Po latach prosperity i niespotykanego od czasów starożytnego Rzymu rozwoju, co znalazło odbicie w nazwaniu Polski „Zieloną Wyspą” nastały czasy ciemnoty i ciemności.
Na szczęście Wielki Budowniczy Strefy Dobrobytu nad Wisłą, Donald Tusk, POwrócił. Niestety, zamiast cierpliwie czekać na renaturyzację polskich rzek, likwidację elektrowni opalanych węglem, generalnie przemysłu zatruwającego...