rzekł był Lech Wałęsa. Kto, mógłby ktoś zapytać. No cóż, na razie nie widać nikogo poza... Marią Kiszczak.
Współpraca Wałęsy z SB (i WSW) nie jest nowością. Także głębokość tej współpracy ("wsadźcie mnie bo coś podejrzewają") i jej odpłatność (podpuszcza kolegów z którymi pracuje do działań, które następnie denuncjuje, gdy nic się nie dzieje i przestaje dostawać kasę od SB), która przebiła się...