Głosowałem na kandydata na prezydenta dr. Andrzeja Dudę, głosowałem na wybranych kandydatów PiS (ZP).
Takie polityczne moje wybory nie były pierwszymi. Od 1992 roku, czyli od Nocnej Zmiany noszącej znamiona antypolskiego zamachu stanu, były naturalnym moim propolskim zachowaniem.
Był wcześniej niestety okres trzech lat, kiedy - jak wielu Polaków - dałem się omamić zdrajcom spod znaku Okrągłego...