Gladiator PO, p. Stefan Niesiołowski, wykazał talent autora powieści kryminalnych. Sfingował zagrożenie ze strony „wariata”, który miał jego zastrzelić, a strzelał w biurze konkurenta. O ile pan Niesiołowski nie cierpi na manię prześladowczą (wówczas należy współczuć jego najbliższym) to pojęcie
„kłamstwo”
od zaraz należy stopniować inaczej, bo wicemarszałek jest niepospolitym hucpiarzem....