Przypomnijmy porzekadło w całości: i do szabli, i do szklanki, oba zuchy, oba żwawi
niech im Pan Bóg błogosławi. Piękne to, a matką jest tu historia, zwłaszcza ta osiemnastowieczna – doba Konfederacji Barskiej – a może ściślej chodziło o północ ówczesnych Węgier, a zatem o Słowaków? Skomplikowane to jak wszystkie sprawy etniczne na Bałkanach. Już w XIX w. to braterstwo nie rzucało się w oczy, bo...