Kiedy zaczynałem moją przygodę z socjologią wszyscy polscy uczeni wskazywali na rozpaczliwie niski poziom zaangażowania społecznego. Mądrzy ludzie pochylili się nad problemem, pojawiły się rożne programy wsparcia, pojawiły się pieniądze i zaczęły się poprawiać statystyki.
Osobiście zaangażowałem się w różne obywatelskie działania związane ze spółdzielczością, udało mi się nawet z grupą przyjaciół...