Mam w dupie cały świat, który dotąd oglądałem przez okulary – właśnie na nie usiadłem. /Wiktor Smol/
Obudził mnie przeraźliwie ostry dzwonek. Poderwałem się, i do drzwi podbiegłem półprzytomnie – kogo o tej porze diabli niosą?
Otworzyłem i poczułem dziwny powiew – przeszył mnie do samych trzewi, skórę lekko podniósł. Już wiem, kto(ś...) mnie odwiedził.
A za oknem tramwaj rozpoczyna swój ...