Nie psioczmy na spiski - róbmy własne!
I. Między „poprawniakami” a „wtajemniczonymi”.
Z tymi spiskami, panie dzieju, to generalnie śliska sprawa. Na hasło „spisek”, a szczególnie już „spiskowa teoria dziejów” większość odruchowo reaguje mieszaniną drwiny i politowania. Postawie tej towarzyszy rysowanie sobie kółeczek na czole, mające sugerować, że wszelkie spiskowe domniemania są domeną...