W przypadku tak poważnych katastrof paliwo lotnicze eksploduje i wypala wszystko w około. Tymczasem, jak podawano, wszystko na miejscu katastrofy było nasiąknięte paliwem łącznie z ubraniami ofiar, ale paliło się tylko kilka małych punktów, które szybo ugaszono – do żadnej wielkiej eksplozji nie doszło, nie było „wielkiej kuli ognia” zmiatającej wszystko z powierzchni ziemi!
Okazuje się, że Rosja...