Na temat blogera ZeZeM do tej pory nie pisałem nic. Po prostu dlatego, że leżącego się nie kopie, a że poziom obycia w internecie w ogóle, a w blogosferze w szczególności tego pana jest delikatnie mówiąc żaden to nie jest wielka tajemnica.
ZeZeM pisze niezłe notki o tematyce popularnonaukowej. Dobrze mu to wychodzi. I wszystko byłoby ok gdyby się tego tematu trzymał. Ale niestety ma też kilka...