Bocianem być

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

 

To, o czym dawniej decydowały; dobry obyczaj, rodzina, niepisane kodeksy honorowe i etyczne czy w końcu prawa natury, dzisiaj wzięły na siebie ochoczo niezawisłe od zdrowego rozsądku sądy. Widzieliśmy to dobitnie podczas pompowania przez wymiar sprawiedliwości lewackiej ikony w postaci Alicji Tysiąc i obrony jej „dobrego imienia” oraz uporczywego odmawiania obrony dobrego imienia urzędującemu Prezydentowi RP.

W postępowym świecie bogowie w togach są władni rozstrzygać o tym czy żyjącego człowieka można skazać na śmierć głodową na prośbę rodziców czy pozwolić takiemu człowiekowi dalej żyć.

Dzisiaj w Koszalinie tamtejszy sąd zadecyduje czy 36 letni Arnold B., który przyszedł na świat, jako mężczyzna będzie mógł stać się kobietą.

Czy Arnold zostanie Marleną?

 Jeżeli tak to później będzie już tylko z górki. Pozostaną do wykonania drobiazgi polegające na usunięciu jąder, wycięciu moszny i penisa oraz uformowanie warg sromowych i utworzenie pochwy. Tym zajmą się już równie wysocy etycznie i moralnie, co sędziowie, lekarze, którzy składali swego czasu Przysięgę Hipokratesa.

W wielu przypadkach o skierowaniu na obserwacje czy leczenie psychiatryczne różnych osób decydują te same sądy, które w przypadku zmiany decyzji, jaką podjęła natura i w samym żądaniu pana Arnolda nie widzą nic dziwnego.

Na razie sądy zajmują się zmianami płci w obrębie tego samego gatunku. Tylko patrzeć jak przychylą nieba i tym, którzy zapragną być, kotami, psami, końmi czy nawet ptakami. Wierzę też we współczesną medycynę i jej wybitnych przedstawicieli.

I ja coraz częściej zaczynam marzyć, aby zostać na przykład takim naszym swojskim bocianem i odlecieć gdzieś daleko stąd do mądrych krajów. Tylko czy takie gdzieś jeszcze są?

Brak głosów