Moja ręka ma pięć palców. Prosta rachunkowość, daleko do funkcji, różniczek, liczb urojonych czy zbiorów rozmytych. Pięć to więcej niż cztery, ale mniej niż sześć. Mogę opowiedzieć o przeszłości, obliczyć tor kamienia czy pocisku, mogę zrozumieć definicje wypowiadane przez Luhmanna i Kosseckiego. Mogę stworzyć w umyśle pewien model, odwzorowujący rzeczywistość w taki sposób, w jaki nikt wcześniej...