Ekipa D.Tuska z limuzyn na rowery i dymać!, gdyż zobowiązania wyborcze nie zostaną zrealizowane. POza uległością wobec Putina

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Bet Click! Wielkie dymanie ma swój kres!

I któż tu jest szkodnikiem? Wielkim antypolskim szkodnikiem. Nawet nie stonka, nie rdza ziemniaczana, nie wołek zbożowy.
Ale partia miłości, w uścisku której Polska się dusi.
Premier Tusk powoli usiłuje przemienić się w mocnego człowieka podtopionego kraju; przyjmuje pozy V. Putina.
Co prawda zamiast przed kamerami obłaskawiać jak premier Rosji drapieżnego zwierzaka bierze POd włos kardynała z Krakowa czy abpa z Lublina.
Nie straszy też spekulantów zbożowych czy piekarzy jak Putin, gdyż musiałby narazić się pawlakowym śwagrom!
Grozi prezesom OFE!, którzy zarabiają fortuny na obecnych i przyszłych emerytach.
Putinowskie dąsy i tony Tuska nie robią wrażenia już nawet na pierwszych stronach łżemedialnego przekazu.
Nowozbudowane drogi, mosty, dworce czy drogi ekspresowe budowane na kurzawce z odpadów pokopalnianych mogą już się rozsypać zanim kibice usłyszą pierwszy gwizdek na euro 2012!?
Przypuszczam, że są tak samo budowane w pospiechu, niestarannie, po zawyżonych kosztach, z byle jakiego materiału jak większość orlików!; nawierzchnie boisk rozsypują się po roku eksploatacji.
Można to stwierdzić bez większego trudu.
Część naiwnych, b. frajerskich ministrów, aby uwiarygodnić plany programowe rządu D. Tuska oraz ich terminową realizację robi publicznie przeróżne zakłady.
Jeden z nich już dzisiaj musi dymać na rowerze, gdyż trasa o którą się założył nie zostanie ukończona w terminie, przed euro 2012.
B.wiele na to wskazuje, że niemal wszyscy członkowie rządu D. Tuska już dzisiaj winni wsiadać na rowerki i... dymać!!!!, gdyż niemal żaden z planów tego rządu nie zostanie terminowo zrealizowany i dymać!
Wyborcy Tuska, Komorowskiego oraz pozostali Polacy już zostali mocno wydymani!
Polska wydymana!
Ci co bardziej cwani jak Grad czy Graś nie ryzykują takich zakładów.
Grad woli nie tracić czasu na pierdoły tylko łasuje co lepsze kąski dając intratne zlecenia poza przetargami swej połowicy.
Graś robi małą przerwę, aby zbesztać, zrugać abpa Michalika i Głódzia i znów dyma na posiadłość swego niemieckiego dobrodzieja, aby nie zaniedbać cieciowanej posesji!
Ordnung must sein!; rabatki muszą być wypielone, a nadmiernie rozmnożone w tym roku ślimaki wytępione.
Sam premier chwilowo wyciszył się, tak każą radzą mu ci od pr'opagandy, co zajmują już ponad połowę pomieszczeń ur'mu w alejach.
Nawet odstąpił od zapowiadanych porządków przed pałacem.
Idzie jesień, szykuje się burzliwe "poparcie" dla rządu!
Do tego czasu pan premier chciałby jeszcze skonsumować "śledztwo" w sprawie "katastrofy" smoleńskiej.
Czy może liczyć dalej na pomocną dłoń Putina?
Tego nie wie nikt.
Premier Rosji ma własne problemy, jak wyżywić swoich biedaków po katastrofalnej suszy, nędznych plonach i straszliwych pożarach.
Czy znajdzie czas dla D. Tuska?, który już podaje mu niemal na tacy "nową politykę wschodnią", w tym głowę niepokornego prezydenta Gruzji?
W tym całym rozpaczliwym szamotaniu się rządu nawet biłgorajski cwaniak usiłuje narobić jeszcze dodatkowego bałaganu strasząc rokoszem i nową partią.
Biedny Niesiołowski dwoi się i troi wyzywając co rusz Jarosława Kaczyńskiego od najgorszych w czym ma wielka pomoc łżemediów.
Mimo to, nawet zawsze usłużne PO sondażownie muszą podać brutalną dla rządzących prawdę; Tusk i jego rząd traci dramatycznie poparcie społeczne, PO traci z PiS zyskuje!
Czyżby wydymani i dymani Polacy wreszcie przetarli oczy?!
Sam nie wiem!
Ale to dopiero początek dymania, przed nami nowe ciężary, nowe podatki.
Strzyżenie owiec dopiero się zacznie po 1 stycznia 2011.
Przed nami wybory samorządowe, to kolejne badanie nastrojów społecznych.
Ewentualny sukces kandydatów PO w wyborach na prezydentów, do rad to przyzwolenie na ostre podniesienie podatków.
Poza nauczycielami, którym tyle obietnic podwyżek złożył B. Komorowski w imieniu PO w trakcie kampanii cała budżetowa reszta od lat pozostanie w dotychczasowej mizerii, nawet bez pokrycia % bieżącej inflacji.
Chyba tylko uczelnie państwowe nie włączą się aktywnie do jesiennego protestu, gdyż ich władze i senaty mogą być ostro klinczowane przez byłych TW, od których aż zatrzęsienie na tych alma esbecum!

I jak tu zakończyć?
Obchody XXX rocznicy porozumień sierpniowych!
Boże jaki to był nastrój!
Jaka euforia!
Ludzie w masie i z osobna inni, lepsi!
Jaki to był kapitał do zmian!
Wiele było w nas naiwności, świętej naiwności, ale ona wtedy jeszcze wcale nie była szkodliwą.
Dopiero ta naiwność z czerwca 1989r. okazała się dla Polaków i Polski zabójczą!
Dzisiaj ta nasza Panna "S" tak odarta, wykorzystana i złupiona przez poprzedników Tuska i Komorowskiego znów będzie musiała cierpieć patrząc na te gwałcicielskie mordy!
"... Tyleś razy we krwi skąpana..."
pzdr

Brak głosów

Komentarze

Smutne jest to, że była to tylko naiwność.
Jeśli pokolenie "S" było naiwnym, jakim jest to dzisiejsze???

Vote up!
0
Vote down!
0
#82305

się również to, że jesteśmy uczciwi, solidarni, nieprzekupni.
Skoro wybraliśmy w czerwcu 89 naszych, to będą strzec polskich interesów.
A pierwsze poważne ostrzeżenie to był wybór zbrodniarza Jazuzela na prezydenta, pozostawienie komuny w rządzie Mazowieckiego, gruba i różne cienkie kreski.
Traktuj ten mój termin jako pewną złożoność.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82309

Doskonale zrozumiałem ów skrót myślowy.
Wiara w Polskę i w Polaków została zdradzona.
Okrągły Stół, Magdalenka, Gruba Kreska o której wspominasz i Nocna Zmiana, skutecznie uniemożliwiły wszczęcie procesu dekomunizacji w Polsce i rzec można, że tu jest właśnie pies pogrzebany.
Po ostatnich wyborach prezydenckich śmiało można stwierdzić, że Polacy nie wiedzą w jakiej kondycji znajduje się Polska.
Uważam, że gdy nawet w kolejnych wyborach uda się odsunąć swołocz od władzy, to na prawdę potrzeba będzie cudu ażeby naprawić Polskę.
Bynajmniej nie cudu tuskowego.
Historia pokazuje, że Polacy w przeszłości potrafili poprzez zrywy narodowe wyzwalać się spod jarzma zaborcy czy okupanta i Polska odzyskiwała swoje granice.
Dzisiaj może być inaczej.
Jeżeli nawet Polacy zdecydują, iż kanaliom nie należy więcej pozwalać rządzić, to może się okazać, że za pomocą unijnych instrumentów ekonomicznych, Polskie ziemie przeszły w posiadanie naszych sąsiadów.
Których?
Odpowiedzi nie trzeba udzielać.
Może się okazać, że nie ma z kim walczyć, a Polskie grunty są własnością niemieckiego rolnika czy ruskiego krezusa, a do lasu na grzyby można będzie się wybrać jedynie w przypadku, gdy ktoś stworzy grę na Play Station pt. "Grzybobranie".
Co wtedy?
Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#82317

pzdr
p.s.
Za chwilę wybieram się na koncert Pieśni Niepokornej wyk. Paulina Bisztyga, Jacek Bończyk, Andrzej Garczarek, Tomasz Kamiński i Antonina Krzysztoń prowadzenie Rafał Bryndal.
Przypuszczalnie zobaczę i spotkań wielu z tych co tak szybko zapomnieli na co czekaliśmy 45 lat!
Wytuczeni, zapasieni dosłownie i w przenośni na poselsko-rządowo-senatorskich wiktach!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82324

Pozazdrościć więc Ci wieczoru :)
Moja lepsza połowa, gdy usłyszała nazwiska wykonawców, których będziesz miał okazje podziwiać, krzyknęła "O Boże!!!".
Jest ona wielką entuzjastka tego rodzaju muzyki.
Ja również lubię poezję spiewaną,ale już nie jestem jej znawcą.
Również będę świadkiem koncertu dzisiejszego wieczoru.
Niestety w tv-X Factor.Wykonawcami zapewne będzie wielu moronów z nielicznymi wyjątkami, a prowadzącym Simon Cowell:)))
O tyle o ile można Ci pozazdrościć koncertu, tak wcale, a wcale nie pałam chęcią spotkania grona tuczonego na rządowych wiktach.
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#82355

Antoniny Krzysztoń na zakończenie koncertu.
W finale wszyscy wykonawcy plus laureaci piątkowego konkursu
plus organizatorzy czyli marszałek woj. kuj.-pom. Piotr Całbecki oraz przewodniczący NSZZ S"" regionu toruńsko-włocławskiego i bydgoskiego wykonali wspólnie ze zgromadzoną publicznością pieśń "Żeby Polska była Polską".
W zasadzie to zasługa marszałka woj. , bo to on przez cała swoja kadencje dba o kultywowanie tak polskich tradycji jak i pamięci o "S", czy bł. ks. Jerzym.
Jest formalnie w PO, ale ze wszechmiar nie pasuje do tych sprzedawczyków kupczących Polską.
Przez ostatnie lata włożył wiele trudu i pieniędzy w sponsorowanie wszystkiego co polskie, co wartościowe.
Dba o rozwój całego regionu , dając mnóstwo środków własnych raz unijnych na program zrównoważonego rozwoju.
Całbecki jako marszałek z Torunia jest cierniem w oku dla bydgoskiej PO, która chciałaby nie tylko w przyszłości mieć swego marszałka, lecz także gros funduszy na to brzydkie, zakompleksione miasto.
Nie wszystko mi się podoba w jego marszałkowaniu, ale uczciwie muszę wyzbyć się swej egoistycznej małostkowości i przyznać, że robi bardzo dużo dobrego tak w sferze rozwoju materialnego województwa jak i co ważne duchowej, pielęgnując wartościowe tradycje tak te odległe jak i czasów "S".
I chwała mu za to oraz podziękowanie.
Należy mu się zasłużył.
pzdr
* sam tego chciałeś Dyndało!

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82400