Nie drodzy blogerzy, mylicie się głęboko...
Maszałek Kuchciński nie oczekuje ani "umierania za siebie" ni też nie jest naiwny czy lekkomyślny.
Szczerze mówiąc oczekiwałam, że wypowiedzą się na temat ostatnich wydarzeń w Parlamencie nasze blogerskie tuzy. I - nie widzę jakoś, nie słyszę. Co najwyżej - nierzeczowe opinie krytyczne. Toteż - tam gdzie konie nie dojdą - muszą dreptać osiołki (że...