Z chrześcijańskiego punktu widzenia człowiek jest pierwszy po Bogu. Wg ateistów człowiek jest „koroną stworzenia”, czyli szczytem możliwości ewolucji, samostwarzającym się najdoskonalszym bytem.
Czy można więc starych albo młodych, lecz schorowanych ludzi traktować jak zwierzęta, niepotrzebny przedmiot czy obierki ziemniaków wyrzucane na śmietnik? Czy można starego człowieka, który zemdleje na...