Spór o pakt klimatyczny, na przekór próbom przejęcia w dyskusji nad nim inicjatywy przez Tuska, to doskonały przyczynek do zakłamanego portretu obecnego szefa rządu jako rzekomego męża stanu. W tej sprawie, jaką wersję by nie przyjąć, Donald Tusk wychodzi albo na kogoś, kto nic nie znaczy albo też kompletnie nie panuje nad sporą władzą, którą nieopatrznie i całkiem bez sensu mu oddano.
Za...