Jest naprawdę zagadką, kto rządzi Polską. Nie cały Naród, bo do wyborów chodzi około połowy uprawnionych do głosowania. Resztę dodają komputery, a głosujący katolicy wybierają sobie swoich nieprzyjaciół. Na poparcie tych słów przytoczę taki oto przykład z roku 2010: otóż w mojej parafii, po Mszy Św. rozmawiając z kilkoma osobami wychodzącymi z kościoła, poznałem ich zdanie na temat...