Kiedyś pojechałem na rehabilitację do sanatorium. Jednym z moich współmieszkańców w pokoju był dawny pracownik więzienny. Trochę nawet się zaprzyjaźniliśmy.
Była wycieczka do ważelni soli. Ja się tam nie wybierałem. Poprosiłem tylko kolegę z pokoju, aby mi przyniósł kawałek soli. Na pamiątkę. Obiecał przynieść. Wrócił po kilku godzinach. Z tą solą. Ale wydała mi się ona nieco podejrzana. Bo...