Ostatnio pisałem, że od wtorku na jakieś dwa tygodnie muszę zniknąć z internetu. To "zniknięcie" niestety może przeciągnąć się nawet do jednego miesiąca. A wszystko to z nie subiektywnej przyczyny, ale obiektywnej związanej też z "podreperowaniem" mojego zdrowia oraz z powodów rodzinnych. Pisałem też, że mogę do wtorku pisywać nawet dwa posty dziennie, bo mam czas związany z moim L4 i...