Moja reakcja na wpis Jacka Maziarskiego

Obrazek użytkownika Gawrion
Kraj

Pierwotnie treść poniższa była komentarzem pod wpisem Jacka Maziarskiego. Ze względu na objętość przeniosłem ją do swojego bloga.

---

Ludzi wewnętrznie sprzeciwiających się praktykom, rzeczywistości IIIRP jest bardzo wielu. Przeliczając jakość tych ludzi na siłę i porównując z siłą przeliczoną z ilości (nie można mówić tu o żadnej jakości) ludzi kategorii wykształciucha, betonowych obrońców i beneficjentów, układów i układzików IIIRP, wychodzi nam że jesteśmy potęgą. Moglibyśmy roznieść w pył imperium Michnika, Waltera i innych możnych IIIRP.

Proporcje ilości, jakości, ludzi złych i dobrych w narodzie nie zmieniają się tak gwałtownie. Jest więcej tych dobrych i ciemiężonych, dla których zmiana zawsze będzie tą "na dobre". Dzięki tej sile drzemiącej niegdyś w narodzie, komuniści wschodniego bloku byli zmuszeni do przetasowania, obrania zupełnie innej strategii. Dziś wiemy, że za pomocą intryg, manipulacji, Bolka, udało im się prześlizgnąć do nowej rzeczywistości i całkiem nieźle ustawić. Niezmienny procent narodu, ożywiony kilkanaście lat temu, nie mający nic do stracenia, został znów uśpiony pierwszym, pozornie orzeźwiającym oddechem z oparów nowo tworzonej nam demokracji. Formalnie zaczął być podmiotem jakichś praw. Dał spokój i uwierzył w kolorowe reklamy wyrastające chaotycznie na ulicach jak grzyby po deszczu.

Dziś ta "dobra" część narodu zaczyna powoli rozumieć jaką rzeczywistość nam zgotowano. Zaczynamy dostrzegać kim są nasze "autorytety". Widzimy kłamstwa i manipulacje Michnika. Widzimy jak na dłoni chamstwo i butę człowieka z Matką Boską w klapie. Powoli dostrzegamy różnicę pomiędzy medialną rzeczywistością wykreowaną przez beneficjentów układu IIIRP - Walterów, Solorzy.. Powoli widzimy co się dzieje i czujemy się oszukani. Dostrzegamy po mału, że przysługujące nam prawa widnieją tylko na papierze a Temida podgląda spod opaski. Pluralizm - słowo tak modne w latach '90 - pozostał tylko słowem w wielu sferach życia..

Kadencja "Kaczyńskich" była pierwszą oznaką konsolidacji prawicy w narodzie po czasach jej rozdrobnienia. Pierwsza bitwa o Polskę rozgrywana z jednej strony przez wielki kapitał ludzi nieformalnych powiązań biznesu z polityką, służbami, przez ubeków, dawnych aparatczyków, komunistów, a z drugiej przez tych nie mających nic więcej prócz w miarę spójnej wizji Polski i sporego poparcia ludzi dobrej woli zakończyła się porażką tych drugich. To nie jest koniec - końca świata nie będzie. Czekają nas kolejne starcia. Drugi raz naród nie nabierze się na te same sztuczki..

Podłamana prawica zaczyna leczyć kompleksy wciskane na siłę przez ostatnie lata. Zaczynamy przezwyciężać lęki i pokazywać odwagę tym mocniej, im bardziej widać kłamstwo i manipulację jakiej byliśmy poddawani. Większość z nas jeszcze niedawno nie miała odwagi publicznie przyznawać się do swoich preferencji, poglądów, wyrażać wartości, które nami kierują. Nie przez to, że nie byliśmy ich pewni. W obawie przed powszechnym i pewnym ostracyzmem ze strony ogłupionej większości. Mimo to, że jest się mędrcem pośród stu głupców, nie miło nim być. Każdy ma pracę, rodzinę, sąsiadów. Dziś sytuacja jest inna - polemikę z lemingiem mamy wygraną, uciętą dzięki autokompromitacji Rządu Cudów Donalda Tuska. Nic tak dobrze nie działa jak nauka na własnej skórze. Naród jest przy końcu ślepej uliczki. Znów zacznie się walka o dusze oszukanych..

Jeszcze jakiś czas elektorat PiSu będzie miał uraz. Nie będzie chętnie przyznawał się do tej partii. Z jednej strony "dzięki" manipulacjom medialnym - przyklejonym łatkom oszołomstwa, moherostwa, zaścianku, prostactwa, wieśniactwa, zacofanego katolicyzmu, ksenofobii, nietolerancji itp. Z drugiej dzięki faktycznym błędom partii Jarosława Kaczyńskiego i zagubieniu tejże w nowej rzeczywistości. Jesteśmy jeszcze troszkę rozbici. Obudzona siła w narodzie nie ma jednak żadnych oporów, by podpisać się pod listem zamieszczonym na stronie Rzeczpospolitej. Na w miarę neutralnym gruncie możemy się policzyć i zewrzeć szeregi przed kolejną bitwą o Polskę. Oby ta kolejna zmiotła z powierzchni ziemi ludzi świadomie cofających i hamujących rozwój naszego kraju i szanse na powodzenie Narodu Polskiego.

Brak głosów