Witam
Wczoraj napisałem post będący informacją dla blogerów. W związku z tym chciałbym w paru punktach parę rzeczy wyjaśnić:
Po pierwsze. W żaden sposób nie byłem urażony ani zdenerwowany na fakt ujawnienia moich danych osobowych. Wprost przeciwnie: byłem wręcz rozbawiony myślą, że komentator odczuwał jakąś satysfakcję z podania mojego nazwiska. Moją tożsamość (wraz ze zdjęciem) można...