Bieżączka emocjonalno-polityczna będąca fatalnym efektem działania internetu zmienia perspektywę obserwatorów upodobniając ją do perspektywy żabiego oka i odcina od szerszego kontekstu. A to właśnie w tym szerszym konteście tkwią czynniki, które mogą przesądzić o losie Polski.
Francis Fukuyama jako pierwszy zauważył, że coś się skończyło na Zachodzie. Wprawdzie uznał błędnie, że nastąpił koniec...