Mec. Rafała Rogalskiego puściły nerwy. To częste zjawisko w systemach totalitarnych.
W stalinowskiej Rosji i w hitlerowskich Niemczech nawet twardziele przyznawali się do absurdalnych win. Jeśli Rogalski mówi o schizofrenii, w jakiej tkwił, to pewnie i prawda. Tylko nie wiemy, kiedy ten stan się zaczął – wówczas, kiedy snuł mało prawdopodobne opowieści o helu
na lotnisku Sierwiernyj
czy też...