W tym tygodniu zaistniały dwa pozornie niezwiązane z sobą wydarzenia.
Pierwsze to wypowiedź w sejmie "posłanki" PIS o młodych lekarzach podczas dyskusji o sytuacji w "służbie" zdrowia : "Niech jadą".
Była to jej spontaniczna, ale przez to oddająca rzeczywiste intencje, reakcja na sugestię, że utrzymywanie obecnej sytuacji w "służbie" zdrowia będzie skutkować nasileniem się wyjazdów za granicę...