Dziś o godzinie trzeciej po południu zostałam babcią!
Mój wnusiu, bo to chłopczyk, jest śliczny!
Ma na imię Tadeusz i ważył 3230 i mierzył 56 cm.
Córka czuję się dobrze, choć zmęczona porodem, młody tata wielce dumny i rozemocjonowany.
A my?
Ja wciąż jeszcze nie mogę uwierzyć, że moje dziecko, ma już własne dziecko, że była taka dzielna!
Jacek, jako dziadek, ja jako babcia, aż mi się to w głowie...