Trudno mi sobie wyobrazić lepszy wybór daty na Święto Flagi RP.
Właśnie wczorajsi uczestnicy pochodów pierwszomajowych i ich przodkowie każdego 2 maja za czasów PRL mieli pełne ręce roboty. Był to wtedy dzień „Gorączkowego Usuwania Flagi”. Z zakładów pracy, urzędów, budynków mieszkalnych pozbywano się gorączkowo barw narodowych, aby broń Boże żadna z nich nie ostała się na następny dzień 3-go...