A jednak bydgoska prokuratura postawiła Włodzimierzowi Olewnikowi zarzut naruszenia nietykalności cielesnej prokuratora, zupełnie wbrew logice. Nigdy nie uwierzę, że organy ścigania czy sądy mają kierować się empatią, ale w tej sytuacji prokuratura wystawia się na pośmiewisko i, mówiąc wprost, przegina pałę.
Zupełnie ze stanowiskiem ów organu nie zgadza się ojciec zamordowanego Krzysztofa...