Krakowski paser "Znak" sprzedaje trefne złote zęby Grossów!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Grossowie oraz połowa redakcji z czerskiej wyszczerzają swe złote zęby w ironicznym, wrednym antypolskim uśmiechu, a krakowskie wydawnictwo "Znak" jak obrzydliwy, żądny zysku paser chce ten antypolski tombak wydać!
Kolejna książka Grossa to zestaw przekłamań, paszkwilanckich sformułowań i wniosków naciąganych, niczym nie podbudowanych.
To broszura przesiąknięta chorymi zwidami, osobistymi fobiami i ułudami J. Grossa.
I taki chamski, antypolski chłam ma zamiar wydać "Znak". który ma w swej ofercie książki autorstwa m.in. papieży!
Jestem przekonany, ze tu wcale nie chodzi nawet o pieniądze, nie kasa jest powodem wydania tej książki, lecz polecenie-zlecenie od takich jak A. Michnik!
Wszak to "słynne", odczytane fałszywie przez Grossa zdjęcie ukazało się kilka lat temu właśnie na stronach łżeGWna.
To na nim stoją lekko, letnio ubrani mieszkańcy jakiejś wioski, którzy rzekomo w... marcu zostali przyłapani przez MO jak grabią szczątki żydowskie.
A w marcu tamtego roku na terenie Lubelszczyzny było ponad minus 10, a wieśniacy ubrani jak na majówkę!!!!
I taka krętacką książkę planuje wydać rzekomo szanujące się
krakowskie wydawnictwo!
Po prostu "Znak" ma zafirmować tę ubabraną antypolskimi akcentami książkę Grossa!
Ona ma być wydana w starym królewskim Krakowie!
O to chodzi!
Wszak ten chłam, ten gniot Michnik i spółki mogliby wydrukować w wielu innych wydawnictwach!
Ale tu chodzi o perfidne zagranie, aby tę pracę zbiorową Grossów i łżeagorowców właśnie wydał "Znak"!
A tfuuu!
pzdr

Brak głosów

Komentarze

Nie wiem, mnie tam uczono w „szkołach”, że Polacy byli ofiarami II wojny światowej, że byli zabijani w obozach lub umierali tak jak pozostałe ofiary holokaustu. Uczono mnie ,że Polacy ryzykowali życie aby ocalić Żydów i innych więźniów obozów, że często najwyższą cenę za to ryzyko ponosili- czyli śmierć. Pan Gross jest dla mnie dobrym przykładem na medyczny przypadek zaburzenia pamięci, pomieszanie z poplątaniem.W końcu w sędziwym wieku człowiek jest a np. moja sąsiadka ma schizofrenię i mówi że wszyscy z jej rodziny chcą jej zrobić krzywdę, odbiera telefony nie posiadając telefonu i tym podobne. Pan Gross powinien do niej zadzwonić, z pewnością znaleźliby wspólny język, choć uważam że jego zaburzenia historyczne są o wiele dalej zaawansowane niż choroba mojej sąsiadki i mimo wszystko mogłaby się z nim nie zgodzić.

Vote up!
0
Vote down!
0

victor_ia

#131951