosyjska bieda!
Ona nijak nie przystaje do tego co my Polacy nazywamy biedą!
Tak więc Putin i Miedwiediew/ ale to wydmuszka, żaden polityk, figurant!/ wiedzą, że nawa generacja rakiet to nie tylko problem pieniędzy a le i technologii a ich gospodarka to nadal w większości zabytki z czasów Breżniewa!, zapóżnienie technologiczne Rosji jest niewyobrażalne!
A miliardy na Iskandery to miliony głodnych Rosjan! Relacja bardzo prosta!
Ale takiego pajacyka jak Nicolas łatwo postraszyć!
A O,bama chyba nie da się nabrać na te strachy Putina!
A to jest, leży w naszym , polskim żywotnym interesie!
Można ? więc chyba zaryzykować w rtm miejscu przypowiastkę o staruszkach co to chcieli postraszyć Zuzannę w kąpieli!
Ale czym nie mieli!
Tylko czy O,bama i jego administracja jest w stanie dostrzec analogię między tymi staruszkami grożnie wkraczającymi do łazienki z kapiącą się, pełną wigoru Zuzanną a zdemolowaną kryzysem finansowym Rosją Putina wygrażającą rakietami których długo nie będą mieli!?
Davos, fantastyczny, piękny, luksusowy i obłędnie drogi kurort o tej porze co roku zamienia się w twierdzę strzeżoną przez tysiące świetnie wyszkolonych szwajcarskich komandosów. A w nim setki polityków zjeżdżających się pogaworzyć n/tematy ekonomii.
W tym roku podobno nie tak hałaśliwy, wyciszony jak nigdy, jakby przygaszony!
I nie ma co się dziwić!
Wielu stałych bywalców z lat minionych to bankruci idei ekonomicznych. To fałszywi przewodnicy stada co doprowadzili światową gospodarkę do ruiny.
To prezesi największych banków. które rządy poszczególnych państw musiały przed bankructwem nacjonalizować albo dokapitalizować!
A co gorzej kilku z nich to pospolici oszuści, organizatorzy krętackich piramid finansowych!
W tym roku do Davos udał się premier D. Tusk!
Dzisiaj buńczucznie przekonywał, że Polska to stabilizacja! Zachęcał inwestorów.
To zaś mi przypomina takiego zapamiętałego z lat młodości jarmarcznego cwaniaczka zachwalającego patelnie, które po pierwszym użyciu nadawały się tylko na złom!
Wszyscy uciekają od złotówki. To nasza waluta traci najszybciej i najgwałtowniej!Dodatkowo złotego załatwia opcja walutowa!Miała ona być zabezpieczeniem firm od ryzyka kursowego a okazała się przekleństwem! Podmioty gospodarcze cały czas tracą setki milionów złotych na permanentnie niezrealizowanych opcjach. A zamknięcie tych transakcji pod koniec miesiąca zwiększa popyt głównie na euro!
Eksport słabnie, banki nie udzielają kredytów w walutach obcych o to wszystko ciągnie złotówkę w dół!
Osłabienie złotówki to makabryczna wizja dla importerów.
Jak obliczyć przychody, zysk, koszty?
Takie gwałtowne spadki złotego to przekleństwo dla biznesu. Ciągłe zmiany kursowe!
Jak zaplanować z wyprzedzeniem działalność firmy; sprzedaż, produkcję, zakupy w imporcie przy takiej dynamice osłabiania się złotego?!
A Tusk nadal swoje! jak papuga nakręcona przez chłopców od pr!
Wczoraj premier też sobie POkonfabulował!
Obiecywał, odgrażał się, że sobie pogada z Putinem jak równy z równym! Więc dorówna premierowi Rosji.
Ja jestem za!
tylko nie bardzo wiem o co panu premierowi chodziło!
Tutaj był tak samo wyraziście logiczny jak jego patron z Polanek, Lech Wałęsa!
Może chodziło o to, że skoro obaj są narciarzami i przełom roku spędzili na deskach szusując po stokach?
W Davos tez sobie mogą pojeżdzić, bo ile można siedzieć i słuchać o kryzysie!
Zresztą czy premier z wyspy stabilności musi tracić czas na te dyrdymały o zapaści finansowej, skoro jego minister Vincenty bez pesel mówi od miesięcy, że Polskę to omija!
Tak więc Tusk ma istotnie nadażającą się okazję dorównać Putinowi a może i nawet dołożyć mu na stoku wszak tyle trenował w Dolomitach!
Dla mnie to jest obojętne czy to w slalomie czy w gigancie!
Bo Tusk jak wiadomo w polityce idzie slalomem od 89r. Na razie omija bramki! Jak długo!
A z gęgania, składania gigantycznych obietnic też jest znany!
Tylko czy pan Tusk pamięta o tym, że już niejeden nawet najlepszy narciarz wypadł z trasy....
pzdr