Kompania honorowa USA obroni nas przed Rosją! Co prawda tylko przez dwa tygodnie ale to i tak znowu sukces tego rządu. Kompania honorowa - no bo jak nazwać armię sojuszniczą w sile 150 chłopa? Pobalują u nas i śmigną do Estonii.
Polacy jak dzieci. Cieszą się byle czym, choćby nawet obietnicą lizaka. Tak jest i teraz. Mainstreem, nawet wydawałoby się rozsądni blogerzy, zachłystują się śliną piejąc...