Po takim wycinaniu i oczyszczeniu trzeba było uzbroić się w cierpliwość i dać czasu by się goiło. Rok czasu leżałem sam na sali bez możliwości większych odwiedzin tylko ja i tv. Pielęgniarki robiły mi opatrunki dwa razy dziennie, mama dowoziła mi jedzenie prawie codziennie żeby odleżyny zaczęły się goić. Miałem między czasie rehabilitację przy łóżkową którą prowadził wspaniały pan...