Nie od dziś wiadomo, że towarzysz Stalin głosił sobie, iż takie, dla przykładu, jednostki jak ja powinny zostać wyeliminowane. Stalin oczywiście nie poprzestał na samym głoszeniu, bo wtedy byłby zbyt miły, i szybko przeszedł do czynów. Ochoczo eliminował ludzi nie tylko mi podobnych, ale i nie wahał się pozbyć swoich niby to przyjaciół, czyli takiego, znów dla przykładu, Zinowjewa i Kamieniewa.
...