W czasie wojny Jugendamty odbierały polskie dzieci rodzicom i dzisiaj odbierają Polakom prawa rodzicielskie przy aplauzie KE!

Dobry, przede wszystkim rzetelny i bardzo potrzebny artykuł.
Jugendamt,
to o ile pamiętam wytwór nazistów,

Co ciekawe pozostał do dzisiejszego dnia.

Czy już samo to nie powinno zastanawiać?

I działa na tych samych zasadach co wówczas.

Mało tego, niemiecka biurokracja działa nadal tak samo jak wówczas tzn. za czasów nazistów!

To raczej również powinna zastanawiać.

Niemcy mieli w latach pięćdziesiątych coś takiego jak odnazistowienie, tj. pozbywanie się z urzędów i stanowisk publicznych nazistów.
Było to jednak działanie tylko pozorne.
W telewizji Niemieckiej czasami w nocy ukazują się programy dokumentalne na ten temat.
Nazisci oficjalnie jeszcze do lat sześćdziesiątych dobrze zorganizowani jako grupa(mafijna) spokojnie obsadzali wiele urzędów i ważnych strategicznie stanowisk.

Tak samo jak obecnie.
We wschodnich landach tj.ówczesnego DDR
wysocy rangą oficerowie
tamtejszej służby bezpieczeństwa,
przeszli do Policji niemieckiej już po
połączeniu się Niemiec.
Przed kilkoma miesiącami głośno było w niemieckiej telewizji na ten temat.
Ofiara ( więzień polityczny)z czasów DDR,
spotkała się na drodze urzędowej ze swoim wcześniejszym katem-oprawcą.
Nie wyciągnięto żadnych konsekwencji.

Chociaż była ustawa zakazująca pracownikom DDR-owskich służb bezpieczństwa do obsadzania podobnych stanowisk w już wolnych Niemczech albo innych urzędowych miejść pracy.

Były oficer urzędu bezpieczeństwa teraz oficer policji nadal jest na swoim stanowisku i...pozostanie!

Pozostanie,
gdyż w temacie władzy, gospodarki, rządów
Niemcy są niezmienne od...czasów Bismarka!

Powracając jednak bezpośrednio do Twojego artykułu
trzeba chyba również dodać,
że podczas rozwiązania przez nazistów takiego ciała
jakim była Mniejszość Polska w ówczesnych Niemczech
tj.trzeciej Rzeszy zabroniono dalszej działalności i...
odebrano wszystkie dobra.
Łącznie,
a może
należałoby tu napisać
przede wszystkim !
z nieruchomościami,
które były własnością Mniejszości Polskiej.

Na dzień dzisiejszy Rząd Niemiecki stwierdził,
że ówczesne anulowanie pozwolenia na jakiekolwiek istnienie Mniejszości Polskiej jest w świetle prawa nie ważne.

Ale ani nie przywraca statusu tejże mnieszości,
ani nie zwraca zagrabionych wówczas dóbr!

Powiadam niemiecka polityka w aspekcie urzędowym,
jak również poprzez ten aspekt funcjonuje jak za czasów Trzeciej Rzeszy.

I proszę mi wierzyć wiem co piszę,
mieszkałem w tym kraju ponad dwadzieścia lat,
a jedną nogą mieszkam nawet nadal.

Nie byłem i nie jestem żadnym przesiedleńcem,
czy innym pół Niemcem, więc mam osobiste doświadczenia z niemieckimi urzędami różnorakiej maści.

I te doświadczenia nie wypadają korzystnie na rzecz np. humanizmu niemieckiego...

Niemcy nie są w żadnym razie naszymi przyjaciółmi.

Co najwyżej z wielkiego bólu nas tolerują...

Ich przyjaciółmi jest Rosja, szczególnie Rosja Putina.
Te dwa kraje nadal się bardzo wzajemnie pragną.
To już nie jest jakiś suchy alians,
to jest poprostu uczucie głębokiej przyjażni i zaufania.

Jeden imponuje drugiemu.
Niemcy imponują Rosji swoim rzeczywistym pruskim drygiem
i posłuchem rządu w społeczeństwie
i to w każdym temacie,
a Rosja poprostu to wielki potencjał.

W każdym razie nasza mniejszość ma duże problemy w tym kraju i mało sympati ze strony Niemców.
I może to się zmienić jedynie za sprawą twardej polityki ze strony polskiego rządu.

Obecny rząd PO bardzo szkodzi Mniejszości Polskiej w Niemczech,
gdyż swoją służalczą polityką rozzuchwala Niemców
i daje widoczny sygnał,
że polskiemu rządowi całkowicie nie zależy na Mniejszości Polskiej w Niemczech i tym samym pozostawia otwarte drzwi na różne niemieckie szykany w stosunku do naszych ziomków na terenie Niemiec.
Niemcy reagują przeważnie w formie podporządkowania się jedynie w obliczu obcej siły.

Niemcy znają jedynie dwie drogi,
albo oni uciskają,
albo się podporządkowują,
na zewnątrz stwarzając pozory aranżacji,
by zachować jakąś iluzjonistyczną godność.

pzdr