"Afera wokół ułaskawienia" - taki śródtytuł przeczytałem na gazwybowym portalu.
Do dziś mam przed oczami panią Ewę Milewicz, czołowego cyngla "GW", która, tuż po wybuchu afery hazardowej w Platformie Obywatelskiej, w programie "Loża Prasowa" oznajmiła "nie ma żadnej afery bo nie złamano prawa". Cyngiel oznajmił to w czasie gdy nawet nie zdążyło się zawiązać dochodzenie prokuratorskie w sprawie...