Wiele wskazuje, że Jarosław Kaczyński idzie po trzecią kadencję, a Donald Tusk w idiotycznym samozadowoleniu kąpie się w grepsach i szalonych, głośno oklaskiwanych zwodach, dziwnych transferach, które w całości dają obraz braku powagi, chaosu, braku skupienia. Gdy obejrzymy się wstecz dostrzeżemy, że nikt nigdy w wolnej Polsce takim sposobem wyborów nie wygrał. Zwycięska propozycja...