Dzisiejsza polityka ucieka od rozróżniania dobra i zła. Trwa nawet zacieranie różnic między nimi. Celują w tym moderniści i postmoderniści, oraz ideolodzy lewactwa - jako antyprawości. Sugerują iż „jest tak, że dobro złem, a zło dobrem się staje".
To się domaga wyjaśnień, bo i tak, i nie. Łatwo więc dać się zwieść – wszak diabeł siedzi w szczegółach.
Nawet koniecznie trzeba tu zgłębić temat,...