Wiem, w tekście "Tapatke" popisałem się powierzchowną znajomością angielszczyzny, lecz nawet taka bywa przydatna.
Stałem wczoraj w markecie po resztkę zakupów"na zapas". Patrząc wokół i mierząc długość kolejek, zobaczyłem dziewczynę(wg.mojej starczej miary)Może trzydziesto, trzydziestopięcioletnia Malezyjka, może Hinduska"obabuchana" po granice możliwości, rozglądała się patrząc na resztę...