Dzięki ludziom przesiąkniętym duchem wypaczonego konserwatyzmu i dzięki ludziom pasożytującym na społeczeństwie, mamy fikcję opieki nad niepełnosprawnymi: odsuwamy się od nich.
Proces degradacji społeczeństwa ciągle trwa, lecz powoli zapominamy, że nie każdy z nas nadaje się na wojownika; milcząca mniejszość jest przerażona mołojeckim, ekspansywnym bydlęceniem i rozpustą pazerności ludzkiego...